Balkony - raz jeszcze

Czyli ustalanie granic nieruchomości oraz zakres odpowiedzialności wspólnoty i właścicieli lokali.
Wiadomość
Autor
piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Re: Balkony - raz jeszcze

#25 Post autor: piotrusb » 24-08-2021, 14:25

Nie, Andrzeju, powinien być zapewniony dostęp do wodomierza, ale nie ma prawnego obowiązku zapewnienia przez właściciela lokalu dostępu do całego szachtu/pionu. Zgodnie z tym samym wyrokiem, który przytoczyłem w poprzednim wpisie:
Podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, że obowiązujące przepisy nie zawierają regulacji, z której wynikałoby, że szacht powinien być dostępny na całej swojej powierzchni znajdującej się w lokalu mieszkalnym. Sąd trafnie bowiem zauważył, iż przepisy stanowią jedynie o dostępie do wodomierza i obowiązku ich legalizacji, zaś taki dostęp niewątpliwie był przez powoda zapewniony poprzez drzwiczki rewizyjne. Nie ulega przy tym wątpliwości, iż brak jakiejkolwiek zabudowy rur wodnokanalizacyjnych ułatwia przeprowadzanie na nich prac konserwacyjno-remontowych, jednakże tzw. dobra praktyka budowlana nie może być źródłem obowiązków nie przewidzianych w przepisach prawa a taka sytuacja ma miejsce w przedmiotowej sprawie.
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

marekrobert
.
.
Posty: 208
Rejestracja: 14-09-2013, 22:21

Re: Balkony - raz jeszcze

#26 Post autor: marekrobert » 24-08-2021, 19:32

Panie Piotrze, napisał Pan:
"Te koszty obciążają wspólnotę. Dokładnie tak samo jak skucie i ponowne ułożenie glazury w łazience odrębnego lokalu żeby wyremontować pion, będący częścią NW".
Myślę, że sprawa nie jest taka prosta i jednoznaczna, że można ją załatwić jednym czy drugim wyrokiem Sądu i powiedzieć, że tak jest słusznie i tak ma być.
Bardzo dobrze przytoczył to Andrzej_K.
"Jeżeli właściciel lokalu zamuruje/położy płytki to powinien się liczyć z tym, że kiedyś może być potrzeba to usunąć aby dokonać naprawy/konserwacji. Właściciel robi to na własne ryzyko".
Proszę założyć wcale nie hipotetyczną sytuację, że osoba majętna kupiła piękny lokal o pow. ok. 80 m2 w stanie deweloperskim i wykończyła sobie łazienkę o pow. np. 13 m2 flizami (włoski gres szkliwiony) w cenie ok. 500 zł/m, dodatkowo, ozdabiając ją 10 szt. dekorów o wym. 120 x 30 cm w cenie 1.200 zł/szt. I teraz musimy dostać się do szachtu, skuć glazurę, wyremontować pion i wg tego co Pan napisał, ponownie ułożyć glazurę na koszt Wspólnoty . Standard Wspólnoty do glazura w cenie 60 zł/m2 (Castorama, OBI, (Leroy Merlin).
Poddałby Pan pod głosowanie uchwałę o zatwierdzeniu kosztu remontu łazienki jednego z Właścicieli, który miałby wynieść ok. 50.000 zł przy zachowaniu standardu przed skuciem ?
I to jest właśnie to ryzyko, o który napisał Andrzej.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

marekrobert
.
.
Posty: 208
Rejestracja: 14-09-2013, 22:21

Re: Balkony - raz jeszcze

#27 Post autor: marekrobert » 24-08-2021, 19:36

Na szczęście w nowo budowanych apartamentowcach, szachty są przeważnie na klatkach schodowych aa nie w lokalach

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

piotrusb
.
.
Posty: 5967
Rejestracja: 28-12-2009, 17:51

Re: Balkony - raz jeszcze

#28 Post autor: piotrusb » 24-08-2021, 20:01

Wydaje mi się, że napisałem już w tej kwestii wszystko. Takimi przykładami można się przerzucać. Np. właściciel lokalu wydał kilka, czy kilkanaście tysięcy zł na urządzenie łazienki. Oszczędzał na to przez kilka lat. I teraz wspólnota mu mówi, że skuje mu glazurę, a on ma sobie położyć nową na swój koszt - niech na nią oszczędza kolejne kilka lat. Tak ma być?

Nie, to tak nie działa i to czy ktoś wydał na łazienkę 2000, czy 10000 zł, czy jest milionerem, czy wziął na to chwilówkę nie ma znaczenia. Ważny jest stan prawny.

Moim zdaniem jeśli nie dojdziecie do porozumienia z właścicielem tarasu, to nie macie szans na wyegzekwowanie od niego współfinansowania na drodze sądowej.
piotrusb

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

marekrobert
.
.
Posty: 208
Rejestracja: 14-09-2013, 22:21

Re: Balkony - raz jeszcze

#29 Post autor: marekrobert » 24-08-2021, 20:11

Czas pokaże. Wszystko się zmienia. Zmienia się postrzeganie spraw i podejście do nich, dlatego to orzecznictwo jest niejednolite. Jedno jest pewne, że walczyć trzeba i nie poddawać się. Dziękuję wszystkim za włączenie się w dyskusję i cenne uwagi, a Panu szczególnie za zamieszczane orzecznictwo.
Pozdrawiam

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nieruchomość wspólna”