franki pisze: ↑07-07-2017, 11:14
Ale co w sytuacji kiedy po postawieniu np. rowerów przy ścianach w korytarzu zachowana jest wymagana szerokość?
Nie ma opcji żeby można było zgodne z prawem trzymać coś na klatce schodowej.
Po pierwsze
Rozporządzenie mówi o materiałach łatwopalnych, a rower jest m.in. z takich materiałów wykonany, np. opony. Wózki też mają materiały łatwopalne. Dodatkowo te materiały w trakcie spalarnia wytwarzają gęsty i trujący dym.
Po drugie
Rozporządzenie mówi o utrudnianiu prowadzenia akcji ratowniczo-gaśniczej. OK, na co dzień taki rower czy wózek może nie przeszkadzać, ale w trakcie pożaru straż pożarna może używać różnego rodzaju sprzętu, który będą wnosić taką klatką schodową i wtedy te przedmioty mogą im utrudniać prowadzenie akcji.
Po trzecie
Rozporządzenie mówi o utrudnianiu ewakuacji. Na co dzień rower, czy wózek mogą nie przeszkadzać w poruszaniu się po korytarzu, ale wyobraźcie sobie, że pożar wybucha w środku nocy, nie ma prądu i nie działa oświetlenie, a klatka jest całkowicie zadymiona gryzącym dymem. Ludzie będą uciekali po omacku, a jedynymi "drogowskazami" będą: poręcz schodów i ściana klatki schodowej. I teraz wyobraźcie sobie, że taki rower zostanie przez kogoś z ewakuujących się przewrócony. Nastepni, którzy po ciemku natrafią na taką przeszkodę będą się o nią przewracać, kaleczyć, tratować, łamać ręce, nogi i rozbijać głowy...
Po czwarte
Zdaje się, że straż pożarna może nałożyć na taką wspólnotę karę w wysokości bodajże do 30.000 zł Naprawdę warto tracić takie pieniądze przez kilkoro bezmyślnych lokatorów???
Po piąte
Jest też przepis, który mówi, że jeśli w pożarze ktoś ucierpi i np. umrze, a straż stwierdzi, że np. rower, który był na klatce l, utrudniał prowadzenie akcji, to właścicielowi tego roweru grozi bodajże do kilku lat więzienia.
Także zanim zaczniemy się popisywać z miarką i naginać przepisy, dla swoich celów, to zastanówmy się, czy rower lub wózek są warte ludzkiego życia...?