Kabel elektryczny na części wspólnej

Czyli ustalanie granic nieruchomości oraz zakres odpowiedzialności wspólnoty i właścicieli lokali.
Wiadomość
Autor
darekj
.
.
Posty: 351
Rejestracja: 07-03-2010, 18:41

Kabel elektryczny na części wspólnej

#1 Post autor: darekj » 04-04-2017, 20:23

Witam,

Na naszej nieruchomości znajduje się stacja transformatorowa zasilająca budynek. W księdze wieczystej jest zapisana służebność gruntu dla przedsiębiorstwa energetycznego.
Obecnie na sąsiedniej działce wznoszony jest budynek wielorodzinny. Jakiś czas temu deweloper zwrócił się do nas o pozwolenie na tymczasowe przyłącze energetyczne ze stacji transformatorowej, a dokładniej na przejście takim przyłączem po naszej działce. Zgodę taką otrzymał za pewne wynagrodzenie. Obecnie wykonawca projektu przyłącza zwrócił się do nas o wyrażenie zgody na przeprowadzenie docelowego przyłącza przez dopisanie, że mamy prawo do dysponowania nieruchomością. Jest to zapewne potrzebne do pozwolenia budowlanego. Przyłącze ziemne.

A teraz pytania:
1. czy Zarząd może wyrazić taką zgodę - wg mnie podpisanie oświadczenie zgody na dysponowanie nieruchomością na cele budowlane przekracza zarząd zwykły nieruchomością
2. czy Wspólnota może się domagać rekompensaty finansowej za kolejny kabel na swojej działce (ustanowienie kolejnej służebności)? Czy są jakie stawki za taką "usługę"?

Wydaje się że najprościej dla wszystkich byłoby gdyby nowy kabel został poprowadzony tą sama trasą którą kabel do stacji transformatorowej - w ramach obecnej służebności, ale droga jest dłuższa i wykonawca chce sobie uprościć sprawę.

pozdrawiam

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Odp.: Kabel elektryczny na części wspólnej

#2 Post autor: piotrusb » 05-04-2017, 14:46

Ad. 1. Masz rację, to przekracza zakres zwykłego zarządu i do złożenia takiego oświadczenia zarząd lub zarządca w dużej wspólnocie musi mieć upoważnienie w uchwale; w małej wspólnocie wymaga to zgody wszystkich współwłaścicieli lub zastępczego orzeczenia sądu, o które mogą wystąpić współwłaściciele dysponujący co najmniej połową udziałów w nieruchomości wspólnej.

Ad. 2. Jak najbardziej może. Jest to służebność przesyłu (art. 305 (1) – 305(4) kc). Zgodnie z art. 305 (2) § 1 i § 2 za taką służebność właścicielowi nieruchomości należy się wynagrodzenie. Może ono wynikać z umowy między stronami, a jeśli strony nie dojdą do porozumienia - z decyzji sądu, do którego może się zwrócić każda ze stron. Sąd ustali wówczas na podstawie opinii biegłego wysokość wynagrodzenia.

Należy natomiast mieć na uwadze, iż zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2011 r. (sygn. akt I CSK 714/2010), umowne ustanowienia służebności przesyłu stanowi czynność przekraczającą zakres zwykłego zarządu rzeczą wspólną i do jej skutecznego ustanowienia konieczne jest złożenie oświadczenia woli przez wszystkich współwłaścicieli nieruchomości. W dużych wspólnotach to bardzo często nie jest możliwe i wówczas sprawę można załatwić formalnie tylko przez sąd.

Nie ma stawek odnośnie kwot wynagrodzenia. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 lutego 2013 r. (sygn. akt IV CSK 440/12) wskazał, że przepisy o służebności przesyłu (art. 305(2) § 2 kc) nie podają kryteriów wyceny. Stanowią jedynie, że za ustanowienie służebności przesyłu właściciel nieruchomości może żądać „odpowiedniego wynagrodzenia".
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

darekj
.
.
Posty: 351
Rejestracja: 07-03-2010, 18:41

Odp.: Kabel elektryczny na części wspólnej

#3 Post autor: darekj » 05-04-2017, 15:18

Czyli najprościej będzie odpowiedzieć żeby szli po obecnej służebności. Załatwia to sprawę zgody na prace budowlane, bo w takiej sytuacji chyba nie potrzebna taka zgoda, lub Zarząd może wydać taką zgodę na podstawie obecnej służebności.
Inna możliwość to podjęcie uchwały o pozwoleniu na nową drogę, i podpisaniu umowy z dostawcą prądu, ale bez wpisywania służebności - przynajmniej na chwilę obecną taka sytuacja wydaje się być możliwa. Abstrahuję od tego czy energetycy będą chcieli na coś takiego się zgodzić. Ustanowienie służebności wg mnie będzie nierealne.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Odp.: Kabel elektryczny na części wspólnej

#4 Post autor: piotrusb » 05-04-2017, 15:26

darekj pisze:Ustanowienie służebności wg mnie będzie nierealne.
Tak jak napisałem można to zrobić przez sąd. Bez formalnego ustanowienia służebności jest raczej małe prawdopodobieństwo, że firma Wam nie zapłaci. Standardem jest w tego typu umowach, że wynagrodzenie jednorazowe lub pierwszą opłatę (w zależności od formy wynagrodzenia) wnosi się po dokonaniu wpisu służebności w księdze wieczystej nieruchomości gruntowej.
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

darekj
.
.
Posty: 351
Rejestracja: 07-03-2010, 18:41

Odp.: Kabel elektryczny na części wspólnej

#5 Post autor: darekj » 11-04-2017, 18:41

Przyszło mi do głowy jeszcze jedno pytanie o służebność.
Jak pisałem firma energetyczna ma już ustanowioną na swoją korzyść służebność, która jest wpisana w księdze wieczystej. Zastanawia mnie czy ta służebność odnosi się do tego co już mamy zakopane w ziemi, bo odnoszę wrażenie że w naszym przypadku chcą właśnie skorzystać z wcześniej ustanowionej służebności w odniesieniu do nowego kabla.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

darekj
.
.
Posty: 351
Rejestracja: 07-03-2010, 18:41

Odp.: Kabel elektryczny na części wspólnej

#6 Post autor: darekj » 11-04-2017, 20:37

I jeszcze jedno pytanie - czy skoro już na pewnym odcinku naszej nieruchomości ustanowiona jest służebność to czy Zarząd może podpisać oświadczenie o dysponowaniu nieruchomością na cele budowlane (bez osobnej uchwały) jeśli zakład energetyczny szedłby tą sama drogą co dotychczas, oraz czy przy takim założeniu taka zgoda jest w ogóle potrzebna?

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Nieruchomość wspólna”