TARAS
Odp.: TARAS
To bardzo ciekawe podejście jest - a komu najbardziej "zaszkodzisz" doprowadzając do rozbiórki tarasu? No chyba nie temu sąsiadowi z drugiego bloku który ma 200m do przejścia z leżakiem...roxill pisze: 5. Reasumując - albo pozwolą mi ogrodzić taras albo doprowadzę do jego rozbiórki na koszt wszystkich – skoro jest wspólny…. A potem będę walczył o „balkon”…może on nie będzie kłuł w oczy co niektórych.
Pozdrawiam.
I z kim będziesz "walczył" o ten balkon? Z innymi właścicielami lokali wchodzących w skład wspólny? Przecież oni nie mają obowiązku zapewnienia Ci niczego - poza przestrzeganiem porządku domowego. Co ich to obchodzi czy Ty masz balkon czy też go nie masz? Kupując mieszkanie wiedziałeś co kupujesz - a jak nie wiedziałeś to też nie jest to wina Wspólnoty.
Zamiast spróbować rozwiązać problem w sposób najprostszy z możliwych, chcesz "iść na wojnę" z wszystkimi i wszystkim i na dodatek jakkolwiek ta "wojna" się zakończy to i tak najgorzej na tym wyjdziesz Ty... Autodestrukcja w najczystszym wydaniu
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: TARAS
Mnie chodzi tylko i wyłącznie o racjonalność myślenia.
Taras przy moim mieszkaniu....nie mogę go ogrodzić ...bo jest na terenie wspólnym...może istnieć skoro istniał do tej pory ale bez ogrodzenia ...zapewne jest samowolą budowlaną....i np. wspólnota głosuje- taras zostawić ale zakazać ogrodzenia.Dlaczego???
Zrobie w tym ogrodzeniu 5 bramek dla wszystkich z każdej strony z napisem"FOR ALL". Tu przecież nie idzie o to, tu nie idzie o to że wówczas każdy i tak miałby pełen do nego dostęp i tak przez 5 lat nikt nawet po nim nie przeszedł, a co mówić korzystał. To po prostu ludzka zawiść - nie - dlaczego nie? - bo nie!
Więc jeśli nikt z niego nie korzysta oprócz mnie, co dla większości jest zrozumiałe i oczywiste to co przeszkadza żebym ten płotecek miał - nawet na zasadach j.w.
Jeśli np. ktoś argumentuje że jest to samowola budowlana i że nie tylko płot tam nie powinien stać ale i cały ten taras to idąc tym tropem należy go rozebrać - taka jest konsekwentna logika.
Tylko że konsekwencja tej logiki za dużo by zapewne kosztowała... wszystkich oczywiście. Pisząc o tym wyżej przynajmniej miałbym wówczas satyfakcję że załatwiona jest sprawa do końca. Chce żeby było sprawiedliwie, ale sprawiedliwość obowiązuje 2 strony.
Kończac wątek dziękuje za wypowiedzi....serdecznie pozdawiam.
Taras przy moim mieszkaniu....nie mogę go ogrodzić ...bo jest na terenie wspólnym...może istnieć skoro istniał do tej pory ale bez ogrodzenia ...zapewne jest samowolą budowlaną....i np. wspólnota głosuje- taras zostawić ale zakazać ogrodzenia.Dlaczego???
Zrobie w tym ogrodzeniu 5 bramek dla wszystkich z każdej strony z napisem"FOR ALL". Tu przecież nie idzie o to, tu nie idzie o to że wówczas każdy i tak miałby pełen do nego dostęp i tak przez 5 lat nikt nawet po nim nie przeszedł, a co mówić korzystał. To po prostu ludzka zawiść - nie - dlaczego nie? - bo nie!
Więc jeśli nikt z niego nie korzysta oprócz mnie, co dla większości jest zrozumiałe i oczywiste to co przeszkadza żebym ten płotecek miał - nawet na zasadach j.w.
Jeśli np. ktoś argumentuje że jest to samowola budowlana i że nie tylko płot tam nie powinien stać ale i cały ten taras to idąc tym tropem należy go rozebrać - taka jest konsekwentna logika.
Tylko że konsekwencja tej logiki za dużo by zapewne kosztowała... wszystkich oczywiście. Pisząc o tym wyżej przynajmniej miałbym wówczas satyfakcję że załatwiona jest sprawa do końca. Chce żeby było sprawiedliwie, ale sprawiedliwość obowiązuje 2 strony.
Kończac wątek dziękuje za wypowiedzi....serdecznie pozdawiam.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: TARAS
Racjonalnie myśląc powinieneś zgłosić się do wspólnoty z uchwałą o wyłączność korzystania z części nieruchomości wspólnej która chcesz ogrodzić i na własny koszt utrzymywać.Ze strony WM to wygląda tak ze chcesz wspólną własność zagarnąć do swojego użytku, a za chwile może powiesz że to twoje żeby się odwalili bo to twoje.roxill pisze:Mnie chodzi tylko i wyłącznie o racjonalność myślenia.
Taras przy moim mieszkaniu....nie mogę go ogrodzić ...bo jest na terenie wspólnym...może istnieć skoro istniał do tej pory ale bez ogrodzenia ...zapewne jest samowolą budowlaną....i np. wspólnota głosuje- taras zostawić ale zakazać ogrodzenia.Dlaczego???
Może po prostu chcą abyś wyszedł z inicjatywą że będziesz coś bulił za to. Na pewno wyjście z ta oferta znacznie ułatwi głosowanie nad uchwała na tak. Ale widzę że wolisz rozebrać na koszt wspólnoty i nie mieć nic a właściwie wrogów wśród sąsiadów ze musieli zapłacić za rozbiórkę
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: TARAS
Jak pisałem wyżej, wyłączenie części NW ze współużytkowania na korzyść jednego z właścicieli wymaga UMOWY.najtki pisze: Racjonalnie myśląc powinieneś zgłosić się do wspólnoty z uchwałą o wyłączność korzystania z części nieruchomości wspólnej która chcesz ogrodzić i na własny koszt utrzymywać.
Tolerancja winna być akceptacją odmienności kultury, a nie jej braku. Kultura to między innymi poszanowanie praw innych.
Przeczytaj zanim kupisz mieszkanie
Przeczytaj zanim kupisz mieszkanie
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: TARAS
Niekoniecznie.roxill pisze:1. Ponieważ nie mam wyszczególnionego tarasu w AN w jakiejkolwiek formie – jest oczywiste że nie jestem jego właścicielem
Większość balkonów/tarasów nie jest ujęta w AN lub KW, a mimo to należą do właścicieli lokali.
Czy Twój sąsiad jest pierwszym właścicielem? Może on ma umowę przedwstępną lub dokumentację?
Nie zdziwiłabym się, gdyby się okazało, że pierwotnie taras miał mieć ogrodzenie/barierkę.
W starostwie powinieneś dotrzeć do opisu lokalu.
Przykładowy opis:
http://tiny.pl/h4616
Zwróc uwagę, że tarasu nie wlicza się w pow. użytkową.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |