Domofon we Wsólnocie

[piotrusb]

Interes wspólnoty/większości nie może krzywdzić żadnego współwłaściciela, ograniczać jego praw.

To nie jest takie zero-jedynkowe. Zgodnie z art. 140 kc prawo własności nie jest prawem absolutnym, a granice jego wykonywania ograniczone są granicami prawa własności przysługującego innym podmiotom. Przy prawidłowym zarządzaniu nieruchomością wspólną decydujące znaczenie ma więc obiektywnie rozumiany interes wszystkich właścicieli lokali, a nie interes jednostkowy. W związku z tym dla przyjęcia, że istnieją przesłanki do uchylenia danej uchwały, musi istnieć co najmniej znaczna dysproporcja między potrzebą ochrony interesu określonego właściciela a ochroną interesu wyrażonego podjętą uchwałą. W tej sytuacji spór sprowadza się do rozstrzygnięcia konfliktu między dobrem wspólnoty a dobrem jej indywidualnego członka. Tak np. Sąd Okręgowy w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z 29 października 2020 r. (sygn. akt II C 822/19) podkreślił, iż rozważając, czy uchwała nie narusza interesu skarżącego właściciela należy brać pod uwagę słuszne interesy pozostałych właścicieli lokali i zasady współżycia społecznego.

Bardzo często uchwała narusza subiektywny interes danego właściciela, ale to nie stanowi podstawy do jej uchylenia. Tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 9 stycznia 2020 r., sygn. akt V ACa 470/19, wyrok Sądu Najwyższego z 29 czerwca 2010, sygn. akt III CSK 325/09.

[KWD]

"słuszne interesy pozostałych właścicieli lokali i zasady współżycia społecznego." SŁUSZNE, UZASADNIONE, a nie narzucane większością, KRZYWDZĄCE innych właścicieli, ograniczające ich prawa, czyli PRZESTRZEGANIE zasad (liczba mnoga) współżycia społecznego.

[piotrusb]

Wspólnota ma to do siebie, że decyduje większość, a mniejszość musi się temu podporządkować. A o tym, czy rozwiązania narzucane uchwałą są słuszne i uzasadnione i czy nie naruszają obiektywnych interesów mniejszości, decyduje sąd, do którego każdy właściciel może uchwałę zaskarżyć.

...podstawą zaskarżenia uchwały może być naruszenie zasad prawidłowego zarządzania nieruchomością wspólną bądź naruszenie istotnych interesów właściciela bądź jego pokrzywdzenie. Przesłanki te są nieostre i kontrola w tym przedmiocie musi być dokonywana indywidualnie, w okolicznościach konkretnej sprawy, przy uwzględnieniu celu, w jakim zaskarżona uchwała została podjęta. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśniono, że treść czynności prawnej, a więc także uchwały wspólnoty mieszkaniowej, powinna być tłumaczona tak, jak tego wymagają okoliczności w których została dokonana, oraz zasady współżycia społecznego (wyrok Sądu Najwyższego z 13 września 2013 r., sygn. akt IV CZ 72/13).

Postanowienie Sądu Najwyższego z 31 sierpnia 2022 r., sygn. akt I CSK 2043/22.

[elmaz]

Czy tak trudno zrozumieć ,że mam taki sam domofon w mieszkaniu jak inni czyli cyfrowy ta sama marka czy trzeba to wymienić,

Faktycznie - dość trudno to zrozumieć w sytuacji, gdy wcześniej napisałeś:

"Witam niedawno większością głosów zostały wymienione domofony z analogowych na cyfrowe ja się nie zgodziłem ponieważ kupiłem nowy domofon ANALOGOWY podczas remontu w 2021roku"

[elmaz]

Interes wspólnoty/większości nie może krzywdzić żadnego współwłaściciela, ograniczać jego praw. A prawa ma on takie same jak inni współwłaściciele.

No i w tym przypadku potraktowano go tak, jak każdego innego właściciela. Tzn. konkretnie - tak jak każdy inny właściciel - miał zakupić aparat domofonowy i umożliwić jego podpięcie do instalacji. Gdzie tu widzisz różnicę w prawach - skoro wszyscy inni mieli zrobić dokładnie to samo?

[KWD]

Interes wspólnoty/większości nie może krzywdzić żadnego współwłaściciela, ograniczać jego praw. A prawa ma on takie same jak inni współwłaściciele.

No i w tym przypadku potraktowano go tak, jak każdego innego właściciela. Tzn. konkretnie - tak jak każdy inny właściciel - miał zakupić aparat domofonowy i umożliwić jego podpięcie do instalacji. Gdzie tu widzisz różnicę w prawach - skoro wszyscy inni mieli zrobić dokładnie to samo?

I tłumacz się dalej... Więc żeby zakończyć NARZUCANIE SWOJEJ WOLI niezgodnej z zasadami współżycia społecznego innym właścicielom wyjaśniam! NALEŻY MYŚLEĆ, PRZEWIDYWAĆ! Jeszcze niezrozumiałe? Domofon ma być DLA MNIE i ja mam za niego płacić, a ja NIE CHCĘ Z NIEGO KORZYSTAĆ W MOIM LOKALU, a nie na powierzchniach i urządzeniach wspólnoty, więc nie będę za niego płacił - nie pozwolę na jego montaż W MOIM LOKALU - NIE CHCĘ BYĆ KRZYWDZONY! Nadal niezrozumiałe? Koniecznie mądrale chcą zmusić właściciela do tego, aby wyraził zgodę na krzywdzenie siebie przez wszystkich, nawet nie przez właścicieli/sąsiadów? Podpowiedź - nie wiedzą Państwo, że istnieje takie ustrojstwo jak telefon komórkowy, czy inny/adres mailowy i korzystając z nich można umówić się na rozmowę, odwiedziny... A może właściciel lokalu usługowego, biurowego w tym samym budynku chce kosztem wszystkich właścicieli założyć domofony wszystkim (czytaj: zmusić ich do tego), żeby jego klienci mogli do niego przyjść kiedy chcą i dzwonić kiedy chcą zakłócając spokój innym? Nie będzie dalszych dociekań, a możliwości jest więcej i TRZEBA IM ZAPOBIEGAĆ! Na zakończenie: NIE ŻYCZĘ SOBIE "TYKANIA" (dla gamoni - zwracania się do obcych na "ty"!) przez gówniarzy w przestrzeni publicznej. Zanim się tam pojawią, niech nauczą się PODSTAW KULTURY! Internet nie jest TYLKO DLA GÓWNIARZY, a zasady kultury obowiązują WSZĘDZIE!