Problem z przeksz. spółdziel. własnościowego prawa do lokalu
Problem z przeksz. spółdziel. własnościowego prawa do lokalu
Witam wszystkich forumowiczów.
Jestem nowy na forum, więc jeżeli stworzyłem nowy temat w niewłaściwej sekcji, to bardzo przepraszam.
Chciałbym prosić o poradę, bo już "walczę" z moją spółdzielnią, aby przekształcić spółdzielcze własnościowe mieszkanie w prawo własności od 2009 roku.
Początkowo brak odpowiedzi na moje listy, potem przeciąganie sprawy wykupu gruntu (było użytkowanie wieczyste) oraz wykreślenia hipoteki z KW gruntu.
W końcu, po koniec 2010 roku Sąd wykreślił hipotekę z KW gruntu i już myślałem, że dokonam przekształcenia. Spółdzielnia jednak wezwała mnie do okazania zaświadczenia o samodzielności lokalu mieszkalnego i jego inwentaryzacji powykonawczej. Trochę mnie "wgięło" bo nie spotkałem się, aby Spółdzielnie żądały tych dokumentów bezpośrednio od swoich członków. Myślałem że Spółdzielnie same uzyskują wymagane dokumenty (pytałem się notariusza i też się mocno zdziwił).
Ja rozumiem, że to są dodatkowe koszty, ale nie wyobrażam sobie wzywania osoby z uprawnieniami aby wykonała inwentaryzację 1 mieszkania razem z nanoszeniem rzutu mieszkania na rzut kondygnacji budynku (wymóg, aby uzyskać zaświadczenie o samodzielności). Oczywiście rzutu kondygnacji nie posiadam i podejrzewam iż Spółdzielnia będzie robiła problemy w jej udostępnieniu. Przecież lepiej wezwać fachowca do całego budynku i zrobić kompleksową inwentaryzację i wtedy koszty rozłożyć na członków.
Czy spółdzielnia ma do tego prawo? Czy istnieje jakiś przepis obligujący spółdzielnie chociaż to posiadania inwentaryzacji swoich lokali, abym mógł złożyć wniosek o wydanie zaświadczenia o samodzielności?
Pozdrawiam,
Jestem nowy na forum, więc jeżeli stworzyłem nowy temat w niewłaściwej sekcji, to bardzo przepraszam.
Chciałbym prosić o poradę, bo już "walczę" z moją spółdzielnią, aby przekształcić spółdzielcze własnościowe mieszkanie w prawo własności od 2009 roku.
Początkowo brak odpowiedzi na moje listy, potem przeciąganie sprawy wykupu gruntu (było użytkowanie wieczyste) oraz wykreślenia hipoteki z KW gruntu.
W końcu, po koniec 2010 roku Sąd wykreślił hipotekę z KW gruntu i już myślałem, że dokonam przekształcenia. Spółdzielnia jednak wezwała mnie do okazania zaświadczenia o samodzielności lokalu mieszkalnego i jego inwentaryzacji powykonawczej. Trochę mnie "wgięło" bo nie spotkałem się, aby Spółdzielnie żądały tych dokumentów bezpośrednio od swoich członków. Myślałem że Spółdzielnie same uzyskują wymagane dokumenty (pytałem się notariusza i też się mocno zdziwił).
Ja rozumiem, że to są dodatkowe koszty, ale nie wyobrażam sobie wzywania osoby z uprawnieniami aby wykonała inwentaryzację 1 mieszkania razem z nanoszeniem rzutu mieszkania na rzut kondygnacji budynku (wymóg, aby uzyskać zaświadczenie o samodzielności). Oczywiście rzutu kondygnacji nie posiadam i podejrzewam iż Spółdzielnia będzie robiła problemy w jej udostępnieniu. Przecież lepiej wezwać fachowca do całego budynku i zrobić kompleksową inwentaryzację i wtedy koszty rozłożyć na członków.
Czy spółdzielnia ma do tego prawo? Czy istnieje jakiś przepis obligujący spółdzielnie chociaż to posiadania inwentaryzacji swoich lokali, abym mógł złożyć wniosek o wydanie zaświadczenia o samodzielności?
Pozdrawiam,
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Problem z przeksz. spółdziel. własnościowego prawa do lokalu
Zażądaj od spółdzielni podania podstawy prawnej na dowód, że to Twój obowiązek.mcgregor9 pisze:Czy spółdzielnia ma do tego prawo? Czy istnieje jakiś przepis obligujący spółdzielnie chociaż to posiadania inwentaryzacji swoich lokali, abym mógł złożyć wniosek o wydanie zaświadczenia o samodzielności?
