Niewłaściwe rozliczenie ciepła
: 17-03-2008, 15:43
Proszę o pomoc Szanownych Forumowiczów!
Według rozliczenia ciepła w budynku zużycie energii cieplnej moim mieszkaniu wyniosło w sezonie grzewczym 2006/2007 4,196 GJ. Uwzględniając rozliczenie za poprzedni sezon grzewczy (2005/2006), kiedy zużycie ciepła wg licznika wyniosło 6,897 GJ, zużycie sumaryczne wyliczone na podstawie rozliczeń przedstawionych przez Zarządcę budynku powinno więc wynieść w sumie 11,093 GJ.
Tymczasem wskazanie licznika na dzień 10.01.2008 wynosiło 9,123 GJ, a więc było niższe o ok. 1,970 GJ od wynikającego z rozliczeń i niezgodne ze stanem faktycznym.
Napisałem w tej sprawie pismo do administratora wspólnoty z prośbą o wyjaśnienie takiego stanu rzeczy. W piśmie zaznaczyłem, że jeśli wskazania licznika ciepła przynależnego do mojego mieszkania budzą wątpliwości, to proszę o sprawdzenie poprawności jego działania.
Administrator stwierdził, że rozliczenia dokonał zarząd wspólnoty, więc pismo przekazał jemu i umył ręce.Po dwóch tygodniach otrzymałem odpowiedź, z której wynika, że:
-licznik jest sprawny;
-w lokalu zużyłem niewiarygodnie mało ciepła;
-naliczono mi zużycie energii cieplnej nie w oparciu o sprawny licznik, a według widzimisię twórcy/twórców rocznego rozliczenia;
-odmówiono korekty rozliczenia i zwrotu pozostałej kwoty nadpłaty wynikającej z rzeczywistego zużycia (vide: licznik ciepła)
-zasugerowano, że działam na szkodę sąsiadów i swoją własną niedogrzewając odpowiednio mieszkania.
Wynika z tego, że płacąc za ogrzewanie, de facto "dorzuciłem się" do czyjegoś rachunku. Czuję sie pokrzywdzony takim stanem rzeczy i nie wiem jak mam dochodzić swoich praw.
W mieszkaniu temperatura jest regulowana pokrętłami termostatycznymi przy grzejnikach - ustawienie ich na "2" zapewnia mi komfort termiczny (temperatura wynosi wówczas 20-22 stopnie Celsjusza). Naprawdę nie potrzebuję mieć cieplej! Ubiegłoroczna zima nie była zbyt mroźna, a w dodatku na przełomie 2006 i 2007 roku powstał w sąsiedztwie nowy budynek, osłaniający część naszego od strony zachodu i północy. To moim zdaniem w jakiś sposób może tłumaczyć zmniejszenie zużycie ciepła.
Poza tym zdziwił mnie fakt, że roczne rozliczenie ciepła zostało dokonane nie przez opłacanego m.in. w tym celu administratora, a przez zarząd naszej wspólnoty.
Z góry dziękuję wszystkim, którzy zechcą zabrać głos w tej sprawie.
Pozdrawiam!
Według rozliczenia ciepła w budynku zużycie energii cieplnej moim mieszkaniu wyniosło w sezonie grzewczym 2006/2007 4,196 GJ. Uwzględniając rozliczenie za poprzedni sezon grzewczy (2005/2006), kiedy zużycie ciepła wg licznika wyniosło 6,897 GJ, zużycie sumaryczne wyliczone na podstawie rozliczeń przedstawionych przez Zarządcę budynku powinno więc wynieść w sumie 11,093 GJ.
Tymczasem wskazanie licznika na dzień 10.01.2008 wynosiło 9,123 GJ, a więc było niższe o ok. 1,970 GJ od wynikającego z rozliczeń i niezgodne ze stanem faktycznym.
Napisałem w tej sprawie pismo do administratora wspólnoty z prośbą o wyjaśnienie takiego stanu rzeczy. W piśmie zaznaczyłem, że jeśli wskazania licznika ciepła przynależnego do mojego mieszkania budzą wątpliwości, to proszę o sprawdzenie poprawności jego działania.
Administrator stwierdził, że rozliczenia dokonał zarząd wspólnoty, więc pismo przekazał jemu i umył ręce.Po dwóch tygodniach otrzymałem odpowiedź, z której wynika, że:
-licznik jest sprawny;
-w lokalu zużyłem niewiarygodnie mało ciepła;
-naliczono mi zużycie energii cieplnej nie w oparciu o sprawny licznik, a według widzimisię twórcy/twórców rocznego rozliczenia;
-odmówiono korekty rozliczenia i zwrotu pozostałej kwoty nadpłaty wynikającej z rzeczywistego zużycia (vide: licznik ciepła)
-zasugerowano, że działam na szkodę sąsiadów i swoją własną niedogrzewając odpowiednio mieszkania.
Wynika z tego, że płacąc za ogrzewanie, de facto "dorzuciłem się" do czyjegoś rachunku. Czuję sie pokrzywdzony takim stanem rzeczy i nie wiem jak mam dochodzić swoich praw.
W mieszkaniu temperatura jest regulowana pokrętłami termostatycznymi przy grzejnikach - ustawienie ich na "2" zapewnia mi komfort termiczny (temperatura wynosi wówczas 20-22 stopnie Celsjusza). Naprawdę nie potrzebuję mieć cieplej! Ubiegłoroczna zima nie była zbyt mroźna, a w dodatku na przełomie 2006 i 2007 roku powstał w sąsiedztwie nowy budynek, osłaniający część naszego od strony zachodu i północy. To moim zdaniem w jakiś sposób może tłumaczyć zmniejszenie zużycie ciepła.
Poza tym zdziwił mnie fakt, że roczne rozliczenie ciepła zostało dokonane nie przez opłacanego m.in. w tym celu administratora, a przez zarząd naszej wspólnoty.
Z góry dziękuję wszystkim, którzy zechcą zabrać głos w tej sprawie.
Pozdrawiam!