Zawiłości uchylenia uchwały

Orzecznictwo sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych.
Wiadomość
Autor
piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Zawiłości uchylenia uchwały

#1 Post autor: piotrusb » 11-10-2016, 15:34

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 czerwca 2016 r., sygn. akt I ACa 1238/15.

Kilku właścicieli lokali (w tym spółdzielnia) wniosło o uchylenie czterech uchwał pozwanej wspólnoty: w sprawie przyjęcia rocznego sprawozdania wspólnoty, w sprawie udzielenia absolutorium zarządowi, w sprawie wysokości miesięcznej zaliczki na pokrycie kosztów zarządu nieruchomością wspólną oraz w sprawie czynności dokonywanych w imieniu i na rzecz wspólnoty przez powodową spółdzielnię, ze względu na nieprawidłowości głosowania przy podejmowaniu tych uchwał na zebraniu wspólnoty oraz w drodze indywidualnego zbierania głosów, które było rozłożone aż na 18 miesięcy, po upływie których powodowie nie zostali prawidłowo powiadomieni o treści podjętych uchwał i byli ograniczeni w skorzystaniu z uprawnień, które dotyczyły wglądu do dokumentów głosowania. Według powodów, obliczenie wyników głosowania za rzekomym podjęciem tych uchwała pomijało wadliwe akty głosowania przez osoby, które nie były do tego uprawnione, nie okazały pełnomocnictwa, nie oddały zgodnych głosów przy współwłasności do lokali i nieprawidłowo wypełniły karty do głosowania, które nie były poprawnie ani podpisane, ani też datowane. Według powodów, za uchwałami określonymi w żądaniu pozwu nie została oddana wymagana liczna bezwzględnej większości głosów. Uchwały nie zostały podjęte. Zachodziły więc podstawy faktyczne do uwzględnienia powództwa o ustalenie ich nieistnienia, wniesionego zgodnie z art. 189 kpc. We wniosku ewentualnym, złożonym na podstawie art. 25uwl, powodowie domagali także się uchylenia każdej z podanych uchwał z powodu ich sprzeczności z prawem oraz zasadami prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną, w szczególności z regulaminem zebrania właścicieli lokali, który został uchwalony na pierwszym zebraniu wspólnoty i określał zasady oddawania głosów, również przez współuprawnionych i osoby działające przez pełnomocników.

Wyrokiem z 5 marca 2015 r. Sąd Okręgowy ustalił nieistnienie uchwały w sprawie przyjęcia rocznego sprawozdania zarządu oraz uchwały w sprawie czynności dokonanych na rzecz pozwanej przez powodową spółdzielnię. Uchylił uchwałę w sprawie udzielenia na rzecz zarządu absolutorium i uchwałę w sprawie zaliczki. Sąd Apelacyjny stwierdził w uzasadnieniu:
Znaczna część zarzutów ze strony powodów dotyczyła bezskutecznych w istocie głosów oddanych przez osoby nieuprawnione, które nie dysponowały wymaganymi w tym zakresie pełnomocnictwami. Konieczność ich przedłożenia Sąd Okręgowy wyprowadził wprawdzie z zapisów regulaminu uchwalonego w dniu 24 kwietnia 2007 r. Pozwana zaś niezasadnie podważała jego moc poprzez twierdzenie, że został on przyjęty przed powstaniem wspólnoty. Nie można było się zgodzić z takim stanowiskiem. Skarżąca przeoczyła bowiem, że nie tylko w wyniku wyodrębnienia własności ostatniego lokalu, ale też wskutek podjęcia uchwały określonej w art. 24 (1) § 1 ustawy z 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych dochodzi od powstania wspólnoty mieszkaniowej, która w ten sposób przejmuje zarząd części wspólnej całej nieruchomości, w skład której wchodzą wówczas również lokale należące do spółdzielni tracącej w ten sposób prawa i obowiązki związane z wykonywaniem zarządu oraz administrowaniem częścią wspólną nieruchomości. (...)
Z wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2012 r., V CSK 459/11, wynika natomiast jasno, że podjęcie wskazanej uchwały nie odnosi skutku wyłącznie w sposobie zarządzania częścią wspólną nieruchomości. Prowadzi bowiem też do powstania wspólnoty jako podmiotu umocowanego oraz zobowiązanego do wykonywania czynności zarządu częścią wspólną nieruchomości.

