Zarząd przymusowy - umowy najmu zawarcie / wygaszenie

[irenalo]

Paremia świetnie się sprawdzala w starożytnym Rzymie. W Polsce "wymyślono" np. użytkowanie wieczyste albo dzierżawę albo służebność przesyłu a nawet quoad usum. ;-)

[piotrusb]

Tak, tylko, że oprócz paremi przytoczyłem konkretne zapisy kodeksu cywilnego w tej kwestii. A te formy władania, o których piszesz nie zaprzeczają temu, że budowla trwale związana z gruntem należy z mocy prawa do właściciela gruntu, a nie do tego kto ją postawił.

Wyjątki od tej zasady są enumeratywnie wymienione w kc. I tak nie należą do części składowych gruntu, lecz pozostają odrębnymi nieruchomościami, budynki wzniesione przez użytkownika wieczystego na gruncie Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego, bądź też ich związków – budynki te stanowią własność użytkownika wieczystego (art. 235 kc). Zasadzie superficies solo cedit nie podlegają również lokale wyodrębnione jako samodzielne przedmioty własności, bo tu decyduje uwl jako lex specialis wobec kc. Wyjątkiem od zasady są również budynki wzniesione na gruncie użytkowanym przez rolniczą spółdzielnię produkcyjną przez jej członka – budynki takie stanowią własność spółdzielni (art. 279 kc). Kolejnym wyjątkiem są drzewa i rośliny zasadzone lub zasiane przez rolniczą spółdzielnię produkcyjną na użytkowanym przez nią gruncie – stanowią one odrębne ruchomości, których właścicielem pozostaje spółdzielnia (art. 272 i 279 kc). I wreszcie takim wyjątkiem są urządzenia służące do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu, energii elektrycznej oraz inne urządzenia podobne. Urządzenia te nie są częściami składowym nieruchomości, jeżeli wchodzą w skład danego przedsiębiorstwa (art. 49 kc).

We wszystkich pozostałych przypadkach właścicielem budynku lub budowli (niezależnie od tego kto je wzniósł) jest z mocy prawa właściciel gruntu, na którym te obiekty stoją.

[Faq]

W naszym przypadku, mam nadzieję, mamy do czynienia ze wzniesieniem budynków na części wspólnej. Czy zgodnie z prawem i za zgodą innych czy nie to już inna kwestia, którą będę musiał zweryfikować.
Jak kupowaliśmy mieszkanie ponad 12 lat temu to żaden z budynków nie był wynajmowany, wszystkie były puste lub zagracone śmieciami sąsiadów.
Od kilku lat zaczęli je wynajmować i otrzymali od nas informacje, że nie widzimy z tym problemu, ale pożytki powinny iść na utrzymanie nieruchomości.
Tak się nie stało, w 2023 powiedzieliśmy "dość" i teraz mamy zarząd.

Od sąsiadów dostałem już 2 razy informację, że pomimo postanowienia sądu nie uznają mojego zarządu, więc wiem, że absolutnie wszystko będzie drogą przez mękę ;)

Wracając do początku.
"1. W jaki najbardziej bezbolesny sposób można takie umowy najmu wypowiedzieć i zawrzeć na nowo. Nic o nich nie wiem, nie mam nawet danych najemców. Pomimo pisemnej prośby nie otrzymałem informacji o takowych.?
...
"



Pozdrawiam,
F.

[irenalo]

Najpierw musisz "odzyskać" te budynki. Wspólnota ma pieniądze, by zapłacić za nakłady?
Jeśli to NW to jako właściciel możesz wystąpić z pozwem o dopuszczenie do uźytkowania. Ale musisz się liczyć, że będziesz musiał zwrócić naklady w 1/3. Łącznie z budową.
Jako zarządca, działając w imieniu wspólnoty, możesz wystąpić do sądu o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z NW.
Będziesz musiał udowadniać, że faktycznie nie ma żadnej umowy.
Mogą powołać się na tamtą Twoją zgodę. Jeśli nie masz nic na piśmie, to będzie słowo przeciwko słowu.
Pożytki przypadają współwłaścicielom wg udziałow. Ale też w tej samej wysokości ponoszą nakłady.

[Faq]

jak "odzyskać" budynki, nie widzę oczywiście bezproblemowego wydania, komornik ?

Nigdy nie wyraziliśmy zgody, od momentu rozpoczęcia wynajmu wezwaliśmy do przekazywania pożytków na wspólnotę.
To są stare budynki w "średnim" stanie, zakładam że od momentu wybudowania już się trzy razy zwróciły.
W najgorszym wypadku będziemy szukali środków na nakłady, ale poprosiliśmy ostatnio bilans nakładów i przychodów do tej pory. Oczywiście brak odpowiedzi.

[irenalo]

Nie mnie to udowadniaj, tylko sądowi.
Do komornika, możecie iść tylko po wyroku sądu,