A co myślicie o wzorze podanym na stronie zarządca.pl???

Tu możecie zmieszczać pliki , przydatne wzory umów ,formularze itp.
Wiadomość
Autor
Joanna
.
.
Posty: 768
Rejestracja: 12-05-2008, 23:39

Odp.: a co myślicie o wzorze podanym na stronie zarządca.pl???

#19 Post autor: Joanna » 01-03-2010, 23:50

owner pisze: O zakresie uprawnień zarządcy zawsze decyduje właściciel w umowie.
Z Art.185.3 UGN wynika, że obowiązki zarządcy wynikają najpierw z ustawy (czyli nic nie da się pominąć), potem z przepisów odrębnych ustaw a dopiero potem z umowy o zarządzanie nieruchomością.

Fakt ten został też podkreślony w uzasadnieniu do cytowanej uchwały SN

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

owner
.
.
Posty: 6179
Rejestracja: 28-12-2006, 21:22

Odp.: a co myślicie o wzorze podanym na stronie zarządca.pl???

#20 Post autor: owner » 02-03-2010, 10:04

Janusz Gdański pisze:Jeśli wspólnota wybierze zarząd to nie może wybrać zarządcy
Zarządcy w rozumieniu art. 18.1, ale nie zarządcy z licencją, zatrudnionego przez zarząd na podstawie umowy o zarządzanie. Zarządca notarialny co najmniej spełnia rolę zarządu wspólnoty (czynności zarządu zwykłego), więc nie ma powodu dublować tych funkcji, podczas gdy zarządca zatrudniony na umowę o zarządzanie wykonuje czynności pomocnicze, zlecone przez zarząd.
Janusz Gdański pisze:podstawową cechą umowy o zarządzanie jest przyznanie zarządcy prawa do podejmowania decyzji
Wskaż przepis prawny lub orzeczenie sądu, które potwierdzi Twój pogląd.
Janusz, ilu podległych Ci swego czasu zarządców miało prawo do podejmowania decyzji? Czy to w zasobach komunalnych, czy we wspólnotach?
Janusz Gdański pisze:czy może być nazwana umową o zarządzanie umowa która nie spełnia wszystkich warunków zapisanych w art. 195ugn?
Artykuł 185 nie zawiera żadnych warunków - on opisuje, na czym polega zarządzanie nieruchomościami. Ale ustawa nie przesądza, które z tych zadań ma wykonywać zarządca, a które zostawi sobie właściciel.
Joanna pisze:Z Art.185.3 UGN wynika, że obowiązki zarządcy wynikają najpierw z ustawy (czyli nic nie da się pominąć), potem z przepisów odrębnych ustaw a dopiero potem z umowy o zarządzanie nieruchomością.
Obowiązki tak, wynikają bezpośrednio z ustaw, ale uprawnienia jedynie te, które nie wymagają zgody właściciela. Na przykład zarządca ma prawo dostępu do dokumentów, o których mowa w art. 186 ust. 6 i pobierania ich odpisów (w zakresie objętym umową o zarządzanie). Ugn nie zmienia reguły, że do czynności przekraczających zarząd zwykły konieczna jest zgoda ogółu właścicieli w formie uchwały i pełnomocnictwo do tej czynności. W dużej wspólnocie decyzja praktycznie w każdej sprawie, o której mowa w art. 185.1, wymaga uchwały, bo wiąże się albo z rozstrzygnięciem (regulacją), albo z nakładami.

Moim zdaniem zarząd wspólnoty i zarządca zatrudniony na umowę o zarządzanie RAZEM zarządzają nieruchomością wspólną. Ponoszą też wspólną odpowiedzialność za nieruchomość. Wspólną, choć nie jednakową: w zakresie zleconym umową o zarządzanie zarządcy jako specjaliście, wykonującemu czynności zawodowe (wymóg dochowania szczególnej staranności), zarząd jest zwolniony z odpowiedzialności prawnej. Takich skutków prawnych nie wywołuje umowa z zarządcą o administrowanie, niespełniająca warunków umowy o zarządzanie, o których była mowa wcześniej, ani żadna inna umowa, zawarta z osobą bez licencji.

Nie zgadzam się z Januszem, że "zarządca licencjonowany, który realizuje umowę o administrowanie, może odpowiadać dyscyplinarnie za niewłaściwe wykonywanie czynności" - nie ma do tego podstaw prawnych, co wyraźnie wskazał Sąd Najwyższy w swojej uchwale:
Umowa o zarządzanie nieruchomością w rozumieniu przyjętym w art. 185 ustawy może być zawarta jedynie między podmiotami wskazanymi w art. 185 ust. 2 ustawy. Jeśli więc strony złożą zgodne oświadczenia woli składające się na tę umowę, to skutki prawne określone przepisami ustawy [ugn - owner] występują jedynie wtedy, gdy stronami tymi są, z jednej strony - przedsiębiorca (art. 184 ust. 3 ustawy) lub zarządca nieruchomości w rozumieniu art. 184 ust. 3 ustawy, a z drugiej - właściciel nieruchomości, wspólnota mieszkaniowa albo inna osoba lub jednostka organizacyjna, której przysługuje prawo do nieruchomości.

