Po zgonie jednego ze współwłaścicieli lokalu

[kindziu]

Żona miała 50% w lokalu? Czy oboje mieli łącznie 100 %?
Jest różnica między współwłasnością łączną ( w tym przypadku małżeńską wspólnością majątkową) a współwłasnością w częściach ułamkową.

OK, ale w przypadku współwłasności małżeńskiej nie mam możliwości aby po śmierci, żyjący miał miej niż 50%. Poświadczenie prawa do spadku daje prawo dysponowania udziałami po zmarłym.

[irenalo]

OK, ale w przypadku współwłasności małżeńskiej nie mam możliwości aby po śmierci, żyjący miał miej niż 50%.

Masy spadkowej a nie udziału w konkretnym lokalu.

Poświadczenie prawa do spadku daje prawo dysponowania udziałami po zmarłym.

Notarialne poświadczenie dziedziczenia albo sądowne stwierdzenie nabycia spadku to pierwszy krok.
Drugi krok - to dział spadku. Gdy w skład spadku wchodzi nieruchomość to przy zgodnym dziale potrzebna jest umowa notarialna. Gdy nie ma zgody - występuje się do sądu o dział spadku . Skład i wartość spadku podlegającego podziałowi ustala sąd. Ale każdy że spadkobierców może mieć inny pomysł na dział spadku, więc czasami takie sprawy trwają latami.
Dobra wiadomośc jest taka, że do czasu działu spadku spadkobiercy za długi odpowiadają solidarnie, więc wspólnota może windykować od tego, kto wydaje się być wypłacalny ( choćby odziedziczył mały udział).

[kindziu]

Masy spadkowej a nie udziału w konkretnym lokalu.

Ale lokal wchodzi w skład tej "masy spadkowej".

[irenalo]

Ale lokal wchodzi w skład tej "masy spadkowej".

Owszem ale nie oznacza , że po podziale spadku przypadnie w całości wdowie, mimo że przez 20 lat była współwłaścicielką tego lokalu.

[Nika80]

Witam
Przepraszam ale chciałabym wrócić do wątku o śmierci jednego ze współmałżonków. Jesteśmy na etapie przygotowania zebrania wspólnoty podczas którego będzie obecny notariusz. Będzie głosowana uchwała o powierzeniu zarządzania nieruchomością wspólną. Nie chcemy zarządu właścicielskiego, nikt ze współwłaścicieli nie chce być w zarządzie. Okazało się, że w przypadku dwóch lokali współmałżonkowie nie żyją i oczywiście nie przeprowadzono postępowania spadkowego. Kogo zatem mam zawiadomić o zebraniu i czy na zawiadomieniu wypisać także osobę nie żyjącą? Czy w tym przypadku należy także zawiadomić dzieci? A jak z głosowaniem? Nie chciałabym aby przez to uchwała była nie ważna.

[irenalo]

W takiej sytuacji nie macie możliwości zmiany sposobu zarządu.
Powierzenie zarządu składa się z 2 czynności:
1. UMOWA między wszystkimi właścicielami i współwłaścicielami lokali, że zmieniają sposób zarządu z tego zapisanego w UoWL na powierzony. Wymaga formy notarialnej
2. Umowa między wspólnotą a zarządcą. Nie wymaga formy notarialnej.


Ale są 2 wyjścia. Możecie wybrać członka zarządu spoza grona właścicieli. A on zawrze umowę z administratorem/ zarządcą.
Albo wystąpicie o zarząd sądowy. Wtedy sąd wyznaczy zarządcę. Koszt 100 zł.