oporny sasiad a zalozenie wspolnoty
: 29-03-2011, 08:48
Witam,sytuacja wyglada nastepujaco.
W jednym budynku mieszkalnym sa 4 mieszkania.
3 z nich sa zamieszkane, 4 stoi puste,nieuzytkowane (sasiad woli mieszkac z rodzina).kazde jest wykupione,z podzialem gruntow w okolo budynkow.
w zwiazku z katastroflanym juz stanem budynku chielismy zaczac przeprowadzac remonty(w zeszlym roku ciekl dach,remnt wykonalismy ale koszty zostaly podzielone na 3 rodzny bo oporny sasiad powiedzial,ze nie da pieniedzy a nam mieszkania zalewalo).
w zwiazku z tym postanowilismy zalozyc wspolnote aby mialo to rece i nogi.
jak poradzic sobe z opornym sasiadem? jak go zmusic do podpisania umowy o wspolnocie?czy mozemy zawiazac wspolnote (bo wiem,ze taka juz istnieje) formalnie bez jego zgody a potem gdy nie bedzie sie wywiazywal z platnosci wystapic o eksmisje?
czy zgodnie z zapisem ustawy o wlasnosci lokali dotyczacym czesci wspolnej mozna dokonac remontu a potem domagac sie zwrotu kosztow od pozostalych mieszkancow?
W jednym budynku mieszkalnym sa 4 mieszkania.
3 z nich sa zamieszkane, 4 stoi puste,nieuzytkowane (sasiad woli mieszkac z rodzina).kazde jest wykupione,z podzialem gruntow w okolo budynkow.
w zwiazku z katastroflanym juz stanem budynku chielismy zaczac przeprowadzac remonty(w zeszlym roku ciekl dach,remnt wykonalismy ale koszty zostaly podzielone na 3 rodzny bo oporny sasiad powiedzial,ze nie da pieniedzy a nam mieszkania zalewalo).
w zwiazku z tym postanowilismy zalozyc wspolnote aby mialo to rece i nogi.
jak poradzic sobe z opornym sasiadem? jak go zmusic do podpisania umowy o wspolnocie?czy mozemy zawiazac wspolnote (bo wiem,ze taka juz istnieje) formalnie bez jego zgody a potem gdy nie bedzie sie wywiazywal z platnosci wystapic o eksmisje?
czy zgodnie z zapisem ustawy o wlasnosci lokali dotyczacym czesci wspolnej mozna dokonac remontu a potem domagac sie zwrotu kosztow od pozostalych mieszkancow?