Zarząd odmawia dostępu do dokumentacji WM

Przechowywanie, udostępnianie i kontrola dokumentacji. Zmiana sposobu sprawowania zarządu, zmiana zarządu lub zarządcy.
Wiadomość
Autor
UD3H
.
.
Posty: 79
Rejestracja: 10-11-2015, 20:37

Zarząd odmawia dostępu do dokumentacji WM

#1 Post autor: UD3H » 03-03-2016, 13:49

Trzy tygodnie temu wystosowałem do Zarządu (właścicielskiego) pismo w którym wnoszę o dostęp do dokumentów związanych z uchwałami wspólnoty od 2002 do 2014 (chciałem się upewnić że faktycznie nie ma uchwały odnośnie funduszu remontowego - tutaj szczegóły). W piśmie tym określiłem, że dokumenty, których jestem (współ)właścicielem mam zamiar oglądać i kopiować własnym sprzętem. Poprosiłem o wskazanie miejsca i czasu gdzie będę mógł dokonać wymienionych czynności.

Jeden z członków zarządu (sąsiad, mieszkający piętro niżej) jeszcze tydzień temu mówił mi, że on nie widzi problemu i nie ma nic do ukrycia jak chce to sobie mogę iść do administracji i oglądać co tam chce w dokumentacji. Wczoraj dwóch członków zarządu (oświadczenie woli 2 z 3) było w administracji i okazało się, że już Zarząd nie jest taki chętny do pokazywania mi jakichkolwiek dokumentów.

Sąsiedzi będący w zarządzie to porządni ludzie, jednak jak widzę nie mają o tych wszystkich niuansach prawno-finansowo-formalnych zielonego pojęcia (dokładnie tak samo było ze mną rok temu). Wydaje mi się, że nie mają do końca pojęcia czym jest zarząd właścicielski. Dla mnie jest to nie do pojęcia że ja się muszę prosić o wgląd do dokumentów, które opłacam, żeby zostały wytworzone i dokumenty te w świetle prawa są moją (współ)własnością.

Rok temu Zarząd mi zarzucał, że się tyle lat nie interesowałem (słusznie mi zarzucali!) tak wczoraj usłyszałem (jak już przyszli od administratora) że cyt: "szukam dziury w całym". Uchyb wody w dziesiątkach procent, na funduszu remontowym kasy nie wiadomo ile, a ja się czepiam niepotrzebnie :/

Żeby powyjaśniać różne sprawy we wspólnocie to wydaje mi się, że najszybciej moim zdaniem będzie jak na zebraniu powiem wprost, że pewne rzeczy są do wyjaśnienia i ulepszenia (fundusz remontowy, wylewająca się woda i inne), że chciałbym dołączyć do zarządu właścicielskiego i zadziałać/wykazać się. Jak się ludzie zgodzą to zacznę działać. Jeżeli nie będę w zarządzie a będę chciał zobaczyć dokumentacje wspólnoty (żeby powyjaśniać różne sprawy) a admin będzie dalej twierdził że nie mam do tego prawa to Sąd będzie mu musiał wytłumaczyć że jednak prawo mam, zgadza się?

Czy jest jakaś inna szybsza droga, żeby zacząć (na podstawie dokumentacji wspólnoty) działać?

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Odp.: Zarząd odmawia dostępu do dokumentacji WM

#2 Post autor: piotrusb » 03-03-2016, 15:12

Każdy współwłaściciel nieruchomości wspólnej - członek dużej wspólnoty ma, na podstawie art. 27 zd. 1 uwl (każdy właściciel lokalu ma prawo i obowiązek współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną) oraz art. 29 ust. 3 (prawo kontroli działalności zarządu służy każdemu właścicielowi lokalu) prawo wglądu do wszystkich dokumentów wspólnoty i ani zarząd, ani administrator nie mają prawa mu takiego dostępu odmówić. W odniesieniu do małej wspólnoty zastosowanie ma analogicznie art. 200 kc (każdy ze współwłaścicieli jest obowiązany do współdziałania w zarządzie rzeczą wspólną).
Jedynie w odniesieniu do danych osobowych należy mieć na uwadze, że zakres danych i informacji przekazywanych współwłaścicielom powinien być adekwatny do ich potrzeb związanych ze zgodnym z prawem celem udostępnienia (patrz: http://www.giodo.gov.pl/364/id_art/3663/j/pl/).

Zarząd i administrator mają obowiązek udostępnienia takich danych - to nie jest kwestia ich decyzji.

Patrz w takiej sprawie np. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 23 stycznia 2013 r., sygn. akt V Ca 2871/12:
Zgodnie z treścią art. 29 ust. 3 ustawy o własności lokali, prawo do współdziałania w zarządzie nieruchomością wspólną, skorelowane jest z prawem do kontroli działalności zarządu przez każdego właściciela. Prawo kontroli zostało sformułowane w ustawie bardzo szeroko bowiem obejmuje swoim zakresem wszelkie działania związane z zarządem nieruchomością wspólną, podejmowane przez zarząd (lub zarządcę). Właściciel nie może być, ani pozbawiony, ani ograniczany w swoim prawie do kontroli. Na zarządzie ciąży obowiązek udzielania właścicielom informacji związanych z zarządem nieruchomością wspólną nie tylko w okresach rocznych, ale także w sytuacjach, w których właściciele zwrócą się o udzielenie takich informacji.

