Reprezentacja wspólnoty w sądzie - konflikt interesów

[irenalo]

No i do tego zmierzam bo jeśli ktoś coś twierdzi to powinien to udowodnić(udokumentować) tym bardziej że ta uchwała dotyczy dwóch stron(członków zarządu).

Przed sądem! Tylko przed sądem! A nie tak, jak twierdziłeś wcześniej. że mają zakrzyknąć "art.6 kc" i druga strona ma się natychmiast dostosować. Dobra kończę ten temat.

Uchwała zapada w chwili oddania ostatniego głosu dającego powyżej 50% udziałów w n.w. , więc kto ma to stwierdzić skoro zarząd jest prawny do okazania aktu własności lokalu i wiązanym z tym udziałem w n.w. a nie lokator czy sprzątaczka.

Jeszcze raz - dla ważności uchwały nie jest potrzebne stwierdzenie kogokolwiek, że uchwała zapadła. Inną rzeczą są sprawy organizacyjne i obowiązki prawem nakazane (np. zawiadomienie na piśmie wszystkich właścicieli , że uchwała , pod którą glosy zbierane były w trybie indywidualnym lub mieszanym, zapadła). W większości przypadków powinien to zrobić zarząd ale czasami zarząd nie_chce/nie_może tego zrobić. Wiec może to zrobić każdy z właścicieli lokali , pełnomocnik właściciela czy zarządca/administrator, jeśli ma to w obowiązkach.

Myślę, myślę i nie widzę nikogo innego jak zarząd

No dobra, ale nowy czy stary. Stary został natychmiastowo odwołany a nowy nie został jeszcze wybrany. I co?

[irenalo]

Sąd przeniósł ciężar dowodu na pozwaną, i tyle, gdyż ja nie byłem w stanie tego wykazać ponieważ nawet przede mną ukrywano pełnomocnictwa bo zacne panie uważają że te należą do pełnomocnika i nie musi okazywać stronie czynności prawnej

Nie do końca tak. To nie ciężar dowodu został przeniesiony na stronę przeciwną a tylko strona przeciwna ma przedstawić sądowi dokument , którego Ci nie udostępniła, choć miała taki obowiązek.
Kodeks postępowania cywilnego:

Art. 248. § 1. Każdy obowiązany jest przedstawić na zarządzenie sądu w oznaczonym terminie i miejscu dokument znajdujący się w jego posiadaniu i stanowiący dowód faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, chyba że dokument zawiera tajemnicę państwową.

[irenalo]

Dobrze piszesz. Te zaświadczenia były wcześniej przygotowane i S.M. próbowała sprzedać te lokale ale przesadzili z ceną a potem założyliśmy wspólnotę i po roku (rozmów) sprzedali proporcjonalnie wszystkie te udziały właścicielom lokali a teraz posiadacze(nie wszyscy) kombinują jak nawet za nie nie płacić.Żałosna postawa. Nawet próbowaliśmy przebudować i się zaczął cyrk.Aktualnie toczy się dochodzenie w sprawie podrobienia pełnomocnictwa o posiadanym prawie własności bo administratorka złożyła projekt przebudowy bez wiedzy właścicieli pomijając lokal koleżanki posługując się podrobionym papierem a ja głupi złożyłem doniesienie do prokuratury, potem musiałem w sądzie przepychać się z prokuratorem(bo odrzucił) i sędzia przywrócił sprawę bo miałem twarde dowody i sąsiedzi teraz są wzywani na przesłuchania.Pewnie mnie znienawidzą.

Widziałam tylko elektroniczne KW, nie widziałam umowy. Ale sama prostowałam kiedyś pomyłkę pisarską, która się wkradła przy przenoszeniu ksiąg z wersji papierowej do elektronicznej, więc biorę poprawkę na to, że w KW elektonicznej też może być błąd.
Może wybrać się do notariusza i zapytać , dlaczego Pan sporzadził taką umowe , choć umowa nie była zgodna z prawem?

