Umowa dzierżawy.

[Jaga]

Nie możesz zaskarżyć zarządcy. Natomiast wspólnota (właściciele lokali) mogą go odwołać. Do tego potrzebna jest uchwała, czyli zgoda większości właścicieli.

Czy to zarządca, któremu powierzono zarząd na podstawie art. 28 uwl, czy macie też zarząd?

Zarząd mamy. Odwołać się go niestety nie uda - robi to co chce większość , nawet jeżeli jest to niezgodne z prawem WM. Mąż jest w zarządzie a nie był poinformowany że będzie dzierżawiony teren . Dwie panie podejmują wszelkie decyzje, zarządca na wszystko się godzi.

[piotrusb]

Czyli podmiot, o którym piszesz, to w istocie nie zarządca, a administrator, a ten nie ma żadnego prawa do podpisywania umów w imieniu wspólnoty. Administrator pełni funkcję służebną, opiniodawczą i doradczą dla zarządu i wykonuje jego polecenia. Nie ma natomiast prawa do podejmowania jakichkolwiek istotnych decyzji w imieniu wspólnoty.

Taką umowę może podpisać tylko zarząd (jeśli jest wieloosobowy, to co najmniej dwóch jego członków), na podstawie pełnomocnictwa wyrażonego w uchwale wspólnoty.

Jeśli nie uda się odwołać zarządu, to pozostaje jedynie art. 26 ust. 1 uwl:
„Jeżeli zarząd nie został powołany lub pomimo powołania nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki, każdy właściciel lokalu może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd, który określi zakres jego uprawnień oraz należne mu wynagrodzenie”.

[Jaga]

Nie możesz zaskarżyć zarządcy. Natomiast wspólnota (właściciele lokali) mogą go odwołać. Do tego potrzebna jest uchwała, czyli zgoda większości właścicieli.

Czy to zarządca, któremu powierzono zarząd na podstawie art. 28 uwl, czy macie też zarząd?

Mamy zarząd, odwołać niestety się nie uda. Jest to mała wspólnota (12 właścicieli) i większość go popiera.