Tylko w razie zawarcia umowy [o zarządzanie - owner] między tymi podmiotami samo złożenie oświadczeń woli o zarządzaniu nieruchomościami stwarza po stronie zarządcy uprawnienia i obowiązki w zakresie "podejmowania wszelkich decyzji i dokonywania wszelkich czynności zmierzających do utrzymywania nieruchomości w stanie niepogorszonym zgodnie z jej przeznaczeniem, jak również do uzasadnionego inwestowania w nieruchomość" (art. 185 ust. 1 ustawy), daje podstawę do działania zarządcy w charakterze pełnomocnika, powoduje względne ("chyba że umowa o zarządzanie stanowi inaczej") ograniczenia zarządcy w czerpaniu korzyści z zarządzania nieruchomością, nakłada na zarządcę nieruchomości wobec drugiej strony umowy "obowiązek stosowania przepisów prawa i standardów zawodowych, kierowania się zasadami etyki zawodowej", wykonywania czynności zarządzania ze szczególną starannością, właściwą dla zawodowego charakteru działalności (art. 186 ust. 1 ustawy) oraz rodzi ryzyko odpowiedzialności zawodowej zarządcy, o której mowa w art. 188 ustawy.
Umowa o zarządzanie jest dosyć prosta do sporządzenia przy zastosowaniu podstawowych wymogów, o których była mowa wcześniej. Niczego nie ujmuje zarządowi wspólnoty, za to otwiera parasol bezpieczeństwa prawnego nad właścicielami i nieruchomością. Po co tworzyć atrapy, nieuregulowane przepisami, odwołujące się do niezdefiniowanych prawnie pojęć (administrowanie, administrator) i dodatkowo stwarzających pułapkę złudzenia bezpieczeństwa, skoro można tego wszystkiego uniknąć? Dlaczego tak wielu uczestników tego forum upiera się przy "umowach o administrowanie"? Na czym polega przewaga tej umowy? Jakie daje korzyści wspólnotom w stosunku do umowy o zarządzanie?

Proszę o wytłumaczenie, na czym polega owa wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy?

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Awatar użytkownika
jaceko
moderator
moderator
Posty: 3325
Rejestracja: 25-09-2008, 21:09
Lokalizacja: Lublin

Odp.: a co myślicie o wzorze podanym na stronie zarządca.pl???

#21 Post autor: jaceko » 02-03-2010, 10:07

owner pisze:O zakresie uprawnień zarządcy zawsze decyduje właściciel w umowie.
Właśnie - właściciel, a nie Zarząd właścicielski. Ten może scedować swoich praw na zarządcę.
Pewnie że sąd napisał że właściciel nie może być ograniczony do sposobu zarządzania - strona 12 orzeczenia 4 akapit. O wymagalności podpisania umowy pisz też na stronie 14. Jednak cały czas mowa jest o właścicielu ponieważ Zarząd nie jest umocowany ustawowo do przekazania zarządzania zarządcy.
Tolerancja winna być akceptacją odmienności kultury, a nie jej braku. Kultura to między innymi poszanowanie praw innych.
Przeczytaj zanim kupisz mieszkanie

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

owner
.
.
Posty: 6179
Rejestracja: 28-12-2006, 21:22

Odp.: a co myślicie o wzorze podanym na stronie zarządca.pl???

#22 Post autor: owner » 02-03-2010, 10:42

jaceko pisze:Właśnie - właściciel, a nie Zarząd właścicielski. Ten może scedować swoich praw na zarządcę.
W zakresie zarządu zwykłego, działania zarządu jako organu są działaniami wspólnoty, czyli ogółu właścicieli lokali. Zarząd nie przekazuje w umowie o zarządzanie uprawnień, których sam nie posiada. Co więcej - nie może przekazać wszystkich uprawnień własnych - już o tym pisałem.
jaceko pisze:O wymagalności podpisania umowy pisz też na stronie 14. Jednak cały czas mowa jest o właścicielu ponieważ Zarząd nie jest umocowany ustawowo do przekazania zarządzania zarządcy.
Masz na to jakiś dowód, czy tylko mocne przekonanie?
Zarządca może zawrzeć umowę o zarządzanie ze wspólnotą mieszkaniową (art. 185.2 ugn). Kto Twoim zdaniem może zawrzeć taką umowę w imieniu dużej wspólnoty?

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Janusz Gdański
.
.
Posty: 853
Rejestracja: 11-07-2006, 13:35

Odp.: a co myślicie o wzorze podanym na stronie zarządca.pl???

#23 Post autor: Janusz Gdański » 02-03-2010, 10:56

To, że zarządca licencjonowany, który nie jest stroną umowy o zarządzanie, podlegać może odpowiedzialności dyscyplinarnej, "przećwiczyłem" na sobie. Poczytaj: wyrok SN z dnia 6 maja 2008 - sygn. II GSK 90/08. W ostatecznym wyroku zostałem uniewinniony, ale trochę to trwało. Natomiast - w myśl art. 195 ugn. zarządzanie to podejmowanie decyzji i wykonywanie czynności..., więc, ze względu na spójnik "i" (koniunkcja) uważam, że prawo do podejmowania decyzji to kluczowa cecha zarządzania. Powtarzam - moim zdaniem cały "bałagan" jest efektem złych sformułowań w ugn oraz braku stosownych i czytelnych regulacji w uwl.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

bykira
moderator
moderator
Posty: 4262
Rejestracja: 17-11-2006, 18:11

Odp.: a co myślicie o wzorze podanym na stronie zarządca.pl???

#24 Post autor: bykira » 02-03-2010, 11:25

Podaj jakiś link do tego wyroku, bo nie umiem znaleźć :shy:

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Pliki, formularze, wzory umów itp.”