Formy sprawdzania dokumentacji wspólnoty.

[kazimierz47]

Witam. Dziękuję za list Haneczko. Członkiem wspólnoty jestem od około 15 lat. Problemem jest to, że tylko ja sprawdzam, oczywiście na ile mogę dokumentację mojej wspólnoty. Do tej pory nie było takiego problemu. W ciągu miesiąca od mojego telefonu miałem możliwość zapoznania się z dokumentami. Co do pójścia do siedziby administratora to uważam, że to nie ma sensu ponieważ on powiedział mi przez telefon, że nie może mi pokazać tych dokumentów gdyż ich nie ma. Dokumenty mają członkowie zarządu i jak je zwrócą to on mi je udostępni. Kiedy to nastąpi administrator nie wie. Bardzo chciałbym wiedzieć ile listów poleconych do zarządu powinienem wysłać? Mam pewne podejrzenia, poparte faktami, o działaniach zarządu na znaczną szkodę mojej wspólnoty. Prawdopodobnie tym jest spowodowana niechęć zarządu do pokazywania mi dokumentów księgowych wspólnoty. Pozdrawiam.

[andy]

Bardzo chciałbym wiedzieć ile listów poleconych do zarządu powinienem wysłać?

Tyle, aby dostatecznie udokumentować zamiar ukrycia dokumentów przez zarząd (minimum dwa-trzy). Rozmów telefonicznych i ich treści - po prostu wyprą się przed prokuratorem. Myślę, że sama groźba zawiadomienia prokuratora, zawarta w Twoim kolejnym pisemnym żądaniu okazania dokumentów, już odniesie skutek.

[Haneczka]

Członkiem wspólnoty jestem od około 15 lat. Problemem jest to, że tylko ja sprawdzam, oczywiście na ile mogę dokumentację mojej wspólnoty.

Widzę, że już masz swoje doświadczenia jako właściciel i do tego, jesteś pozostawiony sam na środku oceanu.
Tłum przejętych swoją rolą właścicieli, pod jej ciężarem, opadł na dno jak muł, a Ty ciągle dryfujesz.....

Do tej pory nie było takiego problemu.

Rozumiem też, że wcześniej nie było z Twojej strony zastrzeżeń do tej dokumentacji i przedstawianych rozliczeń.

Co do pójścia do siedziby administratora to uważam, że to nie ma sensu ponieważ on powiedział mi przez telefon, że nie może mi pokazać tych dokumentów gdyż ich nie ma.

Korzystasz czasem z dyktafonu? Rozmowy telefoniczne też świetnie się nagrywają. Wystarczy, że telefon ustawisz na głośnomówiący i wszystko masz udokumentowane.

Dokumenty mają członkowie zarządu i jak je zwrócą to on mi je udostępni.

Ja to przerabiałam, przez kilka lat.
Natomiast zawsze żądałam rocznego sprawozdania fianansowego - po rozliczeniu indywidualnym/lokalowym oraz rozliczeniu wydatków nieruchomości wspólnej, mając także sprawozdanie finansowe można wyciągnąć sobie wiele interesujących wniosków i ukierunkować dalsze wyjaśnianie.

Mam pewne podejrzenia, poparte faktami, o działaniach zarządu na znaczną szkodę mojej wspólnoty. Prawdopodobnie tym jest spowodowana niechęć zarządu do pokazywania mi dokumentów księgowych wspólnoty. Pozdrawiam.

Uważam, że swoje zgłoszenie chęci przeglądania dokumentów powinieneś zawsze przedstawiać na piśmie, również administratorowi. Niech na drugim egezemplarzu, tym dla Ciebie, podpisze z właściwą datą, że przyjął - w ten sposób gromadzisz dokumentację w sprawie, w sytuacji gdybyś musiał się z rozwiązaniem tego problemu udać do prokuratury.

Możesz go również poprosić, aby na piśmie potwierdził Tobie, iż tych dokumentów nie posiada.

Możesz zapytać administratora, jak wspólnota (zarząd) wykazała w druku NIP-2 miejsce przechowywania dokumentów fianansowych? Najczęściej jest to właśnie siedziba administratora, więc albo je ma albo nie.... Wtedy możesz go poinformować, że będziesz wyjaśniać sprawę w Urzędzie Skarbowym, ale wtedy to on może mieć nieprzyjemności.

Nie ustępuj, jednak wszystkie swoje działania musisz mieć udokumentowane i potwierdzone. Tak na wszelki wypadek, gdy trzeba będzie bardziej stanowczo dochodzić swoich praw.

Pozdrawiam. :>

[kazimierz47]

Witam. Bardzo dziękuję za listy i słowa poparcia. Bardzo są mi potrzebne bo czasami mam już dosyć. Członkowie mojej wspólnoty w ogóle nie mają pojęcia o zarządzaniu wspólnotą. Najgorsze, że nie chcą nawet zapoznać się z obowiązującym prawem. Może usprawiedliwieniem dla nich jest to zarząd przez cały podkreśla swoje zasługi, natomiast mnie oczernia jako tego, który wkłada kij w szprychy. Jednak głównym powodem poparcia zarządu jest ich bardzo chytre posunięcie. W naszej wspólnocie 75% członków ma garaże, które znajdują się na parterze naszego budynku. Zarząd żeby zapewnić sobie poparcie tej większości zaproponował uchwałę która zwalnia właścicieli garaży z płacenia składek na fundusz remontowy od powierzchni swoich garaży. Uchwała oczywiście została przyjęta. Teraz dla większości zarząd jest dobry a ja jestem zły ponieważ chcę żeby więcej płacili na rzecz wspólnoty. O ustawie o własności lokali nikt nie ma pojęcia, albo nikt nie chce mieć pojęcia. Wracając do sprawy dokumentów to wszystkie moje rozmowy telefoniczne z administratorem mam nagrane. Tak więc nie może powiedzieć, że dzwoniłem do niego żeby dowiedzieć się o jego zdrowie. Dziękuję za informację o druku NIP-2 bo tego nie wiedziałem. Cały czas się uczę. Dawniej nie miałem zastrzeżeń do dokumentacji ale też niewiele wiedziałem. Z każdym rokiem wiem coraz więcej. Bardzo dużo nauczyłem się z tego forum. N.p. andy postawiłem piwo a powinienem koniak. Pozdrawiam.

[Haneczka]

N.p. andy postawiłem piwo a powinienem koniak.

No właśnie!
Masz rację.

Ja natomiast dziękuję Tobie za to, że dajesz sobie pomagać.

[a-z]

Haneczka

Możesz zapytać administratora, jak wspólnota (zarząd) wykazała w druku NIP-2 miejsce przechowywania dokumentów fianansowych? Najczęściej jest to właśnie siedziba administratora, więc albo je ma albo nie.... Wtedy możesz go poinformować, że będziesz wyjaśniać sprawę w Urzędzie Skarbowym, ale wtedy to on może mieć nieprzyjemności.

Bardzo ładny cios, po którym będzie ciężko wstać. Gratulacje.