Sprawozdanie finansowe zarządu wspólnoty mieszkaniowej

Zarząd wspólnoty sprawowany przez osoby fizyczne wybrane spośród właścicieli lokali lub spoza ich grona.
Wiadomość
Autor
cogito
.
.
Posty: 336
Rejestracja: 10-12-2005, 22:52
Lokalizacja: Kaszuby

Odp.: Sprawozdanie finansowe zarządu wspólnoty mieszkaniowej

#13 Post autor: cogito » 19-06-2006, 22:07

HR pisze:Sprawozdanie finansowe zarządu wspólnoty mieszkaniowej jest dokumentem , który musi pochodzić od zarządu Niepodpisanie tego sprawozdania oznacza, że jest to jedynie projekt dokumentu, sprzeczny z wymogami art. 30 u.o.w.l. Projekt sprawozdania nie mógł być więc przedmiotem obrad, ani tym bardziej nie mógł stanowić podstawy do udzielenia zarządowi absolutorium
Wyrok S.A. w Warszawie z dnia 28.06.1999 r. ( I ACa 282/99)
Według pani sędzi z Sądu Okręgowego w Słupsku brak podpisów pod sprawozdaniem nie ma żadnego znaczenia. Również fakt, że to sprawozdanie widziało na oczy tylko 6 osób i tylko przez kilka minut na zebraniu. Nie był żadnej dyskusji o sprawozdaniu, a jedynie wniosek administratora, aby to sprawozdanie zatwierdzić, gdyż jego zatwierdzenie potrzebne jest dla Urzędu Skarbowego. Pozostali w liczbie 39-ciu nawet nie wiedzieli co podpisują.
Dodam, że w sprawozdaniu tym jedna pozycja w dwóch różnych miejscach różniła się wykazaną wartością. Słowne wyjaśnienia księgowej administratora: " to pierwsze to wydatki, a to drugie to koszty i stąd różnica" wystarczyła, aby sąd uznał to za wiarygodne.
Mój wywód,że wynika to ze zwykłej nierzetelności i wpisywaniu do sprawozdania wszystkiego i byle jak, gdyż WM nie ma możliwości sprawdzenia stanu finansów ( pieniadze są na subkoncie Spółki), sąd zupełnie zlekceażył.
Zdaniem pani sedzi osoba skarżąca- czyli ja- nie wykazała uchybień mających wpływ na głosowanie w sprawie uchwały.

Zapis w UWL o możliwości zaskarżania uchwał choćby przez jednego właściciela w przypadku, gdy godzą w interesu WM jest martwy. Sądzę tak po tym wyroku, bowiem dla sądu nie wążne były przesłanki, jakimi kierowałem się w obronie własnych i sąsiadów pieniędzy. Ważna była demokracja. Debilna większość może narzucać wykończyć finansowo mniejszść i siebie też. I nie ma na to rady. Sąd bowiem stoi postronie większości. Reszta bez komentarza.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

HR
.
.
Posty: 324
Rejestracja: 23-09-2005, 17:53
Kontakt:

Odp.: Sprawozdanie finansowe zarządu wspólnoty mieszkaniowej

#14 Post autor: HR » 20-06-2006, 10:08

Niestety to co powiedziałeś to święta prawda. Mam wrażenie, że ogólnie sprawy sądowe dotyczące wspólnot, sa przez nasz wymiar speawiedliwości traktowane po macoszemu - aby szybciej wypchnąć "upierdliwych właścicieli" (najczęściej skarżących uważa sie za puieniaczy - a do tego debili , którzy nie mają zielonego pojecia o przedmiocie sprawy( - niestety ma to rózwniez wpływ na orzecznictwo - wiadomo póxniej zdarzają się takie kwiatki, ze sąd legitymizuje zwykłe złodziejstowo i samowolę Zarzadów/Zarzadców....

Smutne, ale prawdziwe...

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

Stanisław
.
.
Posty: 291
Rejestracja: 23-01-2006, 19:48

Odp.: Sprawozdanie finansowe zarządu wspólnoty mieszkaniowej

#15 Post autor: Stanisław » 21-06-2006, 13:06

cogito pisze:Debilna większość może narzucać wykończyć finansowo mniejszść i siebie też. I nie ma na to rady.
Brawo Cogito !

To jest znakomity no1 w tekście UoWL "w pigułce", który chcemy opracować.

Tyle, że wolałbym, żeby ludzie nadal myśleli, że we wspólnocie rządzić ma mądry, sprawiedliwy, uczciwy (bla, bla, ... ) zarząd :<

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

cogito
.
.
Posty: 336
Rejestracja: 10-12-2005, 22:52
Lokalizacja: Kaszuby

Odp.: Sprawozdanie finansowe zarządu wspólnoty mieszkaniowej

#16 Post autor: cogito » 21-06-2006, 18:55

Stanisławie, leży przede mną pisemne uzasadnienie wyroku. Nie będę tego komentował - szkoda klawiszy.
Ogólnie pani sędzi przyjęła stanowisko, że skoro skarży tylko jedna osoba, to należy z góry założyć, że jest to pieniacz. No bo jak wytłumaczyc fakt, że wiekszość jest heppi.
Dowody i argumenty nie mają już takiego znaczenia, jak właśnie to pierwsze skojarzenie.
Dowodami w sprawie było:
- sprawozdanie nie podpisane przez zarząd WM;
- fakt, że te sprawozdanie "wdziało" tylko 6 włąścicieli na 45 jakich liczy WM;
- jak już wspominałem - ta sama pozycja w dwóch miejscach i różnych wysokościach;
- na końcy powołałem się na przytoczony wyrok.

Pani sędzia pisze:"Zarzuty powoda odnośnie tej uchwały mają charakter natury formalnej, a w takim przypadku osoba skarżąca winna wykazać, iż uchybienie to miało wpływ na wynik głosowania w sprawie uchwały, czego jednak powód nie wykazał".

Czyż nie potwierdza to, że debilna wiekszość wykończy finansowo mniejszość i siebie też?

Przenosząc to na inny przykład. Gdybym jako jedyny świadek widział, że okradają sąsiada, to zdaniem w/w pani sędzi moje świadectwo nie miałoby wartości dowodowej, bo nie okradziono wszystkich sąsiadów.

Pozdrawiam.

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Wróć do „Zarząd wspólnoty”