Strych - PUŁAPKA KOSZTOWA
Strych - PUŁAPKA KOSZTOWA
Witam serdecznie wszystkich!
Wpadłem zdaje się w pułapkę może ktoś uporał się z tym problemem, może wie jak rozwiązać ten problem.
Wykupując mieszkanie kupiłem pomieszczenie na strychu wg. wszelkich przesłanek pierwotnie funkcja to suszarnia - pomieszczenie z potężnym kaloryferem przemysłowym (rurowy spiralowy znany ze starych sklepów samoobsługowych).
Okazuje się, że obecnie pomieszczenie choć bez wentylacji i dostępu do światła dziennego musi być opomiarowane w celu ustalenia zużycia ciepła.
W akcie notarialnym podobnie jak piwnica i to pomieszczenie jest nazwane pomieszczeniem przynależnym.
Takie suszarnie nie są standardem na ostatnich kondygnacjach budynku w którym mieszkam. Podejmowałem próby wyłączenia pomieszczenia przynależnego z pomieszczeń ogrzewanych na drodze rozmów i Zarządem Wspólnoty, ale jeden z jej członków mieszka pod tym pomieszczeniem i jest zainteresowany ogrzewaniem mojego pomieszczenia przynależnego, więc temat czasowo zatrzymany. Nie pozwoliłem sobie przed zeszłorocznym sezonem grzewczym założyć sobie podzielników ciepła, to zostałem obciążony podwyższonymi kosztami 200%. Dlaczego się nie zgodziłem? 8 metrów potężnego grzejnika powoduje, że temperatura tam panująca sięga 35%.
Ogrzewanie strychu, pomieszczenia na poddaszu uważam za startę zupełnie niepotrzebną szczególnie w dobie oszczędzania energii. W innym budynku znajomi na ostatniej kondygnacji są pomieszczenia gospodarcze - komórki i nie jest to ogrzewane, a ich występowanie jest wystarczającą izolacją cieplną dla mieszkających poniżej.
Może ktoś ma pomysł co z tym zrobić?
- czy w pierwszym kroku wymienić kaloryfer na mniejszy i pozwolić sobie założyć podzielnik ciepła? Tak na marginesie czy muszę mieć zgodę na wymianę kaloryfera?
- czy usunąć całkowicie kaloryfer i zgłosić, że strych nie jest ogrzewany i przestać płacić?
- a może jest inna droga?
Oprócz mieszkania (I piętro), pomieszczenia przynależnego w postaci w piwnicy jeśli mam jeszcze na 5 pietrze pomieszczenie - strych to czy muszę dla wygody Członka wspólnoty ogrzewać mu mieszkanie od góry i za to płacić. Nie mieszkam w tym pomieszczeniu, które na etapie projektowania i wstępnego użytkowania budynku w latach 90-tych było suszarnią to powinienem płacić za ogrzewanie letnich ubrań pozostawionych w szafach i innych nie użytkowanych przedmiotów?
Z góry dziękuję za podpowiedzi i sugestie.
Piotr
Wpadłem zdaje się w pułapkę może ktoś uporał się z tym problemem, może wie jak rozwiązać ten problem.
Wykupując mieszkanie kupiłem pomieszczenie na strychu wg. wszelkich przesłanek pierwotnie funkcja to suszarnia - pomieszczenie z potężnym kaloryferem przemysłowym (rurowy spiralowy znany ze starych sklepów samoobsługowych).
Okazuje się, że obecnie pomieszczenie choć bez wentylacji i dostępu do światła dziennego musi być opomiarowane w celu ustalenia zużycia ciepła.
W akcie notarialnym podobnie jak piwnica i to pomieszczenie jest nazwane pomieszczeniem przynależnym.
Takie suszarnie nie są standardem na ostatnich kondygnacjach budynku w którym mieszkam. Podejmowałem próby wyłączenia pomieszczenia przynależnego z pomieszczeń ogrzewanych na drodze rozmów i Zarządem Wspólnoty, ale jeden z jej członków mieszka pod tym pomieszczeniem i jest zainteresowany ogrzewaniem mojego pomieszczenia przynależnego, więc temat czasowo zatrzymany. Nie pozwoliłem sobie przed zeszłorocznym sezonem grzewczym założyć sobie podzielników ciepła, to zostałem obciążony podwyższonymi kosztami 200%. Dlaczego się nie zgodziłem? 8 metrów potężnego grzejnika powoduje, że temperatura tam panująca sięga 35%.
