Koszmar sąsiedzki i WM
Re: Koszmar sąsiedzki i WM
Podsyłam zdjęcie 1/3 podwórka. Zaznaczylam wszystko co nalezy do pani sasiadki łacznie z kamieniem blokujacym wjazd.
https://imgur.com/a/BvSZC
My jako współwłaciciele nie wyrażalismy zgody ani na ta komórke, ani na mini ogródek, ani na gruz, ani na kamien. Ogolnie przywlaszczyla sobie sporą część podwórka, a nam tam nie wolno doslownie nic. Chcemy tylko kawalek miejsca na nasze auto.
Czy nie ma na to rady?
Dzwoniłam dzis do PGM podwórko nalezy do wspólnoty, bo dzierżawimy je od miasta.
https://imgur.com/a/BvSZC
My jako współwłaciciele nie wyrażalismy zgody ani na ta komórke, ani na mini ogródek, ani na gruz, ani na kamien. Ogolnie przywlaszczyla sobie sporą część podwórka, a nam tam nie wolno doslownie nic. Chcemy tylko kawalek miejsca na nasze auto.
Czy nie ma na to rady?
Dzwoniłam dzis do PGM podwórko nalezy do wspólnoty, bo dzierżawimy je od miasta.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Re: Koszmar sąsiedzki i WM
Kto je dzierżawi: wspólnota, wszyscy właściciele, tylko wybrani właściciele?
Jeśli wspólnota, to należy traktować podwórko jako nieruchomość wspólną, a na każdą zmianę przeznaczenia takiej nieruchomości wymagana jest uchwała (art. 22 ust. 3 pkt 4 uwl). Była ona więc wymagana na postawienie tej komórki. Jeśli takiej zgody nie było, to wspólnota może zażądać przywrócenia stanu poprzedniego, a więc rozbiórki.
Odrębną kwestią jest prawo budowlane. Obecnie postawienie parterowego budynku gospodarczego o powierzchni do 35 m2 wymaga zgłoszenia (art. 30 ust. 1 pkt. 1 w zw. z art. 29 ust. 1 pkt 2 upb) jednak przed nowelizacją prawa budowlanego, która weszła w życie w lipcu 2015 r., zgłoszenia wymagała budowa takiego obiektu o powierzchni do 25 m2. Do zgłoszenia obligatoryjnie dołącza się zgodę właściciela gruntu (oświadczenie o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane). Kwestia, kiedy pani postawiła tę komórkę i czy dopełniła powyższych formalności. Można to sprawdzić w wydziale architektoniczno-budowlanym urzędu miasta i jeśli nie było zgłoszenia i zgody gminy, to można pani powiadomić nadzór budowlany - Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego lub użyć tego, jako argumentu przetargowego w rozmowie z panią.
Jeśli wspólnota, to należy traktować podwórko jako nieruchomość wspólną, a na każdą zmianę przeznaczenia takiej nieruchomości wymagana jest uchwała (art. 22 ust. 3 pkt 4 uwl). Była ona więc wymagana na postawienie tej komórki. Jeśli takiej zgody nie było, to wspólnota może zażądać przywrócenia stanu poprzedniego, a więc rozbiórki.
Odrębną kwestią jest prawo budowlane. Obecnie postawienie parterowego budynku gospodarczego o powierzchni do 35 m2 wymaga zgłoszenia (art. 30 ust. 1 pkt. 1 w zw. z art. 29 ust. 1 pkt 2 upb) jednak przed nowelizacją prawa budowlanego, która weszła w życie w lipcu 2015 r., zgłoszenia wymagała budowa takiego obiektu o powierzchni do 25 m2. Do zgłoszenia obligatoryjnie dołącza się zgodę właściciela gruntu (oświadczenie o prawie dysponowania nieruchomością na cele budowlane). Kwestia, kiedy pani postawiła tę komórkę i czy dopełniła powyższych formalności. Można to sprawdzić w wydziale architektoniczno-budowlanym urzędu miasta i jeśli nie było zgłoszenia i zgody gminy, to można pani powiadomić nadzór budowlany - Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego lub użyć tego, jako argumentu przetargowego w rozmowie z panią.
piotrusb
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Re: Koszmar sąsiedzki i WM
w poniedziałek jadę do nadzoru budowlanego.
Kwestia miejsca dla auta nadal nie rozwiązana. Pomóżcie rozwiązać ten problem
Kwestia miejsca dla auta nadal nie rozwiązana. Pomóżcie rozwiązać ten problem
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Re: Koszmar sąsiedzki i WM
i jeszcze jedno czy zasadzenie drzewek na części wspólnej wymaga zgody wszystkich współwłaścicieli?
Czytam różne opinie i w większości pisze, że taka decyzja przekracza zwykły zarząd...
jak to rozumieć?
Pani posadziła i niby ma zgodę, ale czyją?
Czytam różne opinie i w większości pisze, że taka decyzja przekracza zwykły zarząd...
jak to rozumieć?
Pani posadziła i niby ma zgodę, ale czyją?
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Re: Koszmar sąsiedzki i WM
W poprzednich postach masz rady i wskazówki. Trudno coś więcej dodać
piotrusb
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Re: Koszmar sąsiedzki i WM
Odnośnie zaliczenia lub nie danej decyzji do zwykłego zarządu, poza czynnościami wprost wymienionymi w art. 22 ust. 3 uwl, trzeba każdą sprawę rozpatrywać indywidualnie.
Generalnie jednak uważam, że zasadzenie drzewa, ze względu na potencjalne immisje (przesłonięcie światła, gałęzie, które mogą przechodzić na sąsiednie działki, korzenie, mogące niszczyć elementy infrastruktury), obowiązki dla współwłaścicieli (podlewanie, przycinanie gałęzi), a także ograniczenia prawne w ewentualnym usunięciu takiego drzewa w przyszłości, przekracza zakres zwykłego zarządu, tym bardziej, że usunięcie drzewa z nieruchomości wspólnej zakres ten, w zgodnej opinii doktryny i orzecznictwa, z pewnością przekracza.
Powyższe oznacza, że zgodę na taką czynność w małej wspólnocie (do 7 lokali) muszą wyrazić wszyscy współwłaściciele, zaś w dużej musi być na to uchwała, za którą opowie się większość.
A to już sama musisz ustalić.
piotrusb
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |