WM a SM

[shj]

Teren nigdy nie będzie mógł być wyłącznie naszą własnością, powinien być współwłasnością z drugim budynkiem, ze względu na dostęp do drogi publicznej i ciągi komunikacyjne.
W rozliczeniu budowy naszego budynku widnieją koszty infrastruktury wokół budynku, już za to zapłaciliśmy, choć tytułu prawnego do tych terenów nie mamy.

[bykira]

Skoro za to zaplaciliście, to może chociaz zawalczyć o wpisanie służebności w Kw sąsiedniej nieruchomości okalającej budynek ? Może dobry prawnik móglby w waszym imieniu pozwać spóldzielnię o taką służebność.

[shj]

Nie jestem jeszcze do końca pewna, ale w momencie wydzielania SM nie musiała spełnić obowiązku, żeby działka była działką budowlaną. Jednak taki obowiązek nałożyła na SM poprawka z 2005 roku. Wydaje mi się, że SM powinna więc tego obowiązku dopełnić, czego do tej pory nie zrobiła. Radzimy się w tej chwili prawnika, ale z doświadczenia wiem, że prawnikowi trzeba "troszkę" pomóc, stąd moja prośba o przytaczanie przez osoby z forum stosownych przepisów.

[owner]

Sprawdźcie czy Wasza działka ( po obrysie budynku) w momencie wydzielania i na ówczesne przepisy spełniała wymogi działki budowlanej.

I sprawdźcie jeszcze: kiedy pojawił się wymóg dostępu działki budowlanej do drogi publicznej oraz kiedy sformułowano prawną definicję działki budowlanej. Może się okazać (oj, może), że uchwała SM w dniu podjęcia była zgodna z prawem.

Być może przysługuje wam żądanie pierwokupu przylegającego terenu lub choćby wzięcie w dzierżawę. Po 30 latach samoistnego posiadania możecie żądać stwierdzenia zasiedzenia.

Zaraz, o czym Ty mówisz? Jakie zasiedzenie w odniesieniu do majątku spółdzielni? Czy lokatorzy przed wyodrębnieniem wspólnoty zachowywali się jak właściciele, to znaczy np. płacili podatek gruntowy, ubezpieczenie itp? Grunt jest zapewne własnością spółdzielni a wcześniej był własnością Skarbu Państwa albo gminy. O żadnym zasiedzeniu nie może być mowy - choćby dlatego, że ówcześni lokatorzy nie byli posiadaczami samoistnymi, lecz zależnymi.

[owner]

Nie jestem jeszcze do końca pewna, ale w momencie wydzielania SM nie musiała spełnić obowiązku, żeby działka była działką budowlaną. Jednak taki obowiązek nałożyła na SM poprawka z 2005 roku. Wydaje mi się, że SM powinna więc tego obowiązku dopełnić, czego do tej pory nie zrobiła. Radzimy się w tej chwili prawnika, ale z doświadczenia wiem, że prawnikowi trzeba "troszkę" pomóc, stąd moja prośba o przytaczanie przez osoby z forum stosownych przepisów.

Nieprawda. Uchwała została podjęta w innym stanie prawnym. Jeżeli przepis ustawy nie nałożył obowiązku zmiany wcześniej podjętych tego typu decyzji spółdzielni mieszkaniowych (uchwał RN lub zarządów), to jest "po ptokach".

Nawiasem mówiąc - gdyby taki obowiązek ustawa nałożyła, powstałaby poważna wątpliwość co do jej zgodności z konstytucją. Co do zasady - prawo nie może działać wstecz. W szczególności, nie może z datą wsteczną nakładać nowych obowiązków (np. ciężarów majątkowych).

[bykira]

Zaraz, o czym Ty mówisz? Jakie zasiedzenie w odniesieniu do majątku spółdzielni?

Piszę o zasiedzeniu które mogło się rozpocząć po wydzieleniu działki pod ich budynkiem. Przecież dbają o ten teren i łożą na niego.