piecyki gazowe czyli junkersy

[Drops]

W naszej Wspólnocie mamy ogrzewanie miejskie i piecyki gazowe zwane potocznie junkersami do podgrzewania wody. Pod głosowanie przedstawiono uchwałę dot. podłączenia wszystkich budynków należących do Wspólnoty do ciepłej wody z sieci miejskiej. Pomijając już fakt, ze chcą tą inwestycję sfinansować z funduszu remontowego, spotkałam się ze zdaniem, że w przypadku gdy nie wyrażę zgody na zmianę sposobu podgrzewania ciepłej wody w mieszkaniu to będę zmuszona do zmiany junkersa na nowy dwukomorowy i wymuszenia na Wspólnocie zmiany komina z wkładem. Nie wchodzę w szczegóły bo się na nich nie znam. W każdym razie chodzi w to, że zgodnie z normami prawa budowlanego Wspólnota może mnie zmusić do wymiany junkersa. Mój junkers jest sprawny, ma coroczne przeglądy. Do tej pory spotkałam się ze stanowiskiem, że nikt nie może ingerować w moim mieszkaniu do tego jakie mam zainstalowane urządzenia. Czy ktoś wie o co chodzi z tym prawem budowlanym? Gazu nie mogą mi odłączyć, nie leży to w kompetencji Wspólnoty. To co odłączą mój junkers od komina?
Z tymi kominami chodzi o to, ze jedną z metod podłączenia ciepłej wody z sieci jest metoda kominowa, czyli przez komin odprowadzający spaliny z junkersa. Większość mieszkań kwalifikowałoby się do połączeń tą metodą. W przeciwnym przypadku wchodziła by w grę metoda korytarzowa, czyli nowa instalacja na klatce schodowej, a to wiązałoby się z prowadzeniem rur przez całe mieszkanie. Kominiarz powiedział, że nie można w kominie podłączać żadnych instalacji jeśli podłączone są do niego inne urządzenia.
Możecie mi wyjaśnić czy ktoś mnie może zmusić do likwidacji junkersa jeśli nie chcę tej zmiany?

[Drops]

Już wiem o co chodzi. Prawo budowlane art. 66 Nadzór budowlany może zastosować ww. art. ale tylko do obiektu budowlanego a takim nie nie jest wyodrębniony hipotecznie lokal mieszkalny w budynku wielorodzinnym. Czyli jednym słowem nikt nie może mnie zmusić do zmiany sposobu podgrzewania ciepłej wody.