kredyt bankowy

[ondrasz]

337 x 0,5 zł = 168 zł . Tyle mniej więcej wynosi miesięczny FR.
Przy takiej stawce żaden bank Wam nie da tak wysokiego kredytu.

to szaleństwo mieć na starym budynku taki FR :O Chyba raczej tak dla spokojności sumienia żeby sobie wmówić że wogóle jest .. bo cóż można podziałać za 2tys rocznie?? Szczególnie jak widać że potrzeby są remontowe ...
No ale jest jak jest.

Cena za ten daszek wydaje mi się ogromną. Może na coś jeszcze te pieniądze miały by być przeznaczone?
Czy ten dach jest już w takim stanie że inaczej się nie da tylko kredyt?

Bo może warto podnieść sobie owszem do 2,5 FR i za te 1,5-2 lata mieć gotówkę na remont? i wtedy ewentualnie jakiś drobny kredycik albo w banku albo odroczenie u wykonawcy?

Bo bank za free nie da więc spokojnie trzeba doliczyć te 30% do kosztów roboty dla banku - szczególnie przy dłuższych okresach czasu...

[irenalo]

te 30% do kosztów roboty dla banku - szczególnie przy dłuższych okresach czasu...

Jeżeli wezmą na 20 lat, to odsetek do spłacenia będzie prawie tyle co kapitału i to pod warunkiem, że WIBOR gwałtownie nie wzrośnie.
Tylko czy znajdzie się bank, który udzieli wspólnocie 20 letniego kredytu?

[ondrasz]

piszę 30% bo tak mniej więcej wychodziło mi przy ostatniej symulacji jaką dostałem kredytu na termomodernizację z premią termomodernizacyjną bodajże przy 10 letnim okresie kredytowania i zabezpieczeniem w postaci lokaty bankowej na 150% kwoty kredytu w tym banku. Niestety premia termo nie jest dla ludzi tylko dla banków - jak kredytu nie weźmiosz i haraczu bankowi nie oddasz nie dostaniesz nic...

Ale oczywiście - im mniejsza wspólnota, mniejszy FR, starszy budynek tym koszty kredytu rosną a szanse na jego uzyskanie maleją...

[natka]

Pozostali właściciele zgodnie chcą wziąć kredyt i do takiej sumy się godzą.

Nikt nie zalega z płatnościami na chwilę z właścicieli, jednakże jedna lokatorka zalega z czynszem i gmina za nią go reguluje, a do do drugiego lokatora to na chwilę obecną płaci regularnie ale jego sposób bycia pozostawia wiele do życzenia (nadużywa alkoholu, awantury itd.)

ondrasz napisał/a:
Bo może warto podnieść sobie owszem do 2,5 FR i za te 1,5-2 lata mieć gotówkę na remont? i wtedy ewentualnie jakiś drobny kredycik albo w banku albo odroczenie u wykonawcy?

Taką propozycje również przedstawiłam, ale właściciele chcą natychmiastowego remontu (dodam, że dach jest w dobrym stanie, nikomu woda na głowe nie kapie, owszem wymaga remontu ale spokojnie wytrzymałby np 3 lata) uzbierałoby się pieniądze i ewentualnie reszte na mniejszy o wiele kredyt.

Nie chce tu nikogo krytykować, jestem młodą osobą ale uważam iż mam o wiele mądrzejsze podejście do tego problemu niż cała reszta seniorów, niestety jestem sama przeciwko całej reszcie.

Półtora miesiąca temu sąsiadka również właścicielka była po mojej stronie, też nie popierała kredytu, jednak w chwili obecnej diametralnie zmieniła stanowisko i już nic nie poradzę na to.

[natka]

Co do kredytu to w całości miałby on pokryć remont dachu i z takim zamiarem miałby być brany.

[irenalo]

A gmina zgodzi się na kredyt? I ile ma udziałów?