Wspólnota Mieszkaniowa

Witam, od czerwca nasza WM boryka się z problemem naprawy drzwi wejściowych do klatki schodowej. W czerwcu awarię samozamykacza w drzwiach zgłosiliśmy Zarządcy (Miejski Zarząd Budynków), po czym konserwatorzy MZB przyjechali i zdemontowali samozamykacz, mimo wielu ponagleń telefonicznych ta sama ekipa pojawiła się dopiero w listopadzie. Zamontowali nowy samozamykacz nie pasujący do naszych drzwi – nawiercili zupełnie nowe otwory w ościeżnicy i drzwiach po czym okazało się że drzwi otwierają się na ok 3/4. W związku z tym wystosowaliśmy pismo do Zarządcy z żądaniem wymiany drzwi na nowe na jego koszt, ponieważ nie dość że drzwi z nowym samozamykaczem nie działają prawidłowo to na dodatek ekipa go montująca niepotrzebnie nawierciła otwory w drzwiach.
Za kilka dni pracownicy Zarządcy pojawili się ponownie, znów wymienili samozamykacz na inny i zamontowali go w oryginalnych otworach montażowych a po poprzednim zostały jedynie niepotrzebnie nawiercone otwory. Nadmieniam że obecnie drzwi się nie domykają, dlatego po raz kolejny wysłaliśmy pismo do Zarządcy utrzymując swoje stanowisko dotyczące wymiany drzwi na nowe na koszt Zarządcy.
I tu pojawia się moje pytanie – co jeszcze możemy zrobić by skutecznie wyegzekwować wymianę drzwi na koszt Zarządcy, który tak naprawdę nie dość że od czerwca nie naprawił drzwi to jeszcze zupełnie niepotrzebnie nawiercił otwory w drzwiach?

Zmienić zarządcę a nie siedzieć wciąż w komunie.
Jeśli tak prostej rzeczy nie potrafią naprawić, to co będzie przy większym remoncie?