Art. 25 ust. 1 uwl ustanawia prekluzję do powoływania podstaw zaskarżenia; okna w lokalu nie są częścią NW

Orzecznictwo sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych.
Wiadomość
Autor
piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Art. 25 ust. 1 uwl ustanawia prekluzję do powoływania podstaw zaskarżenia; okna w lokalu nie są częścią NW

#1 Post autor: piotrusb » 09-02-2021, 10:06

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 6 października 2020 r., sygn. akt I ACa 799/19.
...przepis art. 25 ust. 1a u.w.l. zakreślając sześciotygodniowy termin do zaskarżenia uchwały wspólnoty mieszkaniowej, ustanawia zarazem prekluzję do powoływania podstaw zaskarżenia. Po upływie wskazanego w nim terminu wykluczone jest powoływanie dalszych podstaw uzasadniających uchylenie uchwały stosownie do art. 25 ust. 1 u.w.l. (por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Krakowie: z dnia 19 lutego 2004 r., sygn. akt I ACa 1297/03 oraz z dnia 30 listopada 2012 r., sygn. akt I ACa 1116/12; analogiczny pogląd na gruncie terminu z art. 88 k.c. wyrażono w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 9 października 1984 r., sygn. akt I CR 257/84). Powódka, jak sama wskazała otrzymała zawiadomienia o powzięciu zaskarżonych uchwał w dniu 15 grudnia 2017 r. Oznacza to, że termin tak do wytoczenia powództwa o uchylenie uchwały, jak i do podniesienia w nim zarzutów mających je uzasadniać, upłynął w dniu 26 stycznia 2018 r. Wniosek
o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który został złożony dopiero w piśmie procesowym z dnia 2 sierpnia 2018 r. (złożonym w dniu 3 sierpnia 2018 r.) nie podlega zatem rozpoznaniu, jako spóźniony. Zmierzał on bowiem do wykazania zasadności zarzutu, że dokumenty, których dotyczy ten wniosek dowodowy, zostały sporządzone nieprawidłowo (niezgodnie z prawem i zasadami sztuki), który nie został zgłoszony w terminie prekluzyjnym wynikającym z art. 25 ust. 1a u.w.l., tj. do dnia 26 stycznia 2018 r.


W pierwszej kolejności w apelacji zarzucono Sądowi pierwszej instancji nieprawidłowe ustalenie, że powódka skorzysta na termomodernizacji budynku, a sama termomodernizacja jest konieczna. Sąd pierwszej instancji przekonująco jednak ustalił i szeroko opisał, na czym polega zły stan techniczny budynku, opierając się tak o kwestionowany przez powódkę (w sposób procesowo spóźniony) audyt energetyczny, jak i o zeznania świadków – pozostałych lokatorów kamienicy przy ul. (...) w S., którzy z natury rzeczy mają najlepszy ogląd jej stanu technicznego. Nieszczelne przewody kominowe, niedogodności związane z używaniem pieców węglowych, zawilgocenie piwnicy, niska szczelność ścian i okien, są typowymi problemami starego budownictwa, które opisuje zarówno przedmiotowy audyt, jak i przesłuchani w sprawie świadkowie. Spójne i wzajemnie się uzupełniające zeznania świadków oraz wnioski płynące z przedstawionego audytu Sąd Apelacyjny, za Sądem Okręgowym, uznaje za polegające na prawdzie. Strona powodowa nie zakwestionowała w apelacji w żaden konkretny sposób, któregokolwiek spośród ustalonych przez Sąd pierwszej instancji faktów świadczących o złym stanie technicznym budynku. Ogólnikowo jedynie powołano się (choć nieskutecznie już z powodu prekluzji) na domniemane wady audytu energetycznego, natomiast zeznania świadków zostały zakwestionowane z uwagi na rzekomy brak ich waloru dowodowego. Skuteczne zakwestionowanie poczynionych na ich podstawie ustaleń faktycznych wymaga jednak wykazania przekroczenia zasad swobodnej oceny dowodów, czego nie uczyniono, chociaż powódka powinna pozostawać zorientowana w stanie nieruchomości na równi ze swoimi sąsiadami.

