Przerzucenie opłat za śmieci

[piotrusb]

wlasciciel pisał o problmie z segregowaniem śmieci, a nie o kwestii opłat za nie.

Teraz osoby płacące będą musiały płacić za śmieci dłużników wspólnoty wspólnota windykować dłużników.

Dokładnie tak samo jak przed wejściem w życie ustawy śmieciowej i tak jak jest z wodą i ciepłem w lokalach w olbrzymiej większości wspólnot; też za kogoś kto nie płaci kosztów utrzymania swojego lokalu, płacą wszyscy pozostali współwłaściciele, a wspólnota musi windykować dłużników.

Kwestionowany jest często przez wiele wspólnot i zarządców zapis w ustawie śmieciowej, zgodnie z którym obowiązki właściciela nieruchomości w zakresie opłat za śmieci obciążają osoby sprawujące zarząd nieruchomością wspólną, w rozumieniu uwl, lub właścicieli lokali, jeżeli zarząd nie został wybrany. Należy jednak pamiętać, że Trybunał Konstytuacyjny uznał te zapisy za zgodne z Konstytucją (wyrokiem z dnia 28 listopada 2013 r., sygn. K 17/12 TK orzekł m.in. w punkcie 3 i 4 sentencji, że: art. 6h i art. 6m ust. 1 w związku z art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach są zgodne z art. 2 Konstytucji; art. 6h i art.6 m ust. 1 w związku z art. 2 ust. 3 powołanej ustawy są zgodne z art. 2 Konstytucji).

Ostatnio pojawił się na ten temat wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 8 maja 2014 r. (sygn. akt II SA/Rz 202/14). Sąd na podstawie powyższego orzeczenia Trybunału stwierdził, iż w budynkach wielolokalowych, w których nie ustanowiono odrębnej własności lokali, do płacenia za gospodarowanie odpadami komunalnymi zobowiązana jest spółdzielnia mieszkaniowa, ale w uzasadnieniu przeprowadził wywód, na którym mogą sie oprzeć również wspólnoty.

Zgodnie z t. zw. dużą nowelizacją ustawy śmiciowej, która ma być przyjęta jesienią, segregowanie ma być domyślne. Gminy będą ustalać stawkę za śmieci segregowane i opłatę karną za brak segregacji. Dla wspólnot, które są zmuszane do rozliczania się z gminą w imieniu właścicieli nie zmieni to jednak obecnej sytuacji, że jeśli jedna, czy kilka osób nie segreguje śmieci i ilość odpadów zmieszanych w pojemnikach na śmieci segregowane przekracza ustaloną granicę, to cała wspólnota płaci wyższą stawkę za wywóz.

[piotrusb]

pojawił się na ten temat wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 8 maja 2014 r. (sygn. akt II SA/Rz 202/14)

Patrz wątek: http://wspolnota.net.pl/orzecznictwo-ad ... t8925.html

[irenalo]

Ostatnio pojawił się na ten temat wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 8 maja 2014 r. (sygn. akt II SA/Rz 202/14). Sąd na podstawie powyższego orzeczenia Trybunału stwierdził, iż w budynkach wielolokalowych, w których nie ustanowiono odrębnej własności lokali, do płacenia za gospodarowanie odpadami komunalnymi zobowiązana jest spółdzielnia mieszkaniowa, ale w uzasadnieniu przeprowadził wywód, na którym mogą sie oprzeć również wspólnoty.

Takie bezmyślne uproszczenia prowadzą do zamieszania. Budynek spółdzielczy, gdzie nie ma wyodrębnionych lokali można porównać do budynku komunalnego, gdzie tych lokali niewyodrębnionych też nie ma. Tu analogie są zasadne, bo w pierwszym przypadku jedynym właścicielem jest spółdzielnia a w drugim jedynym gmina.

[najtki]

Dokładnie tak samo jak przed wejściem w życie ustawy śmieciowej

Rożnica jest wielka. Przed wejściem ustawy wspólnota decydowała ile kontenerów zamawia jego częstotliwość wywozu, sposób segregacji np. poprzez wybór firmy. Wspólnota wymuszała na odbiorcy odpowiednie kontenery na selektywną zbiórkę odpadów. Jeżeli mieszkańcy mniej śmiecili bo na przykład jakiejś grupy ludzi nie ma średnio przez pól miesiąca. Wspólnota mogła ocenić ilość kontenerów i zmniejszyć bądź zwiększyć. A to się przenosiło bezpośrednio na płacenie mieszkańców. Obecny system powoduje ze nie mamy nic do gadania mamy zbierać deklarację ściągać kasę z mieszkańców a jak więcej będzie niesegregowanych to domiar wszystkim nawet tym co zadeklarowali ze nie segregują i tutaj upatruję bezsens tego rozwiązania.

[piotrusb]

Rożnica jest wielka.

Nie miałem na myśli całokształtu zmian wprowadzonych przez nowelizację ustawy śmieciowej, bo te są istotnie znaczące, ale jedynie to, że zarówno wcześniej, jak i teraz na zewnątrz rozlicza się wspólnota (wcześniej z firmą odbierającą odpady, teraz z gminą), pobierając pieniądze od właścicieli lokali. Jeśli więc któryś z właścicieli nie płaci, to wspólnota musi tę należność windykować, tak samo jak robiła to wcześniej. Znaczącą różnicą w tym zakresie jest natomiast fakt, że poprzednio odbiorca odpadów, któremu wspólnota nie zapłaciła, mógł dochodzić swoich wierzytelności w standardowej procedurze cywilnej, a teraz wójt/burmistrz/prezydent miasta może wydać decyzję o windykacji (jest organem egzekucyjnym z mocy art. 6qa ustawy).

na przykład jakiejś grupy ludzi nie ma średnio przez pól miesiąca. Wspólnota mogła ocenić ilość kontenerów i zmniejszyć bądź zwiększyć

Ale musiała wcześniej o tym wiedzieć. Teraz też mając taką wiedzę można złożyć odpowiednią deklarację lub jej korektę - podmiot ją składający może w ciągu 14 dni od daty zaistnienia zmiany w ilości osób faktycznie zamieszkujących daną nieruchomość przedłożyć skorygowaną deklarację.

[irenalo]

Nie miałem na myśli całokształtu zmian wprowadzonych przez nowelizację ustawy śmieciowej, bo te są istotnie znaczące, ale jedynie to, że zarówno wcześniej, jak i teraz na zewnątrz rozlicza się wspólnota (wcześniej z firmą odbierającą odpady, teraz z gminą), pobierając pieniądze od właścicieli lokali.

Nie we wszystkich miastach i nie we wszystkich wspólnotach. I przed zmianami we wspólnotach też były indywidualne umowy z firmami śmieciowymi.
Nikt nie zmusza włascicieli domków jednorodzinnych do podpisywania zbiorczych umów z sąsiadami. Tak samo właściciele wyodrębnionych lokali mogą zawalczyć o indywidualne umowy z miastem. Ale zazwyczaj nie chcą.