Brak zgody na podłączenie prądu w komórce lokatorskiej

Czyli wszystko o wszelkiego rodzaju remontach i modernizacjach.
Wiadomość
Autor
lvladzialena
.
.
Posty: 1
Rejestracja: 13-12-2021, 22:20

Brak zgody na podłączenie prądu w komórce lokatorskiej

#1 Post autor: lvladzialena » 13-12-2021, 22:28

Jestem właścicielem mieszkania, do którego przynalezy komórka lokatorska na tym samym pietrze. Komórka lokatorska jest w pełni moja własnością. Znajduje się na przeciwko mojego mieszkania. Chcialam przeciągnąc prąd do komórki lokatorskiej, prąd szedłby z mojego mieszkania do komórki lokatorskiej sufitem w korytku. Niestety wspólnota nie wyraziła zgody ( a w zasadzie 6 osób z zarządu) na takie działanie, bo kabel jednak szedłby sufitem 2m po części wspólnej, a do tego boją się utarty gwarancji od dewelopera... mówią że jedyne co mogę zrobić to uchwała i cała wspólnota tj 90 ludzi ma zagłosować czy ja mogę sobie ten prąd podciagnac... wspólnotę tworzą mieszkańcy 3 bloczków po 30 mieszkan. Czy mogę coś w tej sprawie zrobić? W komórce lokatorskiej jest światło, ale niestety nie ma prądu. Sąsiedzi obok mają prąd w komórce, ale sąsiadują z nią bezpośrednio i się przebili już na etapie budowy

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Re: Brak zgody na podłączenie prądu w komórce lokatorskiej

#2 Post autor: piotrusb » 14-12-2021, 12:49

Istotnie do poprowadzenia takiej instalacji przez część wspólną nieruchomości potrzebna jest zgoda wspólnoty. Ponieważ jednak taka czynności nie zmienia przeznaczenia nieruchomości wspólnej, to jest to czynność zwykłego zarządu i nie wymaga uchwały; decyzję może podjąć samodzielnie zarząd.

Argument o utracie gwarancji dewelopera jest bzdurny, bo jesli instalację założy osoba z odpowiednimi uprawnieniami, to niezależnie od tego, czy kabel zostanie poprowadzony natynkowo w peszlu, czy wkuty w ścianę, nie ma to żadnego wpływu na substancję reszty nieruchomości. Równie dobrze można by twierdzić, że właściciel lolkalu nie może powiesić w okresie gwarancji obrazka na ścianie, bo do tego musi wywiercić otwór i wbić kołek pod wkręt.

W małej wspólnocie (do 3 lokali) każdy właściciel może wystąpić do sądu o zgodę na czynność leżącą w zakresie zwykłego zarządu. W dużej wspólnocie, gdzie obowiązuje ustawa o własności lokali (uwl), a nie kodeks cywilny tak się nie da. W związku z tym, jeśli nie uda Ci się przekonać zarządu lub jeśli uchwała (choć, jak napisałem, nie jest tu konieczna) nie przejdzie, to jedynym wyjściem jest skorzystanie z art. 26 ust. 1 zd. pierwsze uwl:
Jeżeli zarząd (...) nie wypełnia swoich obowiązków albo narusza zasady prawidłowej gospodarki, każdy właściciel lokalu może żądać ustanowienia zarządcy przymusowego przez sąd...
Musisz jednak liczyć się z tym, że taki proces może potrwać nawet kilka lat (na samo wyznaczenie terminu rozprawy czeka się obecnie wiele miesięcy) i wcale nie jest powiedziane, czy sąd ustanowi takiego zarządcę, bo może uznać, że jest to sprawa zbyt małej wagi, do pozbawiania wspólnoty samorządności.

Dlatego, jeśli zarząd nie da się przekonać, to niech proceduje uchwałę. Gdyby tego nie chciał zrobić, to możesz sam zapronować tereść uchwały i zebrać pod nią podpisy. Jeśli uzyskasz większość (licząć udziałami), to zarząd będzie zobowiązany do wydania zgody.
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Remonty i modernizacje”