Zwrot kosztów do WSPÓLNOTY kosultacji prawnych na rzecz członka zarządu.
: 20-02-2023, 14:12
Witajcie,
jestem ciekaw opinii najbardziej zaawansowanych użytkowników forum, bo temat nie jest oczywisty.
Wymieniliśmy zarząd. Nie chciał się dać odwołać „po ludzku” i próbował bezskutecznie różnych zagrywek jakich wiele było opisanych na forum.
Jedną z nich było publikowanie różnego rodzaju „odezw” do właścicieli. Jak się okazało później odezwy były współredagowane przez kancelarię radcowską, a zlecenia były opłacane z rachunku wspólnoty. Co ciekawe w opiniach związanych z tym zleceniem radcy wskazywali (co nie było oczywiste dla gamoni, który odwołaliśmy), że nie mogą reprezentować w sporze zarządu, ponieważ po drugiej jego stronie są właściciele stanowiący wspólnotę. Zatem w oczywisty sposób jest to konflikt interesów, na który radca nie może sobie pozwolić.
Co również wyszło, to to, że uprawnienie do rachunku miał jeden członek zarządu oraz księgowa (zewnętrzna osoba) i przelewy podpisywał ten tandem. Drugi członek zarządu był klasycznym „słupem”. Mamy zatem sytuację, że: jeden człowiek i osoba nieumocowana i jednocześnie bezpośrednio zależna od wcześniej wspomnianego podpisują przelewy (tu rozumiem, że reprezentują wspólnotę przed bankiem ws. operacji na rachunku). I teraz pytanie.
Czy w świetle tego, że:
- wynajęcie radcy było w interesie odwoływanych członków zarządu (a nie wspólnoty) oraz
- zlecenie zapłaty było wykonane przez zainteresowanego członka (potwierdzone, przez osobę nieumocowaną)
można wnosić/wzywać do zwrotu kwot, które wspólnota zapłaciła za radcę? Wszak reprezentacja jest (min) 2 osobowa, a przelew podpisała osoba nie będąca formalnie reprezentacją (nazwiska są uwieczonione w dokumetnach banku).
Jestem ciekaw Waszych opinii.
J
jestem ciekaw opinii najbardziej zaawansowanych użytkowników forum, bo temat nie jest oczywisty.
Wymieniliśmy zarząd. Nie chciał się dać odwołać „po ludzku” i próbował bezskutecznie różnych zagrywek jakich wiele było opisanych na forum.
Jedną z nich było publikowanie różnego rodzaju „odezw” do właścicieli. Jak się okazało później odezwy były współredagowane przez kancelarię radcowską, a zlecenia były opłacane z rachunku wspólnoty. Co ciekawe w opiniach związanych z tym zleceniem radcy wskazywali (co nie było oczywiste dla gamoni, który odwołaliśmy), że nie mogą reprezentować w sporze zarządu, ponieważ po drugiej jego stronie są właściciele stanowiący wspólnotę. Zatem w oczywisty sposób jest to konflikt interesów, na który radca nie może sobie pozwolić.
Co również wyszło, to to, że uprawnienie do rachunku miał jeden członek zarządu oraz księgowa (zewnętrzna osoba) i przelewy podpisywał ten tandem. Drugi członek zarządu był klasycznym „słupem”. Mamy zatem sytuację, że: jeden człowiek i osoba nieumocowana i jednocześnie bezpośrednio zależna od wcześniej wspomnianego podpisują przelewy (tu rozumiem, że reprezentują wspólnotę przed bankiem ws. operacji na rachunku). I teraz pytanie.
Czy w świetle tego, że:
- wynajęcie radcy było w interesie odwoływanych członków zarządu (a nie wspólnoty) oraz
- zlecenie zapłaty było wykonane przez zainteresowanego członka (potwierdzone, przez osobę nieumocowaną)
można wnosić/wzywać do zwrotu kwot, które wspólnota zapłaciła za radcę? Wszak reprezentacja jest (min) 2 osobowa, a przelew podpisała osoba nie będąca formalnie reprezentacją (nazwiska są uwieczonione w dokumetnach banku).
Jestem ciekaw Waszych opinii.
J