... z podanych powodów nie można było uznać, aby przed wyodrębnieniem własności ostatniego lokalu pozwana wspólnota w ogóle nie powstała, czyli by nie istniała w dacie podjęcia uchwały o przyjęciu regulaminu, na który powołał się Sąd Okręgowy. Niezależnie zresztą od oceny jego mocy obowiązującej, konieczności przedłożenia pełnomocnictwa do skutecznego oraz podlegającego uznaniu dokonania czynności, również polegającej na oddaniu głosu co do uchwały podejmowanej przez wspólnotę, można przypisać funkcje systemową, wynikającą z ogólnych zasad działania przez pełnomocnika. Osoba więc, która nie wykazała swojego umocowania do głosowania zamiast osoby uprawnionej, czyli właściciela lokalu, nie mogła skutecznie oddać głosu ,,za” i ,,przeciwko” zaskarżonym uchwałom. (...)


Ponad zarzuty, które zasadnie uwzględnił Sąd Okręgowy, za trafne należy uznać zarzuty, które powódka wywodziła z okoliczności niepodania w treści licznych kart do głosowania daty oddania głosów przez poszczególne osoby za podjęciem zaskarżonych uchwał. Okoliczności sprawy były bowiem szczególne w tym zakresie. Z zawiadomienia, które pozwana wystosowała do wszystkich członków wspólnot, wynikało bowiem, że uchwały objęte pozwem zostały podjęte odpowiednio większością: 50,63 %; 50,54 %; 50,94 % i 50,46 % głosów za każdą z kolejno numerowanych uchwał. Zbieranie głosów w trybie indywidualnym został rozłożone aż na 18 miesięcy. Zostało z drugiej strony zakończone przed podaniem jego wyników. W toku postępowania pozwana przedłożyła jednak dokumentację, z której wynikać miało, że głosów ,,za” było więcej. Odpowiednio za kolejnymi uchwałami miano bowiem oddać: 51,42 %, 51,62 % i 51,85 % głosów. Tylko więc przy uchwale nr (...) liczba głosów zliczonych po zakończeniu ich zbierania, a przed ogłoszeniem wyników, była zgodna z liczbą głosów wynikającą z kart do głosowania, które zostały złożone w toku tej sprawy przez pozwaną, a więc dużo później w porównaniu do daty ogłoszenia wyników zakończonego głosowania. Wskazane rozbieżności były w istocie ważne i dodatkowo mogły wywoływać wątpliwości co do tego, czy na potrzeby tej sprawy, czyli w ramach obrony, na wypadek zasadności niektórych zarzutów, nie zostały złożone niedatowane karty, wśród których mogły zostać przedstawione też takie, które zostały podpisane po zakończeniu głosowania w trybie indywidualnego zbierania głosów przez zarząd pozwanej. W opisanej, szczególnej sytuacji, na uwzględnienie, przy obliczaniu głosów za uchwałami, zasługiwały tylko datowane kart do głosowania. Nie można było zaś brać pod uwagę kart niedatowanych. Nie sposób byłoby bowiem wówczas też ocenić, czy zostały one podpisane przed zakończeniem głosowania czy później, nawet w toku procesu. Tym bardziej należało uznać, że wyliczenia, które zostały przeprowadzone przez Sąd Okręgowy, jednoznacznie przemawiały za tym, że żadna z uchwał objętych pozwem nie była podjęta wymaganą i wykazaną przez stronę pozwaną większością głosów. Żadna nie uzyskała w każdym razie takiej większości, która byłaby bezwzględna, nawet przy prawidłowym przyjęcie ze strony pozwanej, że głos oddany przez jednego z małżonków był prawidłowy, czyli że podlegał uwzględnieniu. Przemawiała za tym treść regulaminu, który w tym zakresie był zresztą korzystny dla stanowiska zajmowanego przez pozwaną wspólnotę, jak też ogólne przepisy dotyczące zarządu majątkiem wspólnym ze strony małżonków pozostających w ustroju wspólności majątkowej, czyli art. 36 kro. Nie chodziło bowiem o czynność wymagającą zgody współmałżonka, które zostały wyczerpująco wymienione w art. 37 kro.

Podane argumenty uzasadniały uznanie, że apelacja pozwanej nie była uzasadniona, czyli że podlegała oddaleniu, jak również że na uwzględnienie w całości zasługiwała apelacja powodowej spółdzielni, która zasadnie podnosiła, że zgodnie z art. 25 ust. 1 ustawy o własności lokali, przedmiotem uchylenia nie może być nieistniejąca uchwała, w stosunku do której uzasadnione jest więc tylko wydanie wyroku ustalającego jej nieistnienie, stosownie do art. 189 k.p.c.
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/ ... -06-09_001
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Orzecznictwo sądów powszechnych”