Wspólnota Mieszkaniowa

Pelasia pisze:ale wspólnota jest dopisana do hipoteki na kwotę 40 tysięcy - wyrok z roku 2014.

Czyli tyle pewnie wtedy był deweloper winien wspólnocie. I dobrze, że WM się wpisała.
To, że ma taką wpisaną hipotekę na rzecz banku nie oznacza, że tyle jest bankom winien.
Część mógł spłacić. Poza tym, jesli to hipoteka łączna, to może obciążać kilka nieruchmości a Ty masz wgląd tylko do jednej.

piotrusb pisze:Dług wobec wspólnoty z tytułu udziału w kosztach zarządu nieruchomością wspólną pokrywacie cały czas, bo skoro właściciel lokali nie płaci na fundusz remontowy, na ogrzewanie części wspólnych, na administrację, sprzątanie, konserwację itp. to koszty te płacą za niego wszyscy pozostali właściciele.

No faktycznie, dopiero po przeczytaniu Twojego wpisu do mnie dotarło, że przecież ja cały czas płacę za dłużnika ( oczywiście pozostali członkowie też). Wcześniej myślałam, że skoro całość opłat jest rozłożona na 68 lokali, to wszystko dzieli się na 68. Zapomniałam tylko, że wszystkie opłaty i tak musimy pokryć, więc na końcu brakuje i różnicę dopłacam z nadzieją (a raczej bez!), że dłużnik zapłaci wspólnocie, a wtedy nam mogą zmniejszyć się comiesięczne zaliczki.

elmaz pisze:Oczywiście trzeba przekalkulować co się bardziej opłaca - wymusić sprzedaż lokalu ponosząc koszty tej operacji, czy przez kolejne miesiące/lata płacić za niepłacącego właściciela. Jeśli nie mieszka i nie zużywa żadnych mediów, doprowadzenie do sprzedaży lokalu może być nieopłacalne.

Faktycznie media do jego lokalu na podstawie uchwały wspólnoty zostały odcięte. Ale i tak nie rozumiem, w jaki sposób może się bardziej opłacać niedoprowadzanie latami do sprzedaży lokali. Po pierwsze - zimno, wspólnota dogrzewa te lokale, po drugie - śmierdzi na korytarzach, bo woda wewnątrz lokali w rurach kanalizacyjnych wyschła, kolejne - wspólnota musi utrzymywać te lokale, następnie - może doszłoby 6-ciu uczciwych właścicieli...

Koszty komornicze dziś nie są takie duże, a komornik zwraca te koszty w pierwszej kolejności po sprzedaży.

irenalo pisze:Pelasia pisze:
ale wspólnota jest dopisana do hipoteki na kwotę 40 tysięcy - wyrok z roku 2014.

Czyli tyle pewnie wtedy był deweloper winien wspólnocie. I dobrze, że WM się wpisała.
To, że ma taką wpisaną hipotekę na rzecz banku nie oznacza, że tyle jest bankom winien.
Część mógł spłacić. Poza tym, jesli to hipoteka łączna, to może obciążać kilka nieruchmości a Ty masz wgląd tylko do jednej.

Masz rację, hipoteka obejmuje na pewno ileś jego nieruchomość, a na pewno wszystkie jego lokale we wspólnocie. Do hipotek tych lokali dopisany jest ZUS, US, UM, wierzyciele, którzy nie otrzymali wynagrodzeń za wykonane usługi i wspólnota.