Sąsiad zawłaszcza strych
: 26-02-2010, 15:54
Witam wszystkich ! w budynku naszej wspólnoty na strychu znajduje się mieszkanie, które zajmuje syn jednego ze współwłaścicieli. Oficjalnie tzn. na planach budynku, które sporządzono w momencie tworzenia wspólnoty, mieszkania tego nie ma, dlaczego ? - tego nie wiem, gdyż stałam się członkiem wspólnoty od niedawna.
Niemniej jednak "fizycznie" to mieszkanie istnieje. Sąsiad, którego syn tam mieszka podpisał ze Wspólnotą umowę na mocy której wynajął on to mieszkanie. Wyremontował on je na własny koszt. Legalność tych remontów ma potwierdzoną przez Nadzór Budowlany. mój problem polega na tym, że mieszkając w tym mieszkaniu syn sąsiada, zamyka całą powierzchnie strych i nie można tam się dostać. Ostatnio zaistniała taka potrzeba, gdyż zalegający śnieg na dachu zalewał moje mieszkanie i chciałam podkładać tam miski, aby zmniejszyć szkody w moim mieszkaniu. niestety nie mogłam się tam dostać, gdyż syn sąsiada zamknął wejście na strych.
Gdy zwróciłam mu uwagę, że nie może tego robić odpowiedział, że trzyma on na strychu prywatne rzeczy i nie chce aby mu je ktoś ukradł. Dodam jeszcze, że ów syn sąsiada jest uciążliwym lokatorem (organizuje imprezy, nie sprząta, nie odśnieża, nie zapłacił składki na remont dachu).
Moje pytanie jest następujące: czy można wypowiedzieć temu człowiekowi mieszkanie ? Co zrobić z takim lokatorem ?
Niemniej jednak "fizycznie" to mieszkanie istnieje. Sąsiad, którego syn tam mieszka podpisał ze Wspólnotą umowę na mocy której wynajął on to mieszkanie. Wyremontował on je na własny koszt. Legalność tych remontów ma potwierdzoną przez Nadzór Budowlany. mój problem polega na tym, że mieszkając w tym mieszkaniu syn sąsiada, zamyka całą powierzchnie strych i nie można tam się dostać. Ostatnio zaistniała taka potrzeba, gdyż zalegający śnieg na dachu zalewał moje mieszkanie i chciałam podkładać tam miski, aby zmniejszyć szkody w moim mieszkaniu. niestety nie mogłam się tam dostać, gdyż syn sąsiada zamknął wejście na strych.
Gdy zwróciłam mu uwagę, że nie może tego robić odpowiedział, że trzyma on na strychu prywatne rzeczy i nie chce aby mu je ktoś ukradł. Dodam jeszcze, że ów syn sąsiada jest uciążliwym lokatorem (organizuje imprezy, nie sprząta, nie odśnieża, nie zapłacił składki na remont dachu).
Moje pytanie jest następujące: czy można wypowiedzieć temu człowiekowi mieszkanie ? Co zrobić z takim lokatorem ?