interwencja właściciela lokalu w Inspekcji Nadzoru Budowlanego

[Drops]

Otrzymaliśmy uchwały pod głosowanie w trybie indywidualnego oddania głosu, m.in uchwałę o obciążeniu jednej z właścicielek lokalu kosztami ekspertyzy sporządzonej na polecenie Inspektora Nadzoru Budowlanego. Właścicielka wielokrotnie pisała do zarządu Wspólnoty w sprawie drzwi wejściowych na klatkę schodową - drzwi są metalowe, ciężkie z samozamykaczem olejowym, otwierają się do środka. Drzwi nie są regularnie konserwowane i w zależności od pogody albo się nie domykają, albo "walą" tak, że słychać to na wszystkich piętrach. Właścicielka zauważyła pęknięcia wokół futryny jej okna - pokoju bezpośrednio sąsiadującego z wejściem na klatkę schodową. Wobec braku jakichkolwiek działań ze strony Zarządu Wspólnoty, wystąpiła o pomoc do Inspektora Nadzoru Budowlanego, ten polecił Wspólnocie przedstawić opinię biegłego w zakresie pęknięć ścian. Biegły stwierdził, że drzwi są w dobrym stanie ( bezpośrednio po regulacji samozamykacza) potwierdził wykruszenia przy oknie na ok. 10 cm nie mające wpływu na stan budynku.
Pragnę dodać, że takie same drzwi są we wszystkich budynkach, mieszkam na parterze i często jestem w środku nocy budzona z powodu "walenia" drzwi. Drzwi często jest ciężko otworzyć.
Moim zdaniem, nie ma podstaw do obciążania właścicielki kosztami opinii biegłego, który potwierdził pęknięcia, właścicielka w swoim piśmie nie pisała o zagrożeniu z powodu tych pęknięć stanu budynku. Stwierdziła jedynie związek sposobu zamykania drzwi z pęknięciami ścian.
Jakie jest Wasze zdanie ? Czy Zarząd Wspólnoty miał podstawy do przedstawienia opisanej wyżej uchwały?

[piotrusb]

Jeśli zarząd w żaden sposób nie reagował na interwencje właścicielki, to ta miała pełne prawo zwrócić się do PINB. Ponieważ sprawa dotyczyła potencjalnej przyczyny spękań leżącej po stronie nieruchomości wspólnej (drzwi do klatki schodowej), to PINB miał prawo zobowiązać wspólnotę do pozyskania opinii biegłego.

Natomiast, zgodnie z ustawą o własności lokali i ugruntowaną linią orzecznictwa, wspólnota nie ma żadnych kompetencji władczych wobec właścicieli lokali i w związku z tym nie ma podstaw prawnych do nakładania na właścicieli jakichkolwiek kar, mandatów, czy opłat innych niż wynikające z regulacji ustawowych. W związku z powyższym uważam, że taka uchwała jest bezprawna i nie będzie dla właścicielki w żaden sposób wiążąca, a jeśli zostanie zaskarżona na podstawie art. 25 ust. 1 uwl, to niemal na pewno zostanie przez sąd uchylona.

[Drops]

Dziękuję przekażę tę informację tej pani ma ponad 80 lat i jest ciężko chora na serca.

[piotrusb]

Pani nie musi się przejmować. Nawet jeśli uchwała została by przegłosowana i nikt by jej nie zaskarżył, to Pani może po prostu nie zapłacić i jeśli zarząd skieruje sprawę do sądu, to ten powinien stwierdzić bezpodstawność roszczenia.