Odpowiedzialność zarządcy za opóźnienie w usunięciu z elewacji napisu obraźliwego dla mieszkańca

Orzecznictwo sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych.
Wiadomość
Autor
piotrusb
.
.
Posty: 5980
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Odpowiedzialność zarządcy za opóźnienie w usunięciu z elewacji napisu obraźliwego dla mieszkańca

#1 Post autor: piotrusb » 13-10-2017, 16:47

Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 9 lutego 2016 r., sygn. akt II C 462/15.
Powódka w uzasadnieniu wywiodła, że zamieszkuje w nieruchomości, w której czynności zarządu sprawują pozwani. W nocy na ściśnie budynku mieszkalnego w którym mieści się lokal zajmowany przez powódkę, pojawił się napis o treści obraźliwej i niezgodnej z prawdą, godzących w dobre imię powódki, jak również w nazwisko i godność. Sprawcy nie ustalono. Pozwanych, jako zarządów nieruchomości, obciążał obowiązek niezwłocznego usunięcia napisów, czego przez ponad miesiąc nie uczynili, przez co stali się sprawcami naruszenia dóbr osobistych powódki. (...)

Należało podzielić zarzuty i twierdzenia pozwanych, w myśl których, z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych, wywołanych porą roku (zima), w szczególności niskich temperatur, niemożliwym było zlecenie naprawy elewacji niezwłoczne po zgłoszeniu żądania usunięcia obraźliwych napisów. (...) Pozwanych obciąża zatem, nie zwłoka w przeprowadzeniu naprawy elewacji, której natychmiastowe zlecenie nie było możliwe z uwagi na warunki atmosferyczne, co zaniechanie podjęcia jakichkolwiek działań, choćby doraźnych, zmierzających do tymczasowego zamaskowania spornych treści, przez uczynienie ich nieczytelnymi, by następnie – przy optymalnych temperaturach powietrza – przystąpić do właściwej naprawy elewacji, do czego byli obowiązanie w ramach usuwania skutków nagłych awarii. Pozwani nie wykazali się należytą starannością w wykonywaniu obowiązków ciążących na nich, jako zarządcach budynku Wspólnoty, czym doprowadzili do niepotrzebnego utrwalenia stanu naruszania dóbr osobistych powódki i jego eskalację w czasie i otoczeniu. Dobre imię powódki niewątpliwie zostało wystawione na szwank lokalnej społeczności i przypadkowych gości. Poprzez wskazanie nazwiska powódki oraz numeru zajmowanego przez nią lokalu mieszkalnego, jej zidentyfikowanie nie przysparzało większych trudności, a im dłużej napis figurował na ścianie budynku, tym większa ilość osób mogła zapoznać się z jego treścią, utrwalić i zapamiętać jego znaczenie oraz mieć czas, aby dowiedzieć się do kogo się odnosi. W tym stanie rzeczy, ponad miesięczna opieszałość pozwanych w usunięciu napisów jest całkowicie niezrozumiała i nie znajduje żadnego usprawiedliwienia, co więcej nie została w żaden sposób przez pozwanych uzasadniona, gdyż przyjęta przez nich linia obrony ograniczyła się wyłącznie do podnoszenia zarzutów dotyczących przyczyn dla których wcześniej nie można było przeprowadzić skutecznej naprawy uszkodzonej elewacji, podczas, gdy przedmiot sporu nie dotyczył zaniedbań w tym zakresie, a koncentrował się wokół braku natychmiastowych działań, polegających wyłącznie na zamaskowaniu obraźliwych napisów, skutkującym utrwaleniem stanu naruszenia dóbr osobistych powódki. Pozwani, zostali niezwłocznie poinformowani o dokonanym akcie wandalizmu oraz przyczynach dla których, poza walorami estetycznymi, powołane napisy powinny zostać jakkolwiek usunięte, toteż należało uznać, że w ciągu tygodnia od dnia zgłoszenia zdarzenia przez powódkę mogli bez przeszkód przeprowadzić czynności niezbędne do skutecznego zamaskowania spornych treści. Ich zaniechanie nosi znamiona bezprawności, albowiem pozwani nie wykazali istnienia jakiejkolwiek okoliczności wyłączających bezprawność.
Złożenie powódce propozycji samodzielnego usunięcia obraźliwych napisów było o tyle nieuprawnione, że to na pozwanych spoczywa obowiązek dbałości o części wspólne budynków mieszczące się w ich zarządzie. Ponadto, jak słusznie wywodziła powódka, nawet gdyby miała środki finansowe i takie działania podjęła, mogłaby narazić się na kolejne zarzuty ze strony pozwanej w zakresie prawidłowości dokonanego usunięcia napisów. Powódka nie jest profesjonalistą gdy chodzi o prace remontowe i próżno byłoby oczekiwać, że efekty jej samodzielnych działań w tym zakresie byłyby zadowalające. Z kolei wynajęcie specjalistów generowałoby koszty, których powódka nie byłaby w stanie ponieść „od ręki”.(..)

Wreszcie rozważenia wymaga, podnoszony przez pozwanych, zarzut w myśl którego, przepis art. 429 k.c. nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie, z tej racji, iż nie zajmują się oni zawodowo ochroną nieruchomości przed aktami wandalizmu, ani wykonywaniem prac malarskich na elewacjach nieruchomości. Powołany przepis odnosi się do odpowiedzialności za powierzenie wykonania zadania osobie trzeciej. Zgodnie z jego brzmieniem, kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności. Bezspornie, na podstawie umowy, pozwanym, trudniącym się zawodowo tego typu czynnościami w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, powierzone zostało zarządzenia - administrowanie nieruchomością. Wyłączona zatem została odpowiedzialności właściciela nieruchomości za szkody objęte zakresie przedmiotowym umowy. Jak zostało wskazane odpowiedzialność z tego tytułu rozciąga się także na dbałość o stan zewnętrzny i otoczenie budynku, w zakresie czego z pewnością mieści się także utrzymanie w czystości ścian. Z kolei spór i zarzuty kierowane pod adresem pozwanych, nie koncentrują się wokół odpowiedzialności za akty wandalizmu ani wykonania naprawy elewacji, a naruszenia dóbr osobistych, poprzez niezwłoczne usunięcie (zamaskowanie) szkalującego powódkę napisu w ramach obowiązków należących do pozwanych, jako zarządów nieruchomości.
Mając na uwadze powyższe należy stwierdzić, że pozwani dopuścili się naruszenia, i to w sposób zawiniony (pod postacią niedbalstwa), dóbr osobistych powódki. Do stwierdzenia niedbalstwa (winy nieumyślnej) wystarczy, że sprawca przewidywał możliwość wystąpienia szkodliwego skutku, lecz bezpodstawnie przypuszczał, że go uniknie albo że skutku takiego nie przewidział, chociaż mógł i powinien był przewidzieć, z czym mamy do czynienia w niniejszej sprawie.
Jednocześnie pozwani nie wykazali istnienia jakichkolwiek okoliczności wyłączających bezprawność swego działania.

W tym stanie rzeczy, Sąd uznał za uzasadnione żądanie powódki zobowiązania pozwanych do złożenia oświadczenia o treści i formie określonej w pozwie oraz zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 1.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych.
http://orzeczenia.lodz.so.gov.pl/conten ... -02-19_002
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Orzecznictwo sądów powszechnych”