[irenalo]

Dobrze piszesz. Te zaświadczenia były wcześniej przygotowane i S.M. próbowała sprzedać te lokale ale przesadzili z ceną a potem założyliśmy wspólnotę i po roku (rozmów) sprzedali proporcjonalnie wszystkie te udziały właścicielom lokali a teraz posiadacze(nie wszyscy) kombinują jak nawet za nie nie płacić.Żałosna postawa. Nawet próbowaliśmy przebudować i się zaczął cyrk.Aktualnie toczy się dochodzenie w sprawie podrobienia pełnomocnictwa o posiadanym prawie własności bo administratorka złożyła projekt przebudowy bez wiedzy właścicieli pomijając lokal koleżanki posługując się podrobionym papierem a ja głupi złożyłem doniesienie do prokuratury, potem musiałem w sądzie przepychać się z prokuratorem(bo odrzucił) i sędzia przywrócił sprawę bo miałem twarde dowody i sąsiedzi teraz są wzywani na przesłuchania.Pewnie mnie znienawidzą.

Widziałam tylko elektroniczne KW, nie widziałam umowy. Ale sama prostowałam kiedyś pomyłkę pisarską, która się wkradła przy przenoszeniu ksiąg z wersji papierowej do elektronicznej, więc biorę poprawkę na to, że w KW elektonicznej też może być błąd.
Może wybrać się do notariusza i zapytać , dlaczego Pan sporzadził taką umowe , choć umowa nie była zgodna z prawem?

O jakim posiadanym prawie własności? Gdzie administratorka złożyła projekt przebudowy? Jakiej koleżanki lokal pominęła? Nic nie rozumiem.

[kindziu]

O jakim posiadanym prawie własności? Gdzie administratorka złożyła projekt przebudowy? Jakiej koleżanki lokal pominęła? Nic nie rozumiem.

Na cele budowlane. Do urzędu złożyła projekt bez wiedzy właścicieli.Ja tez nie rozumiem, pomimo iż urząd w decyzji zażądał wykazanie prawa własności na cele budowlane oraz wykazał że ta przebudowa wymaga pozwolenia na budowę, administratorka złożyła zgłoszenie o zmianę sposoby użytkowania oświadczając że ta przebudowa nie wymaga pozwolenia na budowę oraz posłużyła się podrobioną uchwałą udzielającą pełnomocnictwa dla zarządu o posiadanym prawie na cele budowlane i jak się okazuje zarząd nic nie wiedział. Z resztą próbowałem uzyskać od administratorki jakieś informacje ale milczała więc złożyłem wniosek o upublicznienie dokumentów i wyszły kwiatki.

[kindziu]

Przed sądem! Tylko przed sądem! A nie tak, jak twierdziłeś wcześniej. że mają zakrzyknąć "art.6 kc" i druga strona ma się natychmiast dostosować.

Co ja twierdziłem? Nadal twierdzę że z art.6 k.c. to strona która chce uzyskać skutek prawny musi to wykazać a jeśli druga to ignoruje jak najbardziej Do sądu!!!

Dobra kończę ten temat.

Ok.

eszcze raz - dla ważności uchwały nie jest potrzebne stwierdzenie kogokolwiek, że uchwała zapadła.

Odpowiedz sobie czym w ogóle jest uchwała.Wg mnie to wola WŁAŚCICIELI.W innym przypadku nie możemy w ogóle mówić o uchwale.

Nie do końca tak. To nie ciężar dowodu został przeniesiony na stronę przeciwną a tylko strona przeciwna ma przedstawić sądowi dokument , którego Ci nie udostępniła, choć miała taki obowiązek.

Sąd nakazał że ma dostarczyć w ciągu 7 dni do sądu.Minęło już prawie 4 tygodnie a ja nie otrzymałem pisma procesowego pomimo iż sędzia poinformowała że to się stanie "w celu przedstawienia stronie". Sprawa ma się odbyć 19.11. . Wnioskuję że sędzia stwierdziła że pomimo dostarczenia tych dokumentów nic to nie wniosło dlatego nie przesłano mi tych papierów.