Ogrzewanie strychu, pomieszczenia na poddaszu uważam za startę zupełnie niepotrzebną szczególnie w dobie oszczędzania energii. W innym budynku znajomi na ostatniej kondygnacji są pomieszczenia gospodarcze - komórki i nie jest to ogrzewane, a ich występowanie jest wystarczającą izolacją cieplną dla mieszkających poniżej.
Może ktoś ma pomysł co z tym zrobić?
- czy w pierwszym kroku wymienić kaloryfer na mniejszy i pozwolić sobie założyć podzielnik ciepła? Tak na marginesie czy muszę mieć zgodę na wymianę kaloryfera?
- czy usunąć całkowicie kaloryfer i zgłosić, że strych nie jest ogrzewany i przestać płacić?
- a może jest inna droga?
Oprócz mieszkania (I piętro), pomieszczenia przynależnego w postaci w piwnicy jeśli mam jeszcze na 5 pietrze pomieszczenie - strych to czy muszę dla wygody Członka wspólnoty ogrzewać mu mieszkanie od góry i za to płacić. Nie mieszkam w tym pomieszczeniu, które na etapie projektowania i wstępnego użytkowania budynku w latach 90-tych było suszarnią to powinienem płacić za ogrzewanie letnich ubrań pozostawionych w szafach i innych nie użytkowanych przedmiotów?
Z góry dziękuję za podpowiedzi i sugestie.
Piotr
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Strych - PUŁAPKA KOSZTOWA
głupotą było to że nie zgodziłeś się na montaż .
Trzeba było się zgodzić, zamontować podzielnik i zakręcić zawór na 0. I wszyscy są zadowoleni - Ty bo nie płacisz kar, sąsiad z dołu bo ma grzejnik który go grzeje (choć faktycznie przecież nie grzeje i nie grzał).
No chyba że nie macie zaworów termostatycznych zamontowanych na wszystkich grzejnikach - no ale wtedy tylko głupcy (już delikatniej nie można ich nazwać ) montują podzielniki w budynku....
Jeśli chcesz używać to możesz załatwiać sprawę wymiany grzejnika ma inny - ten favir który masz ma sporą pojemność wodną i w razie używania przy podzielnikach bedziesz miał b.wysoki współczynnik grzejnika. Dużo lepiej wymienić byłoby go np. na panel stalowy . Ale jak nie chcesz grzać to nie ma znaczenia - załóż podzielniki i zakręć grzejnik :)
Trzeba było się zgodzić, zamontować podzielnik i zakręcić zawór na 0. I wszyscy są zadowoleni - Ty bo nie płacisz kar, sąsiad z dołu bo ma grzejnik który go grzeje (choć faktycznie przecież nie grzeje i nie grzał).
No chyba że nie macie zaworów termostatycznych zamontowanych na wszystkich grzejnikach - no ale wtedy tylko głupcy (już delikatniej nie można ich nazwać ) montują podzielniki w budynku....
Jeśli chcesz używać to możesz załatwiać sprawę wymiany grzejnika ma inny - ten favir który masz ma sporą pojemność wodną i w razie używania przy podzielnikach bedziesz miał b.wysoki współczynnik grzejnika. Dużo lepiej wymienić byłoby go np. na panel stalowy . Ale jak nie chcesz grzać to nie ma znaczenia - załóż podzielniki i zakręć grzejnik :)
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Strych - PUŁAPKA KOSZTOWA
Dzięki za info.
Niestety nie ma zaworu więc założenie podzielnika nie załatwia sprawy . Teraz chcę w pierwszym kroku chcę zmienić grzejnik i zamontować termostat - tu się rodzi pytanie czy muszę to uzgadniać z Zarządcą, Wspólnotą?
Później zamierzam wyeliminować powierzchnię użytkową w ogóle z ogrzewania, bo skoro nie jest to suszarnia, to poco mi ogrzewany strych, z zaliczkowym opłacaniem ogrzewania, bo podzielnik nie zeruje i w odróżnieniu od piwnic generuje koszt ogrzewania - jakaś podpowiedź?
Z góry dziękuję za sugestie.
Niestety nie ma zaworu więc założenie podzielnika nie załatwia sprawy . Teraz chcę w pierwszym kroku chcę zmienić grzejnik i zamontować termostat - tu się rodzi pytanie czy muszę to uzgadniać z Zarządcą, Wspólnotą?
Później zamierzam wyeliminować powierzchnię użytkową w ogóle z ogrzewania, bo skoro nie jest to suszarnia, to poco mi ogrzewany strych, z zaliczkowym opłacaniem ogrzewania, bo podzielnik nie zeruje i w odróżnieniu od piwnic generuje koszt ogrzewania - jakaś podpowiedź?
Z góry dziękuję za sugestie.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |