Statystyka wspólnot

[owner]

W Polsce istnieje ponad 111 tysięcy wspólnot mieszkaniowych gospodarujących zasobem przekraczającym cztery miliony mieszkań - podaje miesięcznik "Wspólnota Mieszkaniowa" http://www.wm.info.pl/ Ta liczba będzie rosła, bo zaczęły się przekształcenia w spółdzielczości mieszkaniowej. Powstają też nowe osiedla, od początku jako wspólnoty.

"Mówi się", że w większości wspólnot są powołane zarządy. Jeśli tak jest, to mamy ponad 55 tysięcy zarządów właścicielskich. Jeśli przyjąć, że zarząd liczy średnio 3 osoby, to mamy w kraju 165 tysięcy właścicieli lokali, biorących udział w zarządzaniu nieruchomościami wspólnymi! Toż to prawdziwa armia! Na naszym forum jest trochę ponad 1,2 tysiąca użytkowników, z czego część to są licencjonowani zarządcy lub dostawcy usług dla wspólnot. Gdzie jest reszta? Skąd czerpie wiedzę, niezbędną do codziennego "zarządzania wspólnotami"? Z ustawy? Z forum gazety? Ze szkoleń?

Czy jest dostępna statystyka wspólnot mieszkaniowych?
Ile naprawdę wspólnot zarządza się samodzielnie, ile ma zarządców notarialnych, a ile działa w hybrydzie zarząd-administrator? Czy da się oszacować ilość wspólnot nigdzie nieujawnionych i niezarejestrowanych, zbierających pieniądze na koszty zarządu NW "do kapelusza"?

Zwracam się do akacji, Janusza Gdańskiego i wszystkich, którzy prenumerują czasopisma branżowe lub mają dostęp do innych źródeł (stowarzyszenia zarządców, czynniki rządowe): czy w ogóle są takie dane?

[akacja]

sorry, ja nie mam

[andrzejL]

Czy jest dostępna statystyka wspólnot mieszkaniowych?

Toż to prawdziwa armia!

Z pewnością tak, tylko nie wiemy kto ją prowadzi. Z podobnym apelem zwróciłem się kiedyś na Forum, niestety większość moich pytań pozostała bez... echa ! Chyba GUS może w tej mierze, mieć coś do powiedzenia oraz Ministerstwo Infrastruktury (Budownictwa)...

Może i jesteśmy armią, ale niestety nieuzbrojoną, jedynie co mamy do walki to... argumenty, zapał i jeszcze gorące serca...!?

Były próby na Forum powołania Stowarzyszenia "Nasza Wspólnota", ale wszystko to jednak spełzło na niczym... a ciało integrujące Wspólnoty Mieszkaniowe z pewnością by się bardzo przydało... !? nie tylko do gromadzenia i przetwarzania danych statystycznych... !?

[wokal79]

Myślę że 111 tyś to dane na oko, bo aby to określić to jedynie trzeba zamówić bazę REGON z GUS, a to kosztuje.... GUS w swoich publikacjach w ogóle nie dostrzega WM, tylko podaje ilość mieszkań własnościowych (łącznie WM, SM (odrębna własność) i prywatne mieszkania). Z tego co wiem to w woj śląskim jest ok 17 tyś WM (dane na koniec 2007 r.). Czyli w kraju około 100 tyś (może 111 tyś). Dla GUSu WM to nowa sprawa, zresztą dane dotyczące ICT (internet etc..) też zaczęli podawać dopiero kilka lat temu. Więc może w przyszłości. Może warto by wystosować jakieś pismo czy list otwarty do GUS. Przecież i tak te dane mają tylko aby je publikowali.

Co do aktywności to 99 % ludzi nie ma pojęcia o co chodzi. Płacą i chcą mieć święty spokój. Niestety. W WM na budynkach komunalnych i byłych zakładowych dominują ludzie co najmniej w średnim wieku i z przeciętnym wykształceniem (elita mieszka do domach jednorodzinnych albo we własnościowych spółdzielczych). Więc jak Pani z administracji mówi że tak jest to tak jest... najwyżej trochę popyskują na zebraniu, ale i tak podpiszą każdą uchwałę. W WM developerskich są to w większości młodzi zapracowani ludzie, którzy nie mają czasu na zajmowanie się sprawami WM. Wolą nadgodziny w pracy.

Jedni zapracowani, drudzy z dobrymi chęciami ale bez wiedzy. Często dopiero jak stanie się tragedia to wszyscy pytają co się stało - a jak zwykle właściciele mieli gdzieś WM i zarządca oszukał. No "Pańskie oko konia tuczy".

Kolejny problem to gminne spółki, które często świadomie łamią ustawę i np. nie zwołują zebrań w terminie. Bez prywatyzacji to nie będzie poprawy konkurencji.

Zresztą sam system licencji zawodowych służy tylko wyciąganiu kasy od WM, bo tak naprawdę całą pracę wykonuje pani Zosia, która nawet nie ma bladego pojęcia o ustawie.
Prawdziwą kasę czerpią stowarzyszenia zarządców (szkolenia, praktyki zawodowe,) i uczelnie wyższe (studia podyplomowe) oraz Ministerstwo (opłaty za egzamin).
Dzisiaj zrobienie licencji to ok 10 tyś zł, a jej utrzymanie to kolejne wydatki, A kto za to zapłaci, no kto ??? ------- Wspólnoty A tak naprawdę to licencja i tak nie daje gwarancji jakości zarządzania.