Udziały w gruncie, a ogrodzenie

[BartiC98]

Udzialy posiadamy w takiej proporcji: sasiad 44/100,ja 30/100, gmina 26. Nie posiadamy wspólnoty oraz zarządcy,nie mamy wspólnego prądu. Sąsiad nie dość że ma zagrodzona mniej więcej cześć taka na jakie ma udziały, to jeszcze uważa że część po mojej stronie jest właśnie wspolna i on może użytkować ją również,zaś ja jego części już nie...

[irenalo]

Wspólnotę macie choć o tym nie wiecie. Nie dopełniliście formalności. Regon, Nip. Składanie co roku deklaracji CIT.

Sąsiad pewnie żyje w przekonaniu, że tylko on ma udziały. Trzeba mu uświadomić, że tylko 44% "jest jego".
Ogródź sobie te 30 % i niech gmina się martwi o swoje 20%.
Jeśli nie pomoże argumentacja, to pozostaje tylko sąd.

[BartiC98]

Czyli faktycznie jeśli tak jest to nie dopełniliśmy formalności ws. Wspólnoty. Wczesniej w posiadaniu mojego mieszkania była gmina, czy może być taka sytuacja że gmina stwierdzi że pozwoliła sąsiadowi na użytkowanie swojego udzialu i mi nic do tego?

[irenalo]

Jeśli gmina na coś "pozwoliła", to musi mieć to na piśmie. A Ciebie przy sprzedaży mieszkania powinna powiadomić. Zapytać w gminie czy mają taki papier. Albo lepiej podesłać im pismo. Mają obowiązek odpowiedzieć.
Myślę, że sąsiad nikogo nie pytał i wziął sobie tyle, ile mu pasowało.
Ile razy ktoś z gminy do Was zaglądał? Mieszkałeś w lokalu gminnym. Ktoś był z gminy na jakiejś kontroli?
A co z wodą z ściekami? Jak płacicie?

[BartiC98]

Dowiem się w gminie w takim razie. Nikt nie kontrolował z gminy naszych lokali itp,10 lat temu gmina przejęła te lokale z gruntem od Agencji Rolnej. Wtedy też nikt się nie interesował. Każdy z Nas ma szambo i wywóz zamawiamy we własnym zakresie.
Czyli rozumiem że nawet dorozumiany podział nieruchomości do użytkowania musi być na piśmie tak?

[irenalo]

Podział dorozumiany nie musi mieć formy pisemnej ale takie podmioty, jak gmina czy Skarb Państwa muszą mieć wszystko na piśmie. Taki paradoks. ;-)
Gdy złożysz zapytanie na piśmie , to gmina musi Ci odpowiedzieć. Jest duże prawdopodobieństwo, że nie ma żadnego papierka. Zatem będziesz miał argument dla sąsiada.
Sprawdź KW.
https://przegladarka-ekw.ms.gov.pl/eukw ... sowe=false
Masz nr KW swojego lokalu. W Twoim KW jest odesłanie do KW gruntowej (też ten nr powinien być podany w Twoim akcie notarialnym). A w gruntowej jest odesłanie i do KW Twojego lokalu i KW sąsiada. Sprawdź czy w tych KW nie jest zapisany podział do użytkowania. Bo skoro sąsiad kupował jeszcze od agencji, to wtedy różne "cuda"mogły się zdarzyć.
W KW gruntowej masz podany numer (numery) działki geodezyjnej.
Tu możesz sprawdzić, jak wyglądają granice Waszych działek, bo jest też taka możliwość, że sąsiad zaanektował część gruntu, który nie jest wspólny.
https://mapy.geoportal.gov.pl