Wykroczenie a koszty

Zarząd sprawowany przez zatrudnioną przez wspólnotę osobę fizyczną lub prawną.
Także administrator zatrudniony do pomocy zarządowi właścicielskiemu.
Wiadomość
Autor
grobelny
.
.
Posty: 47
Rejestracja: 11-07-2010, 11:48

Wykroczenie a koszty

#1 Post autor: grobelny » 31-10-2014, 20:06

Dziwna sprawa miała miejsce ostatnio w naszej wspólnocie. Wspólnota jest duża, zarząd został powierzony pewnej firmie w akcie notarialnym. Otóż na wniosek jednego z mieszkańców administrator wymalował na jezdni jakieś bohomazy - w założeniu miała to być strefa wyłączona z ruchu, w praktyce wyszło coś co przypominało nieco miejsca parkingowe zastrzeżone (koperta), ale jakby nie do końca.

W każdym razie przyjechała Straż Miejska i po pewnym czasie bohomazy zniknęły. Wnioskuję po tym, że SM dopatrzyła się wykroczenia z art. 85a KW (nieprawidłowe oznaczenie drogi).

Malowanie i zamalowywanie oczywiście odbyło się na koszt wspólnoty. Czyli zarządca (lub jego pracownik) popełnił wykroczenie za nasze pieniądze. Jak dla mnie coś tu jest nie halo. Można coś z taką sytuacją zrobić (poza oczywiście zmianą zarządcy)?

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Odp.: Wykroczenie a koszty

#2 Post autor: piotrusb » 03-11-2014, 12:35

grobelny pisze:Można coś z taką sytuacją zrobić (poza oczywiście zmianą zarządcy)?
Raczej nie. Można tu mówić o przekroczeniu uprawnień przez zarządcę w zakresie samej decyzji (jeśli uznać, że malowanie znaków skutkowało zmianą przeznaczenia NW, co jest zastrzeżone do decyzji wspólnoty) i/lub wydatkowania pieniędzy (taki wydatek nie jest remontem, więc kwestia, czy w planie gospodarczym lub innej uchwale wspólnota upoważniła zarządcę do takich wydatków).

Tym niemniej nie ma tu prostych konsekwencji innych niż właśnie ewentualne odwołanie zarządcy, bo trudno raczej z taką w sumie drobną sprawą iść do sądu.
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

elmaz
.
.
Posty: 3192
Rejestracja: 21-10-2008, 22:25

Odp.: Wykroczenie a koszty

#3 Post autor: elmaz » 03-11-2014, 15:41

Trudno nie trudno - można przynajmniej wezwać zarządcę do zwrotu kosztów bezprawnego działania i zagrozić sądem. Czy iść do sądu, to już osobna historia.

Wystąpic z żądaniem może każdy z właścicieli, na podstwie art.209 KC.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

grobelny
.
.
Posty: 47
Rejestracja: 11-07-2010, 11:48

Odp.: Wykroczenie a koszty

#4 Post autor: grobelny » 03-11-2014, 23:33

Żeby doprecyzować - nie chodzi o to czy administrator miał prawo malować czy nie miał - przyjmijmy chwilowo, że miał. Tyle tylko, że w wyniku wszystkich działań wspólnota nie ma kilku stów, a stan faktyczny się nie zmienił. Oczywiście kwota nie poraża, ale trochę obawiam się syndromu wybitego okna.

Żądanie żądaniem, tylko czy ja faktycznie w imieniu wspólnoty mogę wystąpić z pozwem (ewentualnie wystąpić do ubezpieczyciela zarządcy)? Bo rzucanie słów na wiatr to raczej nie mój klimat.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Odp.: Wykroczenie a koszty

#5 Post autor: piotrusb » 04-11-2014, 11:06

grobelny pisze:nie chodzi o to czy administrator miał prawo malować czy nie miał
Moim zdaniem, to właśnie jest kluczowe. Jeśli bowiem przyjąć, że miał prawo, czyli działał w zakresie swoich kompetencji, to nawet jeśli popełnił błąd, to trudno będzie go za to pociągnąć do odpowiedzialności. Takie błędy w działalności każdego organu zarządczego mogą się zdarzać i jeśli nie wynikają ze złej woli, świadomego działania, celowego zaniechania itp. (które trzeba przy roszczeniu udowodnić), to taki organ można za to odwołać, ale trudno wyegzekwować wobec niego jakieś roszczenie.
grobelny pisze:czy ja faktycznie w imieniu wspólnoty mogę wystąpić z pozwem (ewentualnie wystąpić do ubezpieczyciela zarządcy)?
Wystąpić możesz, ale ubezpieczyciel, jak sądzę, na 99,99% odrzuci takie roszczenie. Możesz zrobić tak jak pisał elmaz, ale jeśli zarządca nie będzie w tej kwestii spolegliwy, to pozostaje jedynie droga sądowa. I teraz kwestia, czy chcesz się wikłać w taki proces, który w naszych warunkach moze potrwać i kilka lat, trzeba będzie ponieść określone koszty z nim związane (wpis sądowy, ewentualne koszty biegłego, jeśli takowego sąd powoła, a w razie przegranej również koszty zastępstwa procesowego pozwanego), a w wyniku (nader niepewnej) wygranej uda się odzyskać koszty farby i robocizny.
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

grobelny
.
.
Posty: 47
Rejestracja: 11-07-2010, 11:48

Odp.: Wykroczenie a koszty

#6 Post autor: grobelny » 04-11-2014, 22:34

piotrusb pisze:
grobelny pisze:nie chodzi o to czy administrator miał prawo malować czy nie miał
Moim zdaniem, to właśnie jest kluczowe. Jeśli bowiem przyjąć, że miał prawo, czyli działał w zakresie swoich kompetencji, to nawet jeśli popełnił błąd, to trudno będzie go za to pociągnąć do odpowiedzialności. Takie błędy w działalności każdego organu zarządczego mogą się zdarzać i jeśli nie wynikają ze złej woli, świadomego działania, celowego zaniechania itp. (które trzeba przy roszczeniu udowodnić), to taki organ można za to odwołać, ale trudno wyegzekwować wobec niego jakieś
roszczenie.
No więc właśnie o to chodzi - czy trzeba wykazać winę (co mi bardziej pasuje do prawa karnego) czy wystarczy wykazać stratę niezależnie od winy (co mi bardziej pasuje do prawa cywilnego - zresztą był tu przywoływany przepis kc).
piotrusb pisze:
grobelny pisze:czy ja faktycznie w imieniu wspólnoty mogę wystąpić z pozwem (ewentualnie wystąpić do ubezpieczyciela zarządcy)?
Wystąpić możesz, ale ubezpieczyciel, jak sądzę, na 99,99% odrzuci takie roszczenie. Możesz zrobić tak jak pisał elmaz, ale jeśli zarządca nie będzie w tej kwestii spolegliwy, to pozostaje jedynie droga sądowa. I teraz kwestia, czy chcesz się wikłać w taki proces, który w naszych warunkach moze potrwać i kilka lat, trzeba będzie ponieść określone koszty z nim związane (wpis sądowy, ewentualne koszty biegłego, jeśli takowego sąd powoła, a w razie przegranej również koszty zastępstwa procesowego pozwanego), a w wyniku (nader niepewnej) wygranej uda się odzyskać koszty farby i robocizny.
Przy takim postawieniu sprawy to ja się na proces nie piszę :-)

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Zarządca i administrator”