balcer79 pisze:Czyli będzie trzeba anulować tą uchwałę.
Wszystko na to wskazuje. Warto podjąć uchwałę dotyczącą regulaminu rozliczania kosztów wody, w której będzie uwzględniony
obowiązek psiadania zalegalizowanych liczników, jako jedynie wiarygodnych do rozliczeń.
Każdy właściciel musi posiadać licznik w swoim lokalu, jeśli nie - będzie obciążany różnicami z odczytu licznika głównego i sumy odczytu z liczników właścicieli.
Poza tym ustalcie sposób odczytu owych liczników np. zaokrąglanie warości odczytu do całości powyżej połowy zużytego m³ lub poniżej jeśli zostało zużyte mniej niż połowa. Ma to wpływ na wynik różnicy pomiędzy licznikami głównymi, a sumą odczytu z liczników w lokalach właścicieli.
Określcie sposób rozliczania tych różnic zgodny z uowl, ale dosotosowany do Waszej sytuacji.
balcer79 pisze:Chociaż u nas jest taka sytuacja: Wspólnota składa się z 2 klatek. Każda klatka posiada swój licznik. Rozliczając się za wodę mieszkańcy danej klatki płacą tylko za swoją klatkę.
Czyli w Waszej wspólnocie posiadacie 2 liczniki główne i liczniki w lokalach właścicieli.
Jeśli uchwalicie precyzycjnie, że mieszkańcy danej klatki rozliczają się ze swojego licznika głównego, to uważam, że nie będzie z tym żadnego problemu.
Problemem jest to, czy dodatkowe punkty poboru wody (do podlewania, sprzątania) są w jednej i w drugiej klatce, a poza tym, czy są opomiarowane? To już komplikuje przyjęcie tego sposobu, o którym piszesz.
balcer79 pisze:Osobiście mając 11% udziałów w całej WM, gdy będę płacił za swoją klatkę, to i tak wzrośnie mi do 22%. Dobrze kalkuluję?
Nie rozumiem tej kalkulacji. :>
Sumujecie różnice odczytu z obydwu klatek i to rozliczacie zgodnie z posiadanym udziałem. To wersja najbardziej przejrzysta i zgodna z uwol.
balcer79 pisze:Jeśli się okaże, że montował go w okresie drugiego półrocza zeszłego roku (wtedy poszło bardzo dużo wody tech.- pisałem o tym wcześniej), czy możemy obciążyć go kosztami za tę wodę? Jeśli tak, to w jaki sposób? Wiele wskazuje, że to on ją zużył
Licznik, który nie jest zaplombowany nie stanowi podstawy do żadnych rozliczeń.
Można go przecież w każdej chwili zdjąć i pobierać sobie wodę bez rejestracji jej zużycia.
Jeśli jeden z właścicieli nie miał zalegalizowanego licznika, to jest powodem, dla którego możesz protestować i nie płacić takiego rachunku za wodę, jaki masz wystawiony.
Jednak wydaje mi się, że każdy z właścicieli będzie musiał zapłacić tę dużą różnicę zgodnie z udziałem, bo jak dotąd nie posiadacie uchwały o innym rozliczeniu i trudno będzie wykazać, czy to rzeczywiście tylko ten jeden nieoplombowany licznik był tego przyczyną, chociaż wszystko na to wskazuje.