Przejście przez wspólny korytarz do kuchni ?
Przejście przez wspólny korytarz do kuchni ?
Witam wszystkich serdecznie! szukam pomocy bo pierwszy raz kupiłam mieszkanie w kamienicy 6-cio rodzinnej i pierwszy raz poznaję regulamin i zasady życia we wspólnocie. Dziwi mnie, jak wiele innych spraw, dlaczego i kto na to zezwolił? i czy można o to walczyć? kiedy jedna rodzina ma na naszym wspólnym korytarzu 3 drzwi a ja jedne.Mają dwa drzwi do pokojów z których muszą przejść przez wspólny korytarz do kuchni i łazienki, czyli tych trzecich drzwi.Nie przeszkadzałoby mi to w ogóle gdyby w jednym z tych pokojów nie mieszkał pan nierób i alkoholik, który nic nie sprząta i nawet nie jest właścicielem , bo dostał takie mieszkanie , w takim dziwnym rozmieszczeniu od urzędu ale stało się to udręką bo dniem i nocą przechodzi non stop koło moich drzwi , stale zapala światło, brudzi, pali pety i je rzuca a do tego ma psa który nie raz nasikał...ale to w innym wątku napiszę. Było zebranie i poruszałam wielokrotnie ten temat ale bez odzewu, Nie znam praw zarządcy i jego kompetencji, tylko mi się wydaje że on powinien coś z tym zrobić , porozumiewając się z urzędem??? jak to jest? może ktoś ma podobny problem i jest on do rozwikłania? bardzo proszę o jakiś odzew? pozdrawiam!
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: przejście przez wspólny korytarz do kuchni??
Drobna uwaga: warto pisać zgodnie z ortografią i interpunkcją, np. używać wielkich liter na początku zdania, nie wstawiać spacji przed przecinkami, wstawiać przecinki tam, gdzie są potrzebne, np. tak jak tu:
Z kolei formułowanie długich zdań, takich jak te:
Przed wysłaniem postu warto nacisnąć przycisk "podgląd" i sprawdzić, jak wygląda napisany tekst.
... gdzie zwrot "w kamienicy 6-cio rodzinnej" warto ująć w przecinki lub cudzysłów. No, chyba że wcześniej kupowałaś mieszkanie w kamienicy pięcio-, czy siedmiorodzinnej, ale przecież życie w takich kamienicach nie różni się zbytnio od kamienicy sześciorodzinnej ;)bea pisze:pierwszy raz kupiłam mieszkanie w kamienicy 6-cio rodzinnej
Z kolei formułowanie długich zdań, takich jak te:
... także bardzo utrudnia lekturę, zrozumienie wypowiedzi pytającego, a co za tym idzie - udzielenie odpowiedzi.bea pisze:Nie przeszkadzałoby mi to w ogóle gdyby w jednym z tych pokojów nie mieszkał pan nierób i alkoholik, który nic nie sprząta i nawet nie jest właścicielem , bo dostał takie mieszkanie , w takim dziwnym rozmieszczeniu od urzędu ale stało się to udręką bo dniem i nocą przechodzi non stop koło moich drzwi , stale zapala światło, brudzi, pali pety i je rzuca a do tego ma psa który nie raz nasikał...ale to w innym wątku napiszę.
Przed wysłaniem postu warto nacisnąć przycisk "podgląd" i sprawdzić, jak wygląda napisany tekst.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: przejście przez wspólny korytarz do kuchni??
Nieprawda - może się istotnie różnić, ze względu na dość zasadnicze różnice w funkcjonowanie "małej" i "dużej" wspólnoty - czyli do 7 i powyżej 7 lokali.Prim pisze: No, chyba że wcześniej kupowałaś mieszkanie w kamienicy pięcio-, czy siedmiorodzinnej, ale przecież życie w takich kamienicach nie różni się zbytnio od kamienicy sześciorodzinnej ;)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: przejście przez wspólny korytarz do kuchni??
To co piszesz, jest trochę dziwne. Zupełnie nie rozumiem na przykład pretensji o to, kto ile ma drzwi.
