Znikną licencje - świadectwa fikcyjnej fachowości

Zarząd sprawowany przez zatrudnioną przez wspólnotę osobę fizyczną lub prawną.
Także administrator zatrudniony do pomocy zarządowi właścicielskiemu.
Wiadomość
Autor
elmaz
.
.
Posty: 3199
Rejestracja: 21-10-2008, 22:25

Odp.: Znikną licencje - świadectwa fikcyjnej fachowości

#19 Post autor: elmaz » 28-02-2012, 23:25

ondrasz pisze:
andy pisze:Jeżeli ktoś będzie na tyle nierozsądny, aby swoim pełnomocnikiem w sądzie ustanowić kowala, to tym lepiej dla wymiaru sprawiedliwości, bo postępowanie będzie trwało krócej.
a co z nauczycielami, lekarzami i takimi zawodami? też są regulowane.
Służba zdrowia i edukacja w dużej części są (niestety) publiczne, a to zupełnie inna para kaloszy.
ondrasz pisze: Może tą samą drogą pójdziemy? po co cokolwiek ograniczać - jak kowal dobry to niech leczy skoro krzywdy nie robi... a może piekarz będzie super nauczycielem matematyki?
cóż przecież najwyżej nie pójdzie jeden z drugim do takiego lekarza albo zmieni dziecku szkołę?
Dokładnie tak jak mówisz. Tak powinno być. To ludzie powinni decydować u kogo się kształcić i u kogo się leczyć. A jeśli chodzi o piekarzy - mówi Ci coś nazwisko Blikle - tak tak, ten Blikle - najbardziej znany cukiernik od pączków w Warszawie. Więc wyobraź sobie, ze jest profesorem matematyki na UW i bodaj najlepszym specjalistą od algebry w Polsce. I co teraz? :P

W czasach Pitagorasa, da Vinci, Kopernika, Pascala, Newtona czy Einsteina nie było nauczycieli mianowanych. Mówi Ci to coś?

A mówi Ci to coś, że ludzie wydają olbrzymie pieniądze na prywatne szkoły językowe, w których uczą nauczyciele bez mianowania, bo Ci mianowani jakoś nie potrafią ich nauczyć...

To tylko przykłady. Wiara w to, że papier czyni specjalistę jest tak naiwna, że szkoda ten wątek rozwijać.
ondrasz pisze: Przecież dawniej byli znachorzy albo babki co to zamawiać potrafiły... a uczyć też każdy kto umiał czytać i pisać już mógł....
skoro klient ma decydować to dlaczego to ograniczać? jak wolność to wolność ....
Wreszcie zaczynasz dobrze mówić... Byle te babki nie wciskały ludziom, że mają dyplom medycyny, a ten ledwo czytający, że ma doktora z polonistyki (bo to by było oszustwo) - to powinno być moją prywatną sprawą u kogo chcę uczyć siebie, albo swoje dziecko. I powinno być wara każdemu od tego.
Zresztą - znam co najmniej parę osób (w tym niektóre bardzo dobrze), którym pomogły właśnie tak wyśmiewane przez Ciebie (przysłowiowe) babki, po tym jak profesorowie medycyny okazali się bezsilni...
ondrasz pisze: Szanowny Adminie - nie wiem, być może Ty szubrawcą jesteś bo jak mawiają każdy wedle swojej miary ocenia... ale może powstrzymasz się od takich wyrażeń? Wszak Adminem jesteś i wobec Ciebie wyższe wymagania niż wobec "zwykłych" userów są...
Tych wyrażeń nie wymyślił Admin tutaj - one krążą w obiegu i wymyślili je Właściciele oszukani przez zarządców z licencjami. Oczywiście nie można uogólniać - są też świetni licencjonowani zarządcy.

Ale prawdą jest, że praktycznie we wszystkich korporacyjnych i licencjonowanych zawodach licencje nie są żadną gwarancją wiedzy i solidności, a środowisko zawodowe w większości przypadków toleruje zgniłe jaja, albo wręcz próbuje tuszować błędy kolegów po fachu, zamiast ich napiętnować i oczyścić środowisko z nieudaczników i szubrawców.

Jak długo to się nie zmieni, tak długo będę za zniesieniem licencji we wszystkich możliwych zawodach.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Awatar użytkownika
andy
admininistrator
admininistrator
Posty: 3249
Rejestracja: 05-05-2006, 13:56

Odp.: Znikną licencje - świadectwa fikcyjnej fachowości

#20 Post autor: andy » 28-02-2012, 23:40

Posesja pisze:
andy pisze:Ja bym na żadnym forum admina nie lekceważył.
To groźba?
Chyba nie. Ja tutaj kiedyś też byłem zwykłym userem i za adminem (ze wzajemnością) nie przepadałem. Dawnego admina już nie ma, a ja złagodniałem, jak jagniątko.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

koziorozka
.
.
Posty: 388
Rejestracja: 15-10-2008, 16:26

Odp.: Znikną licencje - świadectwa fikcyjnej fachowości

#21 Post autor: koziorozka » 29-02-2012, 00:49

elmaz pisze:praktycznie we wszystkich korporacyjnych i licencjonowanych zawodach licencje nie są żadną gwarancją wiedzy i solidności, a środowisko zawodowe w większości przypadków toleruje zgniłe jaja, albo wręcz próbuje tuszować błędy kolegów po fachu, zamiast ich napiętnować i oczyścić środowisko z nieudaczników i szubrawców
Popieram, ale w ogóle to jest burza w szklance wody.
380 zawodów wymaga w Polsce uzyskania różnego typu uprawnień
50 chce znieść Gowin
122 zawodów regulowanych w Finlandii
91 zawodów regulowanych w Szwecji
No ale wiadomo, u Skandynawów panuje ruja i poróbstwo, bałagan wszędzie a u nas porządek musi być, więc nadal ponad 300 będziemy mieli ;)

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Haneczka
.
.
Posty: 2157
Rejestracja: 26-04-2007, 18:07

Odp.: Znikną licencje - świadectwa fikcyjnej fachowości

#22 Post autor: Haneczka » 29-02-2012, 00:59

W podsumowaniu:
Nie każdy homo jest erectus i tego nie zmienią najdoskonalsze rozwiązania.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Posesja
.
.
Posty: 552
Rejestracja: 08-01-2011, 20:23

Odp.: Znikną licencje - świadectwa fikcyjnej fachowości

#23 Post autor: Posesja » 29-02-2012, 01:06

elmaz pisze:środowisko zawodowe w większości przypadków toleruje zgniłe jaja, albo wręcz próbuje tuszować błędy kolegów po fachu, zamiast ich napiętnować i oczyścić środowisko z nieudaczników i szubrawców.
"Piętnowanie zgniłych jaj" było na topie w latach stalinowskich...
Chyba nawet nie zdajesz sobie sprawy, co postulujesz. Pewien wpływ na innych z branży mogą mieć te środowiska, które mają samorząd zawodowy: lekarze, prawnicy, inżynierowie budownictwa. A samorząd zawodowy to przejaw korporacjonizmu, który tak potępiasz. Problem w tym, że zarządcy nie mają samorządu, nie tworzą żadnej korporacji. To bardzo zróżnicowane, rozproszone środowisko.

W swoim otoczeniu nie znam żadnego nieuczciwego zarządcy. Jaki mogę mieć wpływ na osoby z innych firm zarządzających, z innych miast? Co niby może zrobić zarządca, żeby "oczyścić środowisko"? Nie ma struktur samorządowych, komisji etyki, instrumentów prawnych itp. To jakieś fantazje, które mogą powstać tylko w oderwaniu od rzeczywistości.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Haneczka
.
.
Posty: 2157
Rejestracja: 26-04-2007, 18:07

Odp.: Znikną licencje - świadectwa fikcyjnej fachowości

#24 Post autor: Haneczka » 29-02-2012, 01:17

Posesja pisze:W swoim otoczeniu nie znam żadnego nieuczciwego zarządcy.
Ty nie musisz ich znać. Poznaj najpierw wspólnoty, którymi się zajmują.
Posesja pisze:To bardzo zróżnicowane, rozproszone środowisko.
Posesja pisze:Nie ma struktur samorządowych, komisji etyki, instrumentów prawnych itp.
Właśnie! Tacy biedni i puszczeni w samopas... ;(

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zarządca i administrator”