Oczywiście, że to bzdura. Póki co, nie jesteś właścicielem lokalu - jest nim spółdzielnia i tylko ona może występować o takie dokumenty.
Inwentaryzacja powykonawcza? To robi inwestor, czyli znowu spółdzielnia, a nie jej klient!
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Problem z przeksz. spółdziel. własnościowego prawa do lokalu
Dziękuje za odpowiedź. Dzisiaj napisze do spółdzielni.
Jeszcze pragnę wyjaśnić, iż budynek jest z 1997 roku, a ja kupiłem na rynku wtórnym spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w 2009 roku (drugi posiadacz spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu). Zostałem również członkiem Spółdzielni.
Jak rozumiem nie ma to żadnego znaczenia dla ich bezpodstawnego żądania?
P.s.
Czytałem wczoraj ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych i znalazłem w art. 17(14) informacje o pokryciu przez wnioskującego o przekształcenie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu jedynie kosztów notariusza, kosztów sądowych (no i oczywiście spłaty zobowiązań wynikających z budową i zaległości związanych z opłatami eksploatacyjnymi).
Jeszcze pragnę wyjaśnić, iż budynek jest z 1997 roku, a ja kupiłem na rynku wtórnym spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu w 2009 roku (drugi posiadacz spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu). Zostałem również członkiem Spółdzielni.
Jak rozumiem nie ma to żadnego znaczenia dla ich bezpodstawnego żądania?
P.s.
Czytałem wczoraj ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych i znalazłem w art. 17(14) informacje o pokryciu przez wnioskującego o przekształcenie spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu jedynie kosztów notariusza, kosztów sądowych (no i oczywiście spłaty zobowiązań wynikających z budową i zaległości związanych z opłatami eksploatacyjnymi).
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Problem z przeksz. spółdziel. własnościowego prawa do lokalu
Nie ma.mcgregor9 pisze:Jak rozumiem nie ma to żadnego znaczenia dla ich bezpodstawnego żądania?
Ustawa o SM to podstawowa lektura dla chętnych do przekształcenia, dobrze, że po nią sięgnąłeś. Teraz w piśmie do spółdzielni możesz powołać się na przepisy i wykazać bezpodstawność ich żądań. To jest ich taktyka na zmęczenie "przeciwnika".
Cała masa spółdzielczych "działaczy" jest obrażona na państwo polskie za zmiany w ustawie o SM oraz w Prawie spółdzielczym, utrudniające samowolę prezesom i ułatwiające przemiany SM w kierunku wspólnot mieszkaniowych, jeżeli mieszkańcy sobie tego życzą. Gra na zwłokę to próba przeczekania "złych czasów dla prezesów".
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Problem z przeksz. spółdziel. własnościowego prawa do lokalu
owner, to co piszesz jest typowym głupawym gadaniem i uogólnianiem sprawy przez człowieka który nie ma nawet bladego pojęcia o niej.
To że gdzieś tam tak się dzieje nie oznacza że tak jest wszędzie.
To że np. zarządca był nierzetelny nie oznacza że wszyscy tacy są.
Jest problem w tym przypadku i trzeba go rozwiązać.
A winnymi w 100% ZAWSZE są mieszkańcy gdyż pozwalają sobie na takie rzeczy....
I tyle.
W moim mieście to akurat wspólnoty są tymi którzy nie potrafią dbać o swoje budynki, to ich budynki są tymi najbardziej zaniedbanymi.
Spółdzielni jest 5 i żadna nikomu nie robiła żadnych przeszkód i każda przekształca każdemu kto się zwróci z takim wnioskiem.
Dzisiaj taki termin to góra tydzień chyba że notariusza akurat nie ma...mcgregor9, ma problem bo kupił mieszkanie w Spółdzielni, w której już dawno jej mieszkańcy mogliby doprowadzić do takiego stanu aby odpowiadał on przepisom. Skoro tak nie robią widocznie niespecjalnie im na tym zależy.
Nie wychwalałbym też pod niebiosa wspólnot bo mają one także sporo wad.
Nie do końca przystają one też do osiedli budowanych w latach 60-70-80 gdzie całe osiedla projektowane były jako jedna całość.
Dzisiaj tworzą się tam wspólnoty i są problemy z drogami, terenami zielonymi, placami zabaw, parkingami itp bo każdy chce korzystać a mało kto chce mieć to na majątku... O płaceniu już nie wspomnę...
Super to jest być wspólnotą w sąsiedztwie spółdzielni czy miejskich budynków - jest parking na którym za darmo można stać, jest plac zabaw, jest w końcu komu śmieci podrzucić albo piasek ukraść... o miejscu do wyprowadzania psów nie wspomnę...
