Głosowanie obiegiem a notariusz

[elmaz]

Zamierzamy głosować nad zmianą sposobu sprawowania zarządu z art.18 na art.20 - co w naszym przypadku wymaga uchwały w formie aktu notarialnego. Na zebranie umówiony jest notariusz, ale boimy się, że nie będzie bezwzględnej większości. W normalnych przypadkach dogłosowuje się takie uchwały drogą obiegową, ale trudno raczej będzie namówić notariusza, aby biegał po lokalach.

Przyszedł mi do głowy ciekawy pomysł rozwiązania tego problemu. Otóż - do głosowania na zebraniu uprawniony jest właściciel, lub pełnomocnik właściciela - przy tym pełnomocnictwo nie musi być notarialne. Wydaje się zatem przez analogię - że głosować w trybie obiegowym może też właściciel, lub osoba posiadająca stosowne pełnomocnictwo.
A zatem można by zamiast chodzić z notariuszem po lokalach i zbierać głosy, "obiegowo" bez notariusza zebrać pełnomocnictwa do głosowania nad konkretną uchwałą, a potem zagłosować jednorazowo w obecności notariusza przy pomocy tych pełnomocnictw.

Formalnie odbyło by się zatem dogłosowanie notarialne metodą obiegową, z tym że obieg byłby zredukowany do jednego właściciela, bo wobec jego pełnomocnictw otrzymalibyśmy niezbędną większość.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Jeśli ma sens - pomogło by zapewne wielu wspólnotom.

Oczywiście - można powiedzieć, że pełnomocnictwa lepiej zebrać przed zebraniem - ale to nie jest takie proste, bo raz, że czas jest ograniczony, dwa - że część osób nie chce na zebranie dać pełnomocnictw, bo liczy na to że będzie obecna (a potem coś wypada), albo że bez nich też będzie większość - a po zebraniu, jak jest nóż na gardle mogą się zgodzić znacznie chętniej.