Strona 1 z 2

Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

: 11-08-2008, 18:02
autor: kooperatysta
Witam.
Zapraszam do dyskusji na temat: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie. Co jest lepsze? :)

Przedstawiam różnice wspólnota/spółdzielnia.

Wspólnota mieszkaniowa.

Ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową. Wspólnota mieszkaniowa może nabywać prawa i zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozwana.

Spółdzielnia mieszkaniowa.

Spółdzielnia jest dobrowolnym zrzeszeniem nieograniczonej liczby osób, o zmiennym składzie osobowym i zmiennym funduszu udziałowym, które w interesie swoich członków prowadzi wspólną działalność gospodarczą.
Spółdzielnia może prowadzić działalność społeczną i oświatowo-kulturalną na rzecz swoich członków i ich środowiska.

Prawa własności.

a) Wspólnota:
- prawo odrębnej własności lokalu.

b) Spółdzielnia:
- spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu
- spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu
- prawo odrębnej własności lokalu.

Organa statutowe.

a) Wspólnota:
- zebranie właścicieli
- zarząd

b) Spółdzielnia:
- walne zgromadzenie
- rada nadzorcza (może zostać zastąpiona komisją rewizyjną)
- zarząd

Uczestnictwo członków w zebraniu/zgromadzeniu i podejmowanie uchwał.

a) Wspólnota:
1. Uchwały właścicieli lokali są podejmowane bądź na zebraniu, bądź w drodze indywidualnego zbierania głosów przez zarząd; uchwała może być wynikiem głosów
oddanych częściowo na zebraniu, częściowo w drodze indywidualnego ich zbierania.
2. Uchwały zapadają większością głosów właścicieli lokali, liczoną według wielkości
udziałów, chyba że w umowie lub w uchwale podjętej w tym trybie postanowiono,
że w określonej sprawie na każdego właściciela przypada jeden głos.
3. Jeżeli suma udziałów w nieruchomości wspólnej nie jest równa 1 albo większość
udziałów należy do jednego właściciela bądź gdy obydwa te warunki spełnione
są łącznie, głosowanie według zasady, że na każdego właściciela przypada jeden
głos, wprowadza się na każde żądanie właścicieli lokali posiadających łącznie co najmniej 1/5 udziałów w nieruchomości wspólnej.
4. O treści uchwały, która została podjęta z udziałem głosów zebranych indywidualnie, każdy właściciel lokalu powinien zostać powiadomiony na piśmie.

b) Spółdzielnia:
1. Walne zgromadzenie może podejmować uchwały jedynie w sprawach objętych porządkiem obrad podanych do wiadomości członków w terminach i w sposób określonych w statucie.
2. Uchwały podejmowane są zwykłą większością głosów w obecności co najmniej połowy uprawnionych do głosowania, chyba że ustawa lub statut stanowią inaczej.
3. Z obrad walnego zgromadzenia sporządza się protokół, który powinien być podpisany przez przewodniczącego walnego zgromadzenia oraz przez inne osoby wskazane w statucie.
4. Protokoły są jawne dla członków spółdzielni, przedstawicieli związku rewizyjnego, w którym spółdzielnia jest zrzeszona, oraz dla Krajowej Rady Spółdzielczej.
5. Protokoły przechowuje zarząd spółdzielni co najmniej przez dziesięć lat, o ile przepisy w sprawie przechowywania akt nie przewidują terminu dłuższego.
6. Członek może brać udział w walnym zgromadzeniu tylko osobiście, chyba że ustawa stanowi inaczej. Osoby prawne będące członkami spółdzielni biorą udział w walnym zgromadzeniu przez ustanowionego w tym celu pełnomocnika. Pełnomocnik nie może zastępować więcej niż jednego członka.
7. Członek ma prawo korzystania na własny koszt z pomocy prawnej lub pomocy eksperta. Osoby, z których pomocy korzysta członek nie są uprawnione do zabierania głosu.
8. Każdy członek ma jeden głos bez względu na ilość posiadanych udziałów. Statut spółdzielni, której członkami mogą być wyłącznie osoby prawne, może określać inną zasadę ustalania liczby głosów przysługujących członkom.

Odpowiedzialność.

a) Wspólnota:
Za zobowiązania dotyczące nieruchomości wspólnej odpowiada wspólnota mieszkaniowa bez ograniczeń, a każdy właściciel lokalu - w części odpowiadającej jego udziałowi w tej nieruchomości.

b) Spółdzielnia:
1. Spółdzielnia odpowiada za swoje zobowiązania całym majątkiem.
2. Członek spółdzielni nie odpowiada wobec wierzycieli spółdzielni za jej zobowiązania.
3. Członek spółdzielni uczestniczy w pokrywaniu jej strat do wysokości zadeklarowanych udziałów.

Powstawanie (tworzenie).

Wspólnoty powstają z mocy prawa (przymusowo), a spółdzielnię mieszkaniową zakłada się dobrowolnie. W zasobach komunalnych wspólnota powstawała, gdy chociaż jeden lokal został wyodrębniony. Na analogicznej zasadzie powstaje wspólnota w zasobach spółdzielczych, gdzie wspólnotę tworzą: spółdzielnia i właściciele lokali wyodrębionych, którzy zrezygnowali z przynależności do spółdzielni.

Status prawny.

Wspólnota nie ma osobowości prawnej, natomiast spółdzielnia posiada osobowość prawną.

Spółdzielnię "zwykłą" od autentycznej można poznać po jej statucie, to tak ogólnie. W autentycznej spółdzielni - podobnie jak we wspólnocie - wszystkie decyzje podejmuje walne zgromadzenie członków, zarząd zajmuje się bieżącymi sprawami, a rola rady nadzorczej ogranicza się tylko do czynności czysto rewizyjnych.

_______________

Oto co pisał ojciec spółdzielczości polskiej Edward Abramowski:

A więc przede wszystkim, władza prawodawcza stowarzyszeń należy do ogółu członków, zarówno kobiet jak i mężczyzn. