jak poprawnie nazywają się dokumenty które przekazuje

[goga5115]

Całość tych dokumentów,o różnych nazwach czeka na lepsze czasy lub czyjeś zainteresowanie.Najciekawsze są zawsze dotyczące osób.Załóżmy,że mąż pochwalił się ,że budował Nową Hutę.Z dzienników budów i list obecności dowiesz się kiedy ,a nieraz i z kim pił na budowie,kiedy zrobił bumelkę i dlaczego stawia ciągle nie trzymające pionu ściany,które po raz trzeci są poprawiane.Z wpisów inspektorów dowiesz się jakie mieli uwagi,czy zostały
wykonane,a w ogóle czy zaszczycali swą osobą budowę.Co robili jak nie dowieziono na czas materiałów budowlanych,z czego wynikały przestoje,co spartolono bezpowrotnie patrz roboty zanikowe.,co podmieniono ,co ukradziono i czy to nie wina Piłsudskiego i jego zwolenników.

[melisa]

bykira, dzięki za odp. właśnie o to mi chodziło, czy te dokumenty wymienione w art. 60 prawa budowlanego można określić jako dokumenty inwentaryzacyjne nieruchomości.
coś jednak czuję, że po tym przecinku pewnie miało być jakieś Ale....

goga5115, nie żartuj - w dzienniku budowy będą opisane takie rzeczy?
o to może dowiem się z niego czemu mi na ścianie grzyb ciągle wyłazi , przysłany przez dewelopera ekspert w osobie kierownika budowy stwierdził że powstały grzyb na ścianie (róg budynku) spowodowany jest tym,że budynek jest nowy i ściany jeszcze "pracują" i zalecane jest wietrzenie mieszkania...

Zwróciliśmy się o ksero tej dokumentacji ponownie, tym razem pisemnie, mam poważne wątpliwości czy i tym razem otrzymamy kopię tych dokumentów, dlatego -
czy Jakiś urząd jest również jeszcze w posiadaniu tych dokumentów z inwentaryzacji nieruchomości?

[bykira]

Developer musi je przekazać wraz ze zdaniem zarządu.
Przesłałam Waszemu prawnikowi stosowną opinię odnośnie kotłowni :-)

[andy]

goga5115, nie żartuj - w dzienniku budowy będą opisane takie rzeczy?

Goguś ma wszczepionego specjalnego "czipa" do deszyfrowania dzienników budowy. Kierownicy historycznych budów, od Nowej Huty po Osiedle Tysiąclecia, wyznaczyli już nawet nagrodę za wydłubanie tego czipa z Gogusiowej jednostki centralnej. Musi teraz biedaczysko pilotkę wiązać ciasno pod szyją nawet do snu.

[goga5115]

Inwentaryzacja jest z natury ,tzn. opis tego co widzisz ,a opis techniczny to plany ,bardziej tego co zaprojektowano niż tego co jest w rzeczywistości, rzadko są zgodne, a powinny być ,ale to ideał do którego się dąży. Dokumenty mają Główny Inwestor i Główny Wykonawca bo jeden dał pieniądze, a drugi je wydał wykonując pracę objętą gwarancją i rękojmią ,trzecim ,a w wykonawstwie Pierwszym jest Główny Projektant, sprawujący pieczę czy wszystko idzie zgodnie z planami ,które sporządził to Nadzór autorski .Gdybyś sama budowała dom na swojej ziemi to byłabyś takie 3 w 1.Mogą być inwestorzy zastępczy ,podwykonawcy ,wykonawcy konkretnego obiektu specjalistycznego jak kotłowni , czy stacji transformatorów. Budowę rozpoczyna się od melioracji i przyłączy do mediów ,a ,to trwa zawsze najdłużej i tego nie widać .Dla was to ważne by wiedzieć jak przebiegają pod ziemią te wszystkie połączenia i gdzie mają punkty newralgiczne .Ogólnie to wszystko za co będziecie płacić jest ważne ,bo później wy płacicie ,ale i wam płacą jak chcą coś sprzedać, a wy jesteście już właścicielami .Wtedy możecie wybierać dostawców i stawiać warunki i targować się .Developer to staro-nowe pojecie ,ale brzmi dumnie i każdego z nich trzeba pytać ,a faktycznie to kim jesteś po prostu co robiłeś na budowie i dać mu swojską nazwę.
Ważne plany budynku z wymiarami lokali i ich przeznaczeniem i bieg mediów w budynku ,cenniejsze jest jak te plany były poddane kontroli ,powinny i wtedy mamy inwentaryzacje. Zwykle zachodzą jakieś zmiany czy to w ilości czy jakości użytych materiałów. Czasami w pośpiechu i pogoni za zyskiem, zmienia się to i owo. Zapomina o tym i owym i kuje się w ławie fundamentowej, bo tam miało coś przebiegać ,albo są decyzje odgórne –robimy mniejsze mieszkania, bo lepiej się sprzedadzą, ucinamy po 1 pokoju z lokali trzypokojowych i wędruje to na deskę kreślarską ,a projektant a boli głowa. Dużą inwencję wykazują kierownicy budów i robotnicy ,pożyczając, zamieniając czy ukrywając niedoróbki.
Naprawdę można, ale trzeba uważać by nie utonąć od nadmiaru informacji ,dlatego wyznacza się cel jakiemu ma to służyć .Dobre informacje posiada też US bo liczy podatki ,ale to się wykonuje działania i wychodzą metry kwadratowe, czy co tam chcesz.
Jako off przyłatał się Czaruś, ,wiec nie komentuję, jemu pozostały tylko umizgi do Pań. A pewnie sikał do pustaka ,a teraz wmawia, że ściany pracują ciężko i dlatego się pocą.

[andy]

Goguś, znów zataczasz się w prawa stronę. Rozdzielając zdanie przecinkami stawiaj je po pierwszej części, a nie przed następną częścią zdania. Kropką kończ, a nie zaczynaj zdanie. Pisząc tak niechlujnie demonstrujesz swoje lekceważenie dla czytających.