Nie negując poczynionych przez powódkę nakładów na lokal będący jej własnością, nie sposób uznać, aby nie odniosła ona korzyści z termomodernizacji. Jest oczywistym i nie wymagającym szerszego wyjaśnienia, że na wartość lokalu położonego w budynku wielorodzinnym wpływa nie tylko stan jego samego, lecz również obiektu, którego jest częścią, jako całości. Prace termomodernizacyjne będą wszakże polegały na dociepleniu ścian
i prześwitu bramowego (nad którym znajduje się mieszkanie powódki). Ich oczywistym skutkiem jest zmniejszenie strat ciepła (i co za tym idzie obniżenie kosztów utrzymania mieszkania). Sąd pierwszej instancji trafnie zwrócił uwagę na kwestię przemarzania ścian, bowiem wbrew twierdzeniom apelacji w klimacie S. ujemne temperatury jak najbardziej się zdarzają, co powoduje konieczność zabezpieczenia przed nimi – rzecz tkwi przy tym nie tyle w samym przemarzaniu ścian, co w trudności osiągnięcia minimalnej temperatury 18 stopni Celsjusza. Oczywistą korzyścią dla wszystkich mieszkańców będzie również osuszenie piwnicy, gdyż możliwym powinno być korzystanie z niej niezależnie od sposobu korzystania z niej przez innych.

Korzyści te, siłą rzeczy, odnoszą wszyscy właściciele (i najemcy) lokali. Apelująca nie przeciwstawiła tej konstatacji Sądu Okręgowego żadnych racjonalnych argumentów, które mogłyby podważyć przewidywane, pozytywne skutki prac (co notoryjnie wiadomo z powszechnie dokonywanych z tą właśnie intencją na terenie tak S., jak i całej Polski prac remonotowo – modernizacyjnych tzw. starej substancji mieszkaniowej), domagając się jedynie zaprezentowania konkretnych wyliczeń, które jednak wykraczają poza ramy niniejszego postępowania. Podniesienie tego zarzutu jawi się zatem wyłącznie jako dążenie do objęcia krytyką całości rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji. (...)

Skarżąca nie podważyła również ustaleń co do okoliczności jej absencji na zebraniach pozwanej wspólnoty w latach poprzedzających wytoczenie powództwa i niebrania udziału w głosowaniach nad uchwałami. Praca w nieregularnych godzinach jest niewystarczającym wytłumaczeniem regularnych nieobecności. Powódka nie przedstawiła żadnych dowodów świadczących na to, by praca zawodowa zajmowała ją zawsze akurat w czasie odbywania zebrań i zbierania podpisów pod uchwałami przez pracownika zarządcy. (...)

Pośród przedstawionych zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego niezasadnym okazały się zarzuty naruszenia art. 25 ust. 1 u.w.l. ze względu na to, że uchwała ma charakter niedookreślony. Tak jak w przypadku podstawy faktycznej i prawnej orzeczenia, możliwym było dla skarżącej zidentyfikowanie treści i doniosłości uchwały. Powódka kwestionowała w sposób merytoryczny nie tylko samą treść uchwały, lecz przede wszystkim całokształt przedsięwzięcia dotyczącego termomodernizacji. Jasnym jest, że pozwana wspólnota prowadziła tylko jedno takie przedsięwzięcie w danym czasie, co eliminuje wątpliwości co do treści i tożsamości przywołanych w niej dokumentów. Przywoływanie w treści uchwały nr (...) postanowień wzmiankowanych dokumentów czy też obowiązkowe ich załączanie jawiłoby się natomiast jako przejaw nadmiernego formalizmu. Nie budzi również wątpliwości sądu odwoławczego wykładnia uchwały nr (...), w której zbyteczne było zakładane przez powódkę wskazywanie, jakiego rodzaju lokali dotyczy podwyżka, nie zmieniono w niej dotychczas stosowanego okresu rozliczeniowego, a odwołanie się do realizacji zadań wynikających z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa (...) 2014 – 2020 wyczerpuje tak kwestię celu, jak i przeznaczenia środków. Pomija przy tym skarżąca, że uchwały te były kolejnymi, podejmowanymi w trakcie długotrwałych starań pozwanej o przeprowadzenie głębokiej termomodernizacji budynku z wykorzystaniem środków unijnych, które nigdy nie były zaskarżone. Już tylko z tego względu nie sposób jest zasadnie twierdzić, aby dla członków wspólnoty stwarzało jakiekolwiek trudności poznawcze, czego konkretnie uchwały te dotyczą, a w konsekwencji stanowisko skarżącej w tym przedmiocie jawić się musi jako wyartykułowane na użytek niniejszego procesu.

Sąd pierwszej instancji uchybił natomiast normie wynikającej z przepisu art. 25 ust. 1 u.w.l. w zw. z art. 3 ust. 2 u.w.l., gdyż uszło jego uwadze, że zaskarżona uchwała nr (...) (a co za tym idzie także uchwała nr (...), która dzieli jej byt jako wtórna względem niej) jest sprzeczna z prawem. Zgodnie z art. 3 ust. 2 u.w.l. nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali. Kategoria części wspólnych nieruchomości ma charakter funkcjonalny, a zatem status prawny danego elementu nieruchomości wspólnej zależy od okoliczności konkretnego wypadku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 25 maja 2016 r., sygn. akt VI ACa 605/15). Gdy okna służą jednak, tak jak w rozpoznawanym przypadku, wyłącznie do użytku właściciela danego lokalu, należy uznać, że nie stanowią one części nieruchomości wspólnej (por. min. wyroki: Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 16 stycznia 2018 r., sygn. akt II OSK 1231/17, Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 12 października 2012 r., sygn. akt I ACa 544/12 i przywoływane w nim orzecznictwo). Uchwała, która przewiduje (w ramach zakresu prac termomodernizacyjnych, o czym wyżej) wymianę okien przynależnych do poszczególnych lokali, ingeruje w sferę uprawnień właścicielskich każdego z właścicieli, a zatem również powódki. Oznacza to, że z uwagi na ich sprzeczność z prawem uchwały nr (...) oraz nr (...) powinny one zostać uchylone.

Określona w art. 25 ust. 1 u.w.l. przesłanka sprzeczności z prawem o tyle jednak nie ma charakteru absolutnego, że w okolicznościach konkretnej sprawy wyeliminowanie zaskarżonej uchwały z obrotu prawnego może być sprzeczne z klauzulami generalnymi przewidzianymi w art. 5 k.c., w szczególności z zasadami współżycia społecznego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego przypadek taki zachodzi w rozpoznawanej sprawie. Kwestionując podjęte przez pozwaną wspólnotę uchwały, a w istocie całość prac termomodernizacyjnych powódka nadużywa swojego prawa podmiotowego. Stosując przepis art. 5 k.c. Sąd Apelacyjny zważył na skutki, jakie miałoby wydanie orzeczenia o uchyleniu zaskarżonych uchwał. Oceny dokonywane na gruncie art. 5 k.c. nie dotyczą bowiem samego stosunku prawnego (tj. materialnoprawnych przesłanek weryfikacji dochodzonego roszczenia), lecz okoliczności opisujących skutki wykonania takiego wyroku.

