Dzierżawa terenu - parkowanie

[Anaqua]

Dzień dobry

Niedawno jako wspólnota wydzierżawiliśmy od miasta działkę przed blokiem. Do tej pory na jej części parkowały auta. Ostatnio mieliśmy wizytę Straży Miejskiej (na zgłoszenie uprzejmej sąsiadki) dotyczące właśnie parkowania aut. Samochody parkują na klepisku, które x lat temu było trawnikiem.
Czy straż miejska w takim wypadku ma prawo do ukarania mandatem z uwagi na niszczenie zieleni?
Czy straż ma prawo wymagać przedstawienia uchwały wspólnoty o parkowaniu na tym terenie?
Czy sam dokument dzierżawy nie jest wystarczający do zaprzestania karania parkujących tam właścicieli aut?

[piotrusb]

Ta sprawa ma kilka aspektów. Po pierwsze zdolność prawna wspólnoty jest ściśle ograniczona: terytorialnie - do obszaru nieruchomości wspólnej i funkcjonalnie - do spraw związanych z zarządem tą nieruchomością. W związku z tym, zgodnie z niemal jednolitą linią doktryny i orzecznictwa, wspólnota nie może zawierać umowy dzierżawy terenu pod miejsca parkingowe, bo nie dotyczy to nieruchomości wspólnej i nie jest związane z zarządem tą nieruchomością. Takie umowy powinni zawrzeć poszczególni właściciele potrzebujący miejsc parkingowych.

Po drugie każda umowa związana z wydatkowaniem wspólnotowych pieniędzy, przekracza zakres zwykłego zarządu i w związku z tym wymaga uchwały, a zarząd lub zarządca do podpisania takiej umowy musi mieć pełnomocnictwo wyrażone w uchwale. Straż Miejska jest jednostką organizacyjną gminy, może więc chcieć to sprawdzić, choć gmina powinna to zrobić przed podpisaniem umowy.

Po trzecie istotne są zapisy umowy dzierżawy. Czy jest tam mowa o tym, że na tym terenie mają parkować samochody? Czy są jakieś zapisy dotyczące zmiany charakteru terenu (skoro wcześniej była tu zieleń).

Istotna jest też podstawa prawna do nałożenia mandatu. Jeśli jest to art. 144 § 1 Kodeksu wykroczeń to mówi on, że:

Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność(…) albo na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

Jako tereny publiczne traktowane są również otwarte (nie ogrodzone) tereny wspólnot lub spółdzielni. Zgodnie z wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 14 marca 2008 r., sygn. akt II OSK 245/07, miejscem publicznym jest takie, z którego korzysta nieokreślona liczba niezidentyfikowanych osób. Z kolei Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z dnia 20 grudnia 2010 r., sygn. akt II SA/Gl 1064/10 stwierdził, iż uznanie publicznego charakteru jakiegoś miejsca nie jest zależne od spełniania jakichś standardów normatywnych, lecz jest pochodną stanu faktycznego. O publicznym charakterze miejsca, decyduje jego komunikacyjna funkcja oraz względnie powszechna dostępność w celu korzystania z tej właśnie funkcji. Kluczowe dla Waszej sprawy jest więc, czy przedmiotowy teren wyczerpuje powyższe definicje, a więc czy jest miejscem publicznym, bo tylko wtedy Straż Miejska ma podstawę prawną do nałożenia mandatu.

I wreszcie jeśli dany teren jest oznaczony na planach miasta jako teren zielony, to nie ma znaczenia, że może on od dawna wyglądać jak klepisko. Straż Miejska może nałożyć mandat za parkowanie na nim.

[irenalo]

Po piąte. Jeśli teren przeznaczyliście na parking i gmina się na to zgodziła , powinniście spełnić wymogi prawa budowlanego m.in. odpowiednia odległość od okien.
7 m – w przypadku do 4 stanowisk włącznie, 10 m – w przypadku 5 do 60 stanowisk włącznie, 20 m – w przypadku większej liczby stanowisk.

[Taki sobie]

Dzień dobry mam małe pytanie blok 20 mieszkan wspólnota za wspólne pieniądze jako wspólnota mamy wydzierżawiony teraz przed blokiem nie należy do nas ma innego właściciela czy jedna ,dwie osoby może zająć prawie połowę zrobiona piaskownica trampolina huśtawki beż zgody innych mieszkańców

[piotrusb]

Po co wydzierżawiliście ten teren? Jaki był cel dzierżawy?

[tomkacz]

też mnie ciekawi po co dzierżawić taki teren