Pełnomocnicy na zebraniu

[irenalo]

A co ustawa o ochronie danych osobowych ma wspolnego z zaproszeniem lokatorow, na te czesc zebrania, gdzie sie rozmawia np. o przyszlych remontach?

[HR]

Poza tym - nikt przy zdrowych zmysłach nie czyta naliczeń zaliczek konkretnym właścicielom, zaległosci itp.- innych drażliwych kwestii z punktu widzenia ustawy o ochronie danych osobowych do poruszania na zebraniu nie widzę....

[Gerda]

Ja czytam, ale tylko na wyraźne żądanie obecnych na zebraniu właścicieli i przy 100% zgodzie. A i jeszcze tylko w przyadku kiedy na zebrani są tylko właściciele, nie ma pełnomocików i gości ;-)
W zeszłym tygdniu miałam zebranie na które przyszli właściciele z rodzinami ( synowie, wnuki etc ) Ponieważ zebranie było czysto informacyjne, pozwoliłam gościom zostac, ale nie siedzieli przy stole przy którym odbywała się duskusja, a obok na kanapie . To spowodowało, że się nie wtrącali a mogli słuchac.

A z ciekawostek życia... ostatnio Pan który zazwyczaj jest pełnomocnikiem właściciela zrugał mnie i zagroził zaskarżeniem uchwał, gdyż dopuściłam się przestępstwa polegającego na zawiadomieniu właściciela mieszkania, a nie jego jako pełnomocnika. ;-) PS. nie ma żadnych innych pełnomocnictw, jak pisane na kolanie na każde zebrannie osobno.[/code]

[HR]

A z ciekawostek życia... ostatnio Pan który zazwyczaj jest pełnomocnikiem właściciela zrugał mnie i zagroził zaskarżeniem uchwał, gdyż dopuściłam się przestępstwa polegającego na zawiadomieniu właściciela mieszkania, a nie jego jako pełnomocnika. ;-) PS. nie ma żadnych innych pełnomocnictw, jak pisane na kolanie na każde zebrannie osobno.[/code]

Ludziom wali pod kopułę ...

[Sławomir]

Przeczytalem uważnie powyższe posty i nie do końca wiem dlaczego do zagadnienia zebrań wrzucacie przepisy z ustawy o ochronie danych osobowych (tzn. czemu sie ich boicie?) Na pewno czegoś nie zrozumiałem i jeżeli podpowiecie mi, które konkretnie przepisy naruszę mówiąc na zebraniu, że właściciel np. iksiński ma zaległości 5000 zł. Gdzie tu naruszenie danych osobowych? Wg mnie jest to tylko ujawnienie konkretnej osoby (napiszę delikatnie) żerującej na pozostałych.