W sprawach zwykłego zarządu lokalem głos współwłaściciela większościowego może być uznany w zakresie całego udziału

Orzecznictwo sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych.
Wiadomość
Autor
piotrusb
.
.
Posty: 5977
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

W sprawach zwykłego zarządu lokalem głos współwłaściciela większościowego może być uznany w zakresie całego udziału

#1 Post autor: piotrusb » 18-12-2019, 11:05

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 listopada 2019 r., sygn. akt I ACa 658/18.
Sąd Apelacyjny nie podziela zarzutów powoda dotyczących kart do głosowania bez daty. Zdaniem Sądu Apelacyjnego brak daty nie przesądza o tym, że właściciele głosowali w innym terminie niż ten, w którym głosy były zbierane. Termin ten wynosił ponad trzy tygodnie, zatem był na tyle długi, aby zainteresowani członkowie Wspólnoty mogli swobodnie oddać swój głos. Ustawa nie zastrzega dla głosowania w formie indywidualnego zbierania głosów formy pisemnej, nie wskazuje też, aby ewentualne karty do głosowania miały przybrać konkretną formę i treść, ani, aby musiały być opatrzone datą. Forma pisemna stosowana jest dla celów dowodowych. W takim przypadku to powód twierdząc, że głosy zostały oddane w innym niż zakreślony na głosowanie terminie, miał obowiązek udowodnić, że głosy nie opatrzone datą oddano po zakończeniu głosowania. Powód nie podjął inicjatywy dowodowej w tym zakresie, choćby żądając przesłuchania członków wspólnoty, których karty do głosowania nie mają wpisanej daty, założył jedynie, że głosy te są nieważne. Takie stanowisko nie zasługuje na akceptację i karty do głosowania bez daty, na których właściciel zagłosował należało uznać za głosy ważne, tym bardziej, że jak przyznał sam powód karty zostały opatrzone datownikiem, co należy uznać za datę wpływu głosu do Wspólnoty. Twierdzenia, że karty te zostały opatrzone datownikiem później są gołosłowne. Nie doszło więc do naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 77 3 k.c. i art. 23 ust. 1 u.w.l.

Rację ma powód w odniesieniu do możliwości potwierdzania głosowania przez współwłaściciela lokalu w sytuacji równych udziałów bądź głosowania w przedmiocie uchwały przez współwłaściciela o udziale mniejszościowym.
Sąd Apelacyjny odmiennie zatem niż to uczynił Sąd pierwszej instancji ocenia sytuację potwierdzenia przez współwłaścicieli pozostałych lokali głosowania przez innego współwłaściciela. Przede wszystkim nie można zakładać, że współwłaściciele w częściach ułamkowych mogą być małżonkami, bowiem decyduje wpisany do księgi wieczystej i wykazany przez powoda rodzaj współwłasności - w żadnym ze wskazanych przez powoda lokalu nie odnotowano wspólności ustawowej. Wobec czego należało uznać, że powód wykazał, że w przypadku rzeczonych lokali jest to współwłasność w częściach określonych w księgach wieczystych.

Kwestia liczenia zatem głosów z tych lokali wymaga rozważenia, czy uchwała dotyczyła zwykłego zarządu czy sprawy przekraczającej zwykły zarząd. W ocenie Sądu Apelacyjnego wybór czy odwołanie z funkcji w Zarządzie Wspólnoty Mieszkaniowej należy do czynności zwykłego zarządu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 17 czerwca 2015 r., I CSK 355/14). W takiej sytuacji, gdy chodzi o sprawy zwykłego zarządu możliwe byłoby uznanie głosu z danego lokalu w zakresie całego udziału, gdyby zagłosowali współwłaściciele, którzy mieli większość głosów. Jednak w odniesieniu do spornych lokali głosował albo współwłaściciel mniejszościowy 1/10 albo posiadający udział 1/2, zatem nie było możliwości zaliczenia udziału z całego lokalu. Sąd Okręgowy słusznie przywołał treść aktualnie obowiązujących przepisów ( art. 1a i art. 3 ust. 3 i 3a u.w.l. ) prawidłowo je wykładając. Tym niemniej ich prawidłowe zastosowanie winno prowadzić Sąd Okręgowy do przyjęcia jedynie cząstkowych głosów oddanych ze spornych lokali do ogólnej puli głosów ważnie oddanych za uchwałą.

Sąd Apelacyjny nie podziela bowiem stanowiska zaprezentowanego przez Sąd pierwszej instancji, że pozostali współwłaściciele skutecznie potwierdzili, że głos był oddany także w ich imieniu- „w porozumieniu z nimi”. Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że dla skutecznego oddania głosu nad uchwałą przez inną osobę niż właściciel (czy jak w tej sprawie współwłaściciel) konieczne jest udzielenie pełnomocnictwa rodzajowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z 15 października 2002 r., II CKN 1479/00), zaś takich pełnomocnictw nie przedstawiono. W tym zakresie ciężar dowodu spoczywał na pozwanej, czemu nie sprostała, zaś samo oświadczenie współwłaścicieli, że głos był z nimi uzgodniony jest niewystarczające, nawet zważywszy na nowelizację ustawy z 2015 r. do czego nawiązał Sąd pierwszej instancji. Z przedstawionych oświadczeń nie wynika, czy było udzielone pełnomocnictwo, jakiego rodzaju i o jakiej treści, a także w jakim czasie oraz kiedy stanowisko było „uzgodnione”. (…)

Zupełnie niezrozumiały jest zarzut dotyczący nierozpoznania istoty sprawy poprzez nieustosunkowanie się do zarzutu, że głosowanie udziałem z hali garażowej winno być wyodrębnione na karcie do głosowania, bowiem należy podkreślić, że w tym zakresie Sąd Okręgowy odwołał się do rozwiązań przyjętych w nowelizacji ustawy o własności lokali z dnia 12 czerwca 2015 r. Co więcej oczekiwanie przez powoda wyodrębniania na kartach do głosowania osobno lokali mieszkalnych i udziałów w hali garażowej jest niezasadne, skoro członkami wspólnoty są współwłaściciele, zaś ich głosy były przeliczane zgodnie z art. 3 ust. 3a u.w.l. Na poszczególnych zaś kartach do głosowania zaznaczono jaki jest numer lokalu i miejsca postojowego, co umożliwiło obliczenie udziału przypadającego na poszczególnych współwłaścicieli. Głosy tak zostały policzone przy głosowaniu nad uchwałą, co wynika z zalegających w aktach zestawień. Trudno także uznać w świetle doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, że członek Wspólnoty zagłosowałby inaczej udziałem przypadającym na lokal mieszkalny a inaczej na lokal garażowy. Powód nawet nie usiłował uprawdopodobnić, że takie sytuacje mogły mieć miejsce.

Należy też wskazać, że za nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. musi być poczytane pominięcie przy rozstrzyganiu przez Sąd konieczności zbadania i ustalenia, a następnie prawnej oceny okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia wskutek błędnego uznania braku ich znaczenia prawnego, przy niezasadnym uznaniu, że konieczność taka nie zachodzi ze względu na występowanie materialno-prawnych lub procesowych przesłanek, które unicestwiają roszczenie (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, z dnia 13 marca 2014 r., I CZ 10/14 i z dnia 6 sierpnia 2014 r., I CZ 48/14). Nie ulega żadnej wątpliwości, że w tej sprawie Sąd pierwszej instancji rozpoznał spór poddany mu pod osąd, zatem zarzuty powoda w zakresie niewłaściwego policzenia głosów. Nie doszło więc do nierozpoznania istoty sprawy.
Jak z powyższego wynika, pomimo trafności niektórych zarzutów zaskarżony wyrok był prawidłowy.
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/ ... -11-14_001
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Orzecznictwo sądów powszechnych”