Sąd podkreślił, iż w ustawie nie ma określonej formy w jakiej następuje realizacja uprawnień kontrolnych właściciela, jednakże jak wskazuje się w doktrynie, właściciel ma prawo nie tylko do uzyskania informacji ustnych i pisemnych, ale także osobistego lub z udziałem upoważnionej przez siebie osoby przeglądania wszelkich ksiąg i dokumentacji oraz prawo otrzymania lub sporządzenia kopii tych dokumentów. W kwestii uzyskania kopii dokumentów wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w wyroku z dnia 26 czerwca 2008 roku, sygn. akt I ACa 1382/07, wskazał, że „przepisy ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali nie dają podstawy do całkowitego i bezwarunkowego pozbawienia członka wspólnoty prawa do otrzymania kserokopii dokumentacji związanej ze sprawowaniem zarządu nieruchomością wspólną. Dopuszczalne jest jednak wprowadzenie określonych rozwiązań organizacyjnych związanych z technicznymi aspektami realizacji uprawnień kontrolnych przez członka wspólnoty".

W ocenie Sądu I instancji wskazane powyżej przepisy nie pozostawiają wątpliwości, iż nie ma przeszkód, aby właścicielom, w ramach ich uprawnień kontrolnych, było uniemożliwiane sporządzenie fotokopii lub kserokopii dokumentów dotyczących zarządu nieruchomością wspólną.

Ponadto Sąd wskazał, iż nie ma zagrożenia naruszenia przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2002 r. Nr 101, póz. 926 ze zm.). Zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o ochronie danych osobowych, przetwarzanie danych osobowych jest dopuszczalne wówczas, gdy jest niezbędne dla zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa. Podstawą prawną przetwarzania przez wspólnotę danych osobowych jej członków stanowią przepisy ustawy o własności lokali oraz w zakresie w niej nie uregulowanym przepisy ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 16, póz. 93 ze zm.).
Tak też Sąd Okręgowy w Świdnicy w wyroku z dnia 7 lutego 2013 r., sygn. akt II Ca 948/12.
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

UD3H
.
.
Posty: 79
Rejestracja: 10-11-2015, 20:37

Odp.: Zarząd odmawia dostępu do dokumentacji WM

#3 Post autor: UD3H » 09-04-2016, 14:25

piotrusb pisze: Zarząd i administrator mają obowiązek udostępnienia takich danych - to nie jest kwestia ich decyzji.
Administrator na zebraniu przekazał mi kserokopie (moich) dokumentów o które wnioskowałem w piśmie. Chodziło o uchwały wspólnoty z lat 2002 - 2014, tylko tyle i (w rzeczywistości dla gminy) aż tyle. Chyba dotarło do administratora, że dokumenty które tam wytwarzają i trzymają są moją (współ)własnością i jak chcę zobaczyć/skopiować takie dokumenty to admin nie ma nic do gadania i dyskutowania tylko ma mi to udostępnić i już. Tylko dlaczego wcześniej o tym nie wiedział??

Na zabraniu potwierdzono również (ale tylko ustnie bez żadnych dokumentów :) ), że w rzeczywistości mamy dużo mniej kasy na funduszu remontowym niż przekazywane jest to w dokumentacji. Mamy więc sytuacje we wspólnocie, ze przed zebraniem dostajemy dokumenty które sugerują ze na funduszu remontowym jest 1000 pln a w rzeczywistości jest ~40% mniej czyli ~600 pln (upraszczam teraz ale proporcje są rzeczywiste).

Inna sprawa, że nigdy nie było formalnej decyzji (uchwały właścicieli) że tworzymy fundusz remontowy. I wciąż nie mamy takiej decyzji :) Teraz się zastanawiam czy w ogóle płacić na taki fundusz. Ciężko to nazwać funduszem remontowym jak przez ostatnie 5 lat (licząc czas zanim zacząłem zadawać niewygodne pytania) 40% środków poszło na zaspokojenie potrzeb socjalnych jednego z właścicieli.

Na zebraniu administrator czynił mi wyrzuty że ja dużo czasu spędzałem w administracji (gdzie "dużo" oznacza w sumie kilka wizyt i sumarycznie jakieś 4 godziny w skali pół roku) i pytałem o różne rzeczy. Gdym nie pytał to bym się nie dowiedział że z funduszem remontowym mamy jak mamy. Pytałem i będę pytał admin niech się przyzwyczaja :)

Ludzie tutaj na forum pisali w kilku miejscach że wspólnota, w której jednym z właścicieli jest gmina (u mnie 30%) a administratorem ośrodek gminny nie wróży to nic dobrego dla właściciela który interesuje się swoją (współ)własnością. To moja wspólnota.

Widzę jednak postępy - rok temu admin jak usłyszał że chcę znać imię i nazwisko właściciela który nas zadłuża dostawał białej gorączki a na zebraniu była niezła jatka. W tym roku na zebraniu pełna kultura i dostałem do rąk własnych skserowane dokumenty o które wnosiłem (w piśmie wnosiłem o dostęp a ja sam sobie miałem zeskanować).

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Dokumentacja wspólnoty i zmiana zarządzającego”