zmiana UoWL?

[irenalo]

https://www.sejm.gov.pl/Sejm10.nsf/agen ... 55-X-26/23

[irenalo]

Następny nawiedzony, który chce pozbawić właścicieli prawa decydowania o swojej własności.

[elmaz]

Problem paraliżu decyzyjnego w wielu wspólnotach faktycznie istnieje. I pewnie należałoby coś z tym spróbować zrobić.
Ale ta konkretna propozycja świadczy o odklejeniu autora od realiów funkcjonowania wspólnot.

[franki]

Każdy moze zaproponować każdą bzdurę.

[Jarosław82]

Problem paraliżu decyzyjnego w wielu wspólnotach faktycznie istnieje. I pewnie należałoby coś z tym spróbować zrobić.
Ale ta konkretna propozycja świadczy o odklejeniu autora od realiów funkcjonowania wspólnot.

Nie mniej jednak ma rację, bo takie są realia - idzie garstka osób, głosują ... załóżmy na NIE co do podwyżek w Planie Gospodarczym na kolejny rok, później karta do głosowania (bez konkretnych info) idzie do pozostałych właścicieli, którym to zwisa i powiewa, a Ci głosują z automatu na TAK. To gdzie tu sprawiedliwość dla tych, którzy nie chcą podwyżek, chociażby dlatego że opłacenie hydraulika przez zarządcę to problem zarządcy a nie Wspólnoty.
Mało tego, co by było zabawniej, byłem w marcu na zebraniu wspólnoty. Właściciele obecni zaproponowali niższą stawkę za koszty zarządzania niż proponowana w uchwale ale wyższą na poczet funduszu. Była wielka burza i krzyki, co tak dużo, nie damy tyle, itp itd. Protokolant wpisał w karcie do głosowania propozycję o 4 grosze niższą niż w uchwale na poczet zarządzania oraz o 20 groszy wyższą niż w uchwale na poczet FR. Ludzie nadal mieli wielkie ALE, HALO i wszystko co możliwe. I wiecie co? I tak podpisywali się na karcie ZA PODWYŻKĄ. To jest parodia, jak 3/4 na zebraniu sama nie wie co robi a Ci, których nie ma na zebraniu - nie interesują się tym co robi reszta, chyba że...ktoś uszkodzi komuś auto na parkingu.
Osobiście uważam, że to co proponuje Pan Dawid Prusak w swojej petycji to (może nie do końca przemyślany) ale jednak lekki bat na tych, którzy nie angażują się i głosuję GŁUPIO podczas indywidualnego zbierania głosów.

[elmaz]

Sorry, nie kupuję tego co piszesz. Wyraźnie widać z wpisu, że Twoim głównym problemem nie jest wcale sposób głosowania, tylko fakt, że większość zagłosowała inaczej niż Ty byś chciał. Bo nawet przeszkadza Ci to, że obecni na zebraniu głosowali w dużej części inaczej, niż Ty.
Tym bardziej nie kupuję takiego języka, że tylko Ty masz monopol na mądrość, a jak inni mają przeciwne zdanie to parodia, nie wiedzą co robią, zwisa im i powiewa, a na koniec głosują głupio.
Nie wiem jak jest konkretnie u was, może składki sa faktycznie przeszacowane i powinno się je obniżyć - ale w większości przypadków, w związku z tym, że jest inflacja, drożeją usługi (sprzątanie, administracja, konserwacja, przeglądy i inne), materiały, energia elektryczna itp, itd, więc wzrasta koszt funkcjonowania wspólnot - głosowanie za podwyżką zaliczek jest raczej przejawem rozsądku, niż głupoty. Wspólnoty walczą raczej z tym, że ludzie nie chcą podwyżek, choć obiektywnie koszty rosną, a potem mają pretensje, że brakuje pieniędzy na wszystko. Bo niezbędne potrzeby nie znikają od tego, że nie uchwali się na ich zaspokojenie pieniędzy. Tak czy inaczej - decydować powinna większość.

Jeśli już, to wszystko to co napisałeś raczej jest argumentem za tym, żeby głosowanie obiegiem pozostało - bo tu widać wyraźnie, że wola większości była zupełnie inna, niż garstki osób obecnych na zebraniu.

Pytasz "To gdzie tu sprawiedliwość dla tych, którzy nie chcą podwyżek" - ale pytanie można odwrócić. Gdyby np. 5% osób obecnych na zebraniu podjęło decyzję o obniżkach, to gdzie tu sprawiedliwość dla tych 95%, którzy chcą podwyżki, bo uważają je za konieczne do prawidłowego funkcjonowania wspólnoty? Co jest bardziej sprawiedliwe - czy to, że decyzję podejmuje większość wbrew mniejszości, czy mniejszość wbrew większości?

A mniejszość, jeśli uważa, że ich prawa zostały naruszone, ma zawsze możliwość zaskarżenia uchwały z art. 25 UWL.