Sąd pierwszej instancji opisał przyczyny, dla których uwzględnienie powództwa sprzeciwiłoby się zasadom współżycia społecznego, choć nieprawidłowo - w okolicznościach niniejszej sprawy - postrzegał je w perspektywie interesu określonego w art. 25 ust. 1 u.w.l., pomijając, że stosowanie przepisu art. 5 k.c. ma charakter subsydiarny i czynienie ze swojego prawa użytku sprzecznego z nimi (tudzież ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa) nie stanowi elementu, który należy zawierać w przepisie ustawy o własności lokali. Przyjęta przez Sąd Okręgowy perspektywa aksjologiczna zasługuje jednak na uznanie. Powódka swoim działaniem zmierzała do wstrzymania prac modernizacyjnych, które służyły dobru wspólnoty jako całości. W toku postępowania dowodowego ustalono, że stan techniczny budynku jest zły i wymaga zdecydowanych działań naprawczych. Przeprowadzanie doraźnych remontów nie mogło jednak istotnie poprawić stanu technicznego budynku, choć, odnosząc się w tym miejscu również do argumentacji powódki przedstawionej w apelacji, w sytuacji, gdy nie było jeszcze wiedzy o możliwości uzyskania dofinansowania (a tym bardziej pewności jego otrzymania), ich podjęcie należy ocenić zdecydowanie pozytywnie z punktu widzenia racjonalności gospodarowania środkami wspólnoty i troski o nieruchomość wspólną. Możliwość zabezpieczenia substancji budynku, do tego ze zmniejszeniem jego uciążliwości ekologicznej przyniosło dopiero uzyskanie dofinansowania termomodernizacji. Uwagę zwraca niezwykle wysoki stopień dofinansowania z funduszy unijnych (aż niemal w 85%), co czyni całą inwestycję przystępną finansowo dla mieszkańców kamienicy (znamiennym jest, że oprócz powódki żaden inny właściciel nie zaskarżył uchwał dotyczących termomodernizacji).

Oczywiste korzyści związane z termomodernizacją dla właścicieli jako całości, wymagają zestawienia z partykularnym interesem powódki. Sedno problemu sprowadza się do tego, że wraz z przeprowadzeniem termomodernizacji tracą na znaczeniu prace przeprowadzone przez nią we własnym zakresie, a do tego powódka będzie musiała ponieść koszty prac zaordynowanych przez wspólnotę na równi z tymi właścicielami, którzy ich nie podejmowali. Powódka, będąc jednak z własnej woli członkiem wspólnoty mieszkaniowej musiała liczyć się z tym, że na jej sytuację będą miały wpływ słuszne działania wspólnoty jako całości, którym podporządkowanie się może być w danych okolicznościach sankcjonowane sądownie, nawet pomimo posiadania przez powódkę prawa podmiotowego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można udzielić powódce ochrony prawnej w sytuacji, w której doprowadziłoby to do zniweczenia uzyskanego dofinansowania
w kwocie przekraczającej milion złotych (a mogłoby się wiązać do tego z koniecznością zapłaty kary umownej na rzecz wykonawcy) i odsuwającej poza przewidywalny horyzont czasowy generalny remont kamienicy pochodzącej z początku XX w. (co niechybnie oznaczałoby jej dalszą dekapitalizację, a w konsekwencji być może nawet konieczność jej wysiedlenia i rozbiórki). Niepomierne straty ponieśliby zatem wszyscy właściciele lokali, jak również najemcy mieszkań znajdujących się w gestii Gminy Miasto S.. Sąd Apelacyjny zwraca również uwagę, że powódka podjęła swoje działania już na etapie znacznego zaawansowania przygotowań do realizacji przedmiotowej inwestycji, po podpisaniu umowy o jej dofinansowaniu ze środków unijnych, nie korzystając z możliwości sądowej kontroli wcześniej podejmowanych w tym przedmiocie uchwał, pomimo – że co należy ponownie podkreślić – uchwała nr (...) sankcjonowała jedynie stan rzeczy, który wynikał z wcześniej podjętych przez Wspólnotę w tym zakresie czynności. W takich uwarunkowaniach subiektywnie postrzegany przez powódkę jej indywidualny interes, ustąpić musi przed słusznym interesem nie tylko pozostałych członków Wspólnoty, ale także – na co słusznie zwrócił uwagę Sąd I instancji, motywując to względami ekologicznymi - całego społeczeństwa.
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/ ... -10-06_001
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Orzecznictwo sądów powszechnych”