Uchylenie uchwały wymaga od powoda wykazania swoich racji, które muszą mieć charakter merytoryczny, a nie polemiczny

Orzecznictwo sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych.
Wiadomość
Autor
piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Uchylenie uchwały wymaga od powoda wykazania swoich racji, które muszą mieć charakter merytoryczny, a nie polemiczny

#1 Post autor: piotrusb » 11-09-2019, 13:31

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 czerwca 2019 r., sygn. akt I ACa 457/18.
Z listy obecności wynika, że właściciel lokalu głosowała na zebraniu – natomiast z dokumentów przedłożonych przez pozwaną, a dotyczących indywidulanego zbierania podpisów nie wynika, żeby ta osoba właśnie w ten sposób oddała swój głos.
Ponadto niewątpliwie właściciel ten głosował za uchwałą – a powód , nawet gdyby przyjąć jego twierdzenia o zaistnieniu przedmiotowego uchybieniu - to i tak wbrew ciążącemu na nim z mocy art. 6 kc obowiązkowi nie wykazał, aby uchybienie to miało lub mogło mieć wpływ na treść podjętej uchwały.
Skarżący podniósł również, że do momentu zaskarżenia uchwały ewidentnie brakowało wymaganej większości głosów i zostały one dostarczone dopiero w toku postępowania, a Sąd ten przyjął, że nie miało to znaczenia dla wyniku sprawy. Dodał, że nie zgadza się z taką argumentacja ponieważ do podania daty zapadnięcia uchwały powinny być załatwione wszelkie formalności, przedmiotem zaskarżenia była uchwała w takim kształcie, jaki wynikał z zawiadomienia o jej podjęciu, z chwilą zawiadomienia właścicieli o podjęciu uchwały głosowanie zostało zakończone. – wg niego wszystkie głosy, które były zbierane przez zarząd wspólnoty po terminie ogłoszenia podjęcia uchwały jak już było wiadomo że uchwała zostanie zaskarżona nie powinny być „doliczane".

Jednakże w żaden sposób nie można zgodzić się z powyższym stwierdzeniem z uwagi na jego wyjątkową polemiczność i gołosłowność - powód nawet nie pokwapił się o wykazanie, że głosy oddawane na indywidualnych kartach do głosowania oddane zostały po wytoczeniu powództwa, a pozwana kategorycznie zaprzeczyła tym twierdzeniom i podkreśliła, że głosy te oddane zostały zanim powód wytoczył powództwo.
Podobnie należy się odnieść do kolejnego zarzutu skarżącego, że zbieranie podpisów pod uchwałą przez W. K., która jako właściciel pracujący u zarządcy ma zdecydowanie uprzywilejowaną pozycje niż inni właściciele, miał wpływ na treść uchwały ponieważ nie przedstawiała ona pełnej informacji, a tylko namawiała do podpisania wykazując same zalety sprzedaży co wprowadziło w błąd niektórych właścicieli.
Jednakże zdaniem Sądu Apelacyjnego wskazać należy, że osoba ta jako pracownik zarządcy miała uprawnienie do zbierania głosów, a nadto powód nie wykazał aby zbieranie przez nią głosów miało jakikolwiek wpływ na treść podjętej uchwały - zgodnie z utrwalonym już poglądem zarzuty formalne mogą stanowić podstawę uchylenia uchwały tylko wtedy, gdy wadliwość postępowania miała lub mogła mieć wpływ na treść uchwały.
W wyroku z dnia 8 lipca 2004 r. (IV CK 543/03) Sąd Najwyższy wyraził zasługujący na aprobatę pogląd, iż „podjęcie przez wspólnotę mieszkaniową uchwały w trybie indywidualnego zbierania głosów, dokonanego przez osoby nieuprawnione, może stanowić podstawę jej uchylenia przez sąd, jeżeli uchybienie to miało lub mogło mieć wpływ na jej treść".

Skarżący podniósł też naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 37 § 1 pkt 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że małżonek będący współwłaścicielem lokalu oraz udziału w prawie własności nieruchomości wspólnej może podejmować decyzje samodzielnie, a w konsekwencji przyjęcie, że głos oddany przez jednego małżonka za przyjęciem uchwały wyrażającej zgodę na zbycie części wspólnej budynku jest oddany skutecznie. W uzasadnieniu wskazał, że głos oddany za uchwałą wyrażającą zgodę na przeniesienia prawa własności (udziału w prawie własności części wspólnych budynku) tylko przez jednego współwłaściciela - małżonka, jest bezskuteczny (lub nieważny - art. 37 § 2 Krio). Tym samym wg powoda Sąd Okręgowy musiał przyjąć, że głosy oddane za uchwałą tylko przez jednego z małżonków nie mogą zostać doliczone do sumy głosów skutecznie oddanych - w konsekwencji uchwała nie uzyskała wymaganej większości połowy głosów, a zatem jest uchwała nieistniejącą.
Również i z powyższą argumentacją nie sposób się zgodzić.
Wykładnia przepisu art. 36 § 2 k.r.o. i art. 36 1 k.r.o. przekonuje, że jeżeli lokal należy do małżonków na zasadach wspólności ustawowej, każdy z małżonków może samodzielnie reprezentować oboje i głosować, chyba że drugi małżonek się temu sprzeciwi i sprzeciw dotrze do wspólnoty mieszkaniowej przed zakończeniem głosowania (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 maja 2017 r., I ACa 1434/16).
Czynność głosowania na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej stanowi niewątpliwie zarząd majątkiem wspólnym z punktu widzenia art. 36 § 2 k.r.o. jeżeli małżonkowie są właścicielami lokalu mieszkalnego wchodzącego w skład tej wspólnoty na prawach małżeńskiej wspólności ustawowej. W wypadku braku udzielenia małżonkowi pełnomocnictwa do głosowania należy przyjąć, że czynność zarządu majątkiem wspólnym dokonuje jeden z małżonków zgodnie z posiadanym uprawnieniem wynikającym z wyżej przytoczonego przepisu - ze skutkiem dla współmałżonka. Do czynności zarządu majątkiem wspólnym dokonywanej przez jednego z małżonków, nie jest wymagalne pełnomocnictwo współmałżonka, skoro w przypadku małżonków, którzy są współwłaścicielami lokalu na zasadach wspólności ustawowej, każdy z nich może reprezentować oboje i głosować chyba, że drugi z małżonków się temu sprzeciwi (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 10 lutego 2016 r., I ACa 434/15).
Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że przedmiot zaskarżonej uchwały nie dotyczył żadnej z czynności wymienionych w art. 37 § 1 k.r.o. – a powód w żaden sposób nie wykazał, aby było odmiennie.

Skarżący podniósł, że uchwała nie uzyskała wymaganej większości połowy głosów, a zatem jest uchwała nieistniejącą i miało to istotne znaczenie dla sprawy - Sąd Okręgowy winien w sposób dokładny i precyzyjny określić, czy uchwała została podjęta czy też nie.
Powyższy zarzut również jawi się jako całkowicie niezasadny, będący raczej skutkiem małej uważności powoda przy czytaniu uzasadnienia sądu I instancji – wynika z niego jednoznacznie, że uchwała została podjęta.
Natomiast odnosząc się do argumentacji skarżącego, co do jego zarzutu niegospodarności, że w sposób oczywisty naruszony został interes właścicieli oraz, że nastąpi pogorszenie estetyki klatki schodowej, to mają one charakter wybitnie polemiczny, a nie merytoryczny, nie dotyczą istoty tych zakresów, nie nawiązują do stanowiska sądu I instancji.
Dlatego też wystarczającym do jej odparcia będzie powołanie się na argumentację Sądu Okręgowego, którą sąd odwoławczy uznaje za własną.
W świetle powyższego żądanie pozwu o uchylenie uchwały, podtrzymane przez powoda w trakcie rozprawy apelacyjnej należało uznać za całkowicie bezzasadne.
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/ ... -06-27_001
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Orzecznictwo sądów powszechnych”