To że gdzieś tam tak się dzieje nie oznacza że tak jest wszędzie.
To że np. zarządca był nierzetelny nie oznacza że wszyscy tacy są.
Jest problem w tym przypadku i trzeba go rozwiązać.
A winnymi w 100% ZAWSZE są mieszkańcy gdyż pozwalają sobie na takie rzeczy....
I tyle.
W moim mieście to akurat wspólnoty są tymi którzy nie potrafią dbać o swoje budynki, to ich budynki są tymi najbardziej zaniedbanymi.
Spółdzielni jest 5 i żadna nikomu nie robiła żadnych przeszkód i każda przekształca każdemu kto się zwróci z takim wnioskiem.
Dzisiaj taki termin to góra tydzień chyba że notariusza akurat nie ma...mcgregor9, ma problem bo kupił mieszkanie w Spółdzielni, w której już dawno jej mieszkańcy mogliby doprowadzić do takiego stanu aby odpowiadał on przepisom. Skoro tak nie robią widocznie niespecjalnie im na tym zależy.
Nie wychwalałbym też pod niebiosa wspólnot bo mają one także sporo wad.
Nie do końca przystają one też do osiedli budowanych w latach 60-70-80 gdzie całe osiedla projektowane były jako jedna całość.
Dzisiaj tworzą się tam wspólnoty i są problemy z drogami, terenami zielonymi, placami zabaw, parkingami itp bo każdy chce korzystać a mało kto chce mieć to na majątku... O płaceniu już nie wspomnę...
Super to jest być wspólnotą w sąsiedztwie spółdzielni czy miejskich budynków - jest parking na którym za darmo można stać, jest plac zabaw, jest w końcu komu śmieci podrzucić albo piasek ukraść... o miejscu do wyprowadzania psów nie wspomnę...
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Problem z przeksz. spółdziel. własnościowego prawa do lokalu
Bardzo się myliszondrasz pisze:owner, to co piszesz jest typowym głupawym gadaniem i uogólnianiem sprawy przez człowieka który nie ma nawet bladego pojęcia o niej.
Szkoda, że nie w 200%ondrasz pisze:A winnymi w 100% ZAWSZE są mieszkańcy gdyż pozwalają sobie na takie rzeczy....
Wskaż, w którym miejscu "wychwalałem pod niebiosa wspólnoty"? Zawsze widzisz tylko to, co chcesz widzieć? Napisałem o zmianach ustaw, "ułatwiających przemiany SM w kierunku wspólnot mieszkaniowych, jeżeli mieszkańcy sobie tego życzą".ondrasz pisze:W moim mieście to akurat wspólnoty są tymi którzy nie potrafią dbać o swoje budynki, to ich budynki są tymi najbardziej zaniedbanymi. (...) Nie wychwalałbym też pod niebiosa wspólnot bo mają one także sporo wad.
To oczywiście też wina mieszkańców, bo źle podzielili nieruchomości spółdzielcze na osiedlach? A może dlatego, że "pozwalają sobie na takie rzeczy"?ondrasz pisze:Dzisiaj tworzą się tam wspólnoty i są problemy z drogami
Oskarżasz mieszkańców ze wspólnot o samo zło, ale jeszcze niedawno oni byli lokatorami w Twoich ukochanych spółdzielniach. Co się stało, że tak się "popsuli"? Wspólnota ich psuje, czy może Twoi sąsiedzi zawsze tacy byli?
Ja też się dziwię, jak te wspaniałe spółdzielnie tak długo wytrzymały z takimi lokatorami.
Na ich miejscu już dawno zmieniłbym naród, pardon, mieszkańców, na nowych.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 3 Odpowiedzi
- 898 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
29-09-2021, 14:17
-
- 0 Odpowiedzi
- 361 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
02-09-2022, 10:21
-
-
Ogródek do wyłącznego użytku a prawa dewelopera
autor: Kubaportka » 05-10-2023, 17:48 » w Nieruchomość wspólna - 6 Odpowiedzi
- 1008 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
18-10-2023, 17:20
-
-
-
Wspólnota nie ma prawa zakazać najmu krótkoterminowego
autor: piotrusb » 03-01-2022, 14:53 » w Orzecznictwo Sądu Najwyższego - 0 Odpowiedzi
- 690 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
03-01-2022, 14:53
-
-
-
Zróżnicowanie prawa wjazdu na teren wspólnoty
autor: piotrusb » 18-03-2024, 09:47 » w Orzecznictwo sądów powszechnych - 0 Odpowiedzi
- 706 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
18-03-2024, 09:47
-