To może zabrzmi brutalnie, ale kupiłaś takie, a nie inne mieszkanie, zapewne wiedziałaś (albo mogłaś się dowiedzieć), jak wyglądają mieszkania sąsiednie (przynajmniej jeśli chodzi o to co widać na zewnątrz, czyli wspomniane drzwi) - więc "widziały gały co brały".
To trochę tak, jakbym kupił mieszkanie bez balkonu, a potem miał pretensje, że sąsiad ma balkon i zastanawiał się, co tu zrobić, żeby go balkonu pozbawić ;-)
Kupując mieszkanie wiedziałaś także zapewne, że macie wspólny korytarz i że będą związane z tym określone niedogodności. Oczywiście - trudno brać poprawkę na alkoholizm sąsiada, ale wg mnie powinnaś ograniczyć swoje pretensje i roszczenia do tego właśnie zagadnienia (jest to na innym wątku, gdzie Ci odpisałem), bo reszta nie ma większego sensu.
No chyba, że - i to ewentualnie możesz sprawdzić - sąsiednie mieszkania zostały jakoś bezprawnie przebudowane - to wtedy to może zmienić postać rzeczy. Trzeba by sprawdzić dokumentację budynku (zarządca ma obowiązek Ci udostępnić) i ew. dowiedzieć się czy i jakie były przeróbki, a jeśli były - to na jakiej podstawie prawnej. I ewentualnie tutaj zastanowić się nad działaniami, ale dopiero wtedy.
Z tym - że dla mnie to nie jest istota problemu, bo problem nie leży w drzwiach, tylko zachowaniu sąsiada.
To może zabrzmi brutalnie, ale kupiłaś takie, a nie inne mieszkanie, zapewne wiedziałaś (albo mogłaś się dowiedzieć), jak wyglądają mieszkania sąsiednie (przynajmniej jeśli chodzi o to co widać na zewnątrz, czyli wspomniane drzwi) - więc "widziały gały co brały".
To trochę tak, jakbym kupił mieszkanie bez balkonu, a potem miał pretensje, że sąsiad ma balkon i zastanawiał się, co tu zrobić, żeby go balkonu pozbawić ;-)
Kupując mieszkanie wiedziałaś także zapewne, że macie wspólny korytarz i że będą związane z tym określone niedogodności. Oczywiście - trudno brać poprawkę na alkoholizm sąsiada, ale wg mnie powinnaś ograniczyć swoje pretensje i roszczenia do tego właśnie zagadnienia (jest to na innym wątku, gdzie Ci odpisałem), bo reszta nie ma większego sensu.
No chyba, że - i to ewentualnie możesz sprawdzić - sąsiednie mieszkania zostały jakoś bezprawnie przebudowane - to wtedy to może zmienić postać rzeczy. Trzeba by sprawdzić dokumentację budynku (zarządca ma obowiązek Ci udostępnić) i ew. dowiedzieć się czy i jakie były przeróbki, a jeśli były - to na jakiej podstawie prawnej. I ewentualnie tutaj zastanowić się nad działaniami, ale dopiero wtedy.
Z tym - że dla mnie to nie jest istota problemu, bo problem nie leży w drzwiach, tylko zachowaniu sąsiada.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: przejście przez wspólny korytarz do kuchni??
Pewnie to jest jedno duże mieszkanie, które gmina przydzieliła kilku najemcom. Jeden z nich wykupił swoją część i odsprzedał bei.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: przejście przez wspólny korytarz do kuchni??
Jeszcze pytanie, czy rodzina=lokal, bo wszak w jednym lokalu mogą być dwie rodziny, a jedna rodzina może zajmować dwa lokale ;)elmaz pisze:Nieprawda - może się istotnie różnić, ze względu na dość zasadnicze różnice w funkcjonowanie "małej" i "dużej" wspólnoty - czyli do 7 i powyżej 7 lokali.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 3 Odpowiedzi
- 385 Odsłony
-
Ostatni post autor: Dajkota89a
05-04-2022, 07:41