Uchybienia formalne, a uchylenie uchwały

Orzecznictwo sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych.
Wiadomość
Autor
piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Uchybienia formalne, a uchylenie uchwały

#1 Post autor: piotrusb » 18-01-2019, 11:36

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 12 października 2018 r., sygn. akt V ACa 609/17.
W apelacji skarżący podnosi szereg zarzutów dotyczących sposobu głosowania - twierdzi, że niektórzy członkowie Wspólnoty oraz poprzedni zarządca celowo nie zostali zawiadomieni o głosowaniu, nie otrzymali także wniosków, które zainicjowały rozpoczęcie procedowania nad uchwałami, część głosów była zbierana przez osoby nie będące członkami zarządu Wspólnoty, a część głosów oddały nieustalone osoby lub osoby, których tożsamości zbierający głosy nie znali. Powód zarzucał także, że oddając głos członkowie Wspólnoty nie znali treści uchwał, których projektów nie przekazano im na piśmie, a ponadto twierdził, że w głosowaniu nad tymi uchwałami, ponowionym przez dotychczasowego zarządcę, uchwały nie zostały podjęte z braku wystarczającej liczby głosów „za”.(…)

Niezasadne są zarzuty powoda odnoszące się do ważności umocowania udzielonego pełnomocnikowi procesowemu. Po pierwsze, skuteczność tej czynności nie jest w żadnym wypadku uzależniona od uiszczenia opłaty skarbowej, której brak może ewentualnie narazić osoby odpowiedzialne za taki stan rzeczy na sankcje związane z uchybieniem obowiązkowi podatkowemu. Po wtóre, dokument pełnomocnictwa został opatrzony podpisami dwóch członków zarządu, co jest zgodne z regulacją zawartą w art.21 ust.2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994r. o własności lokali. Przepis ten przewiduje, że gdy zarząd jest kilkuosobowy, oświadczenia woli za wspólnotę mieszkaniową składają przynajmniej dwaj jego członkowie. Oznacza to, że do złożenia oświadczenia woli w imieniu wspólnoty mieszkaniowej konieczne jest współdziałania co najmniej dwóch, a nie wszystkich członków zarządu, jeśli w skład tego ciała wchodzi więcej niż dwie osoby. (…)

W ustalonym stanie faktycznym należy podzielić stanowisko Sądu Okręgowego o braku przesłanek wymienionych w art. 25 ust. 1 u.w.l., uzasadniających uchylenie zaskarżonych uchwał. Przepis ten przewiduje, że właściciel lokalu może zaskarżyć uchwałę do sądu z powodu jej niezgodności z przepisami prawa lub z umową właścicieli lokali albo jeśli narusza ona zasady prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną lub w inny sposób narusza jego interesy. Należy przy tym podkreślić, że z mocy art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c. to powód miał obowiązek podać przyczyny, dla których zaskarżone uchwały w jego ocenie podlegały uchyleniu, a zatem wskazać, że zachodzą wszystkie lub niektóre przesłanki z art. 25 ust. 1 u.w.l. i przyczyny te udowodnić (zob. wyrok SA w Łodzi z 7 listopada 2017r., I ACa 340/17).
Powód upatrywał podstaw uchylenia zaskarżonych uchwał w naruszeniu zasad dotyczących głosowania, naruszeniu zasad prawidłowej gospodarki poprzez rozwiązanie umowy z dotychczasowym zarządcą, co wiązało się z koniecznością zapłaty kary umownej i powierzeniem zarządu innemu podmiotowi bez sprawdzenia innych ofert na rynku, a także w naruszeniu swych interesów jako członka wspólnoty.

Odnosząc się do kwestii prawidłowości głosowania na należy wskazać, że powszechnie akceptowany jest pogląd, że zarzuty formalne mogą stanowić podstawę uchylenia uchwały właścicieli lokali tylko wtedy, gdy zarzucana wadliwość miała lub mogła mieć wpływ na treść uchwały (tak min. wyroki SA: w Szczecinie z dnia 21 maja 2015r., I ACa 85/15 i z dnia 30 czerwca 2015r., I ACa 209/15, w Warszawie z 23 czerwca 2015r., VI ACa 1157/14).
W rozpoznawanej sprawie ustalono, że procedowanie uchwał rozpoczęto na wniosek uprawnionej liczby członków Wspólnoty, którym przysługiwało łącznie nie mniej niż 10% udziałów w nieruchomości wspólnej i że w zbieraniu podpisów brali udział członkowie zarządu pozwanej oraz jedna osoba nieuprawniona, która jednakże udała się wyłącznie do dwóch innych członków Wspólnoty. Nie można bowiem zgodzić się z poglądem powoda o tym, że członkowie zarządu pozwanej byli osobami nieuprawnionymi do zbierania głosów już chociażby z tej przyczyny, że art.23 ust.l u.w.l., regulujący głosowanie w drodze indywidualnego zbierania głosów, wyraźnie wskazuje na kompetencje zarządu wspólnoty w tej materii (zob. E.Bończak - Kucharczyk, Własność lokali i wspólnota mieszkaniowa. Komentarz, WK 2016, uwagi do art.23). Niezależnie od tego zbieranie głosów przez niewłaściwe osoby nie zostało uznane za wystarczającą przesłankę uchylenia uchwały, w tym celu trzeba jeszcze wykazać, że miało to lub mogło mieć wpływ na treść uchwały {tamże). Powód okoliczności tego rodzaju nie wykazał.

Oczywiście zasadny jest pogląd przywołany przez powoda w apelacji, że podejmowanie uchwały w trybie indywidualnego zbierania głosów z ograniczeniem się do właścicieli oddających pozytywny głos nie może zostać uznane za uchwałę podjętą przez ogół właścicieli (tak SN w wyroku z 26 września 2014r., IV CSK 727/13). Niezapewnienie zaś wszystkim właścicielom udziału w głosowaniu nad uchwałą narusza art.23 ust.l i 2 u.w.l. w związku z art.6 zd.l u.w.l. oraz art.27 u.w.l. Określony w ustawie sposób indywidualnego zbierania podpisów oznacza natomiast, że niezbędne jest aby zarząd przedstawił właścicielowi na piśmie projekt uchwały, a następnie odebrał od każdego właściciela lokalu jego głos ze wskazaniem, czy był on za czy przeciw, czy też wstrzymał się od głosu. Tylko w razie wykazania przez wspólnotę, że nie było możliwe odebranie głosów od wszystkich uprawnionych do głosowania, uprawniony byłby wniosek, że uchwałę podjął ogół właścicieli (zob. wyrok SA w Krakowie z 8 kwietnia 2016r., I ACa 135/15). Choć w rozpoznawanej sprawie nie wszyscy właściciele będący członkami pozwanej Wspólnoty wzięli udział w głosowaniach nad uchwałami, Sąd Apelacyjny uznał, że pozwana wykazała podejmowanie starań w celu uzyskania wszystkich podpisów, a ich brak nie był wynikiem celowego działania czy też zaniedbań, lecz przeszkód o charakterze od pozwanej niezależnym (nieobecność w domu niektórych członków, odmowa złożenia podpisu). Wniosek taki wypływał ze zgromadzonych dowodów, których wiarygodności powód w apelacji nie podważał. Ze zgromadzonych dowodów wynikało również, że członkowie Wspólnoty znali treść procedowanych uchwał i wiedzieli nad czym głosują. Do list uprawnionych do głosowania dołączono bowiem pisma zawierające projekty uchwały, z którymi głosujący się zapoznawali, a osoby zbierające głosy udzielały także wyjaśnień i odpowiadały na pytania zadawane przez członków składających podpisy w ramach aktu głosowania. Członkowie Wspólnoty zostali także poinformowani o wynikach głosowania. Z żadnego dowodu nie wynika natomiast by nie mieli oni sposobności zapoznania się z treścią uchwał, których głosowanie dotyczyło, co pozostaje w sprzeczności z zarzutami formułowanymi przez powoda.

Powód podnosił także zarzuty odnoszące się do osób, które uczestniczyły w głosowaniu - zarzucał, że nie były one znane zbierającym podpisy, którzy nie ustalili ich tożsamości, że w rubryce dotyczącej Z. J., która nie żyła w dacie głosowania, podpis złożyła inna osoba, o której nie wiadomo czy była do tego uprawniona, a nadto że nie udowodniono prawidłowości głosowania w przypadku osób będących współwłaścicielami poszczególnych lokali.
O ile bez wątpienia głos zamieszczony w rubryce przeznaczonej dla Z. J. nie może zostać uwzględniony ponieważ istotnie nie wiadomo czy osoba biorąca udział w głosowaniach była do tego uprawniona w świetle przepisów ustawy o własności lokali, to wadliwość ta pozostała bez wpływu na wynik głosowań, a to z uwagi na wysokość udziału w nieruchomości wspólnej związanej z tym lokalem. Pozostałe zarzuty nie zostały natomiast wykazane. Po pierwsze, powód nie udowodnił ani jednego przypadku, by w głosowaniu wzięła udział osoba do tego nieuprawniona, to jest taka, która nie widniała na przedłożonej liście członków Wspólnoty, a mimo to, bez należytego umocowania, umieściła na tej liście swój podpis. Po wtóre, faktem jest, że współuprawnionym do lokalu (małżonkom, współwłaścicielom) przysługuje jeden głos i że wynikające z niego prawo głosu może być wykonywane niepodzielnie, współuprawnieni powinni zaś zajmować jednolite stanowisko w kwestii będącej przedmiotem uchwały, a w razie braku zgody zwrócić się o wydanie odpowiedniego rozstrzygnięcia przez sąd. Powód nie wykazał jednak, ani nawet nie twierdził, że członkowie Wspólnoty, którym własność lokalu przysługiwała na zasadzie wspólności majątkowej (współwłasności), uczestniczyli w głosowaniu bez zgody pozostałych uprawnionych, innymi słowy, że oddany przez nich głos nie był przejawem woli wszystkich uprawnionych, a został oddany bez zgody czy wręcz przy sprzeciwie współuprawnionych. (…)

Sąd Apelacyjny doszedł też do przekonania, że żadna z zaskarżonych uchwał nie narusza zasad prawidłowej gospodarki nieruchomością wspólną, co należy odnieść do uchwał o powierzeniu zarządu oraz rozwiązaniu umowy z dotychczasowym zarządcą w trybie natychmiastowym, z czym wiązała się konieczność uiszczenia kary umownej w wysokości 5.000 zł. Podkreślenia wymaga, że w okresie pierwszych dwóch miesięcy obowiązywania umowy z nowym zarządcą Wspólnota uiszczała wynagrodzenie za zarządzanie nieruchomością wspólną w wysokości 1zł, natomiast kara umowna i tak była niższa niż wynagrodzenie należne poprzedniemu zarządcy za ten okres (7.400zł). Powód, choć kwestionował stawkę wynagrodzenia i podnosił, że nie zbadano możliwości rynkowych w zakresie kosztów zarządu, nie udowodnił by obowiązujące stawki rynkowe były niższe od tych, jakie zastosowano w umowie z E. J.. Godzi się też zauważyć, że nowa stawka wyniosła 0,50zł za m ( 2) powierzchni użytkowej lokali mieszkalnych i użytkowych, podczas gdy stawka przewidziana w umowie z poprzednim zarządcą była wyższa i wynosiła 0,60zł za m ( 2). Ostatecznie zatem nie można zasadnie twierdzić, że na skutek podjęcia zaskarżonych uchwał finanse Wspólnoty uległy uszczupleniu, a dodatkowo należy mieć na uwadze, że zmiana zarządcy została przesądzona w uchwale nr (...) z 19 maja 2016r., której nie kwestionowano na drodze sądowej. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika przy tym, że członkowie Wspólnoty są zadowoleni ze sposobu, w jaki nowy zarządca wykonuje swe obowiązki.

Żadna z uchwał nie narusza też interesów powoda jako członka wspólnoty. Co do samego faktu odwołania go z powierzonej uprzednio funkcji członka zarządu, podzielić trzeba stanowisko Sądu Okręgowego o tym, że pozwana zachowuje pełną swobodę w kształtowaniu składu osobowego swego organu, z czym każdy jego członek powinien się liczyć i co powinien mieć na uwadze. Podobnie rzecz się ma w odniesieniu do pozostałych uchwał - powód nie został pozbawiony żadnych uprawnień związanych z członkostwem we wspólnocie, które zresztą, w ocenie Sądu Apelacyjnego, w kontekście wszystkich zaskarżonych uchwał znajdują ściśle majątkowe odzwierciedlenie. Co się natomiast tyczy zarzutu, że przy ponowionym głosowaniu zaskarżone uchwały nie uzyskały wymaganego poparcia to jest on bezprzedmiotowy. O tym, czy wystąpiły przesłanki do uchylenia uchwały nie mogą decydować okoliczności nie związane bezpośrednio z samą uchwałą,
a w szczególności brak swoistego potwierdzenia, udzielanego w powtórnym głosowaniu.

Z podanych wyżej przyczyn Sąd Apelacyjny oddalił apelację...
http://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/ ... -10-12_001
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Orzecznictwo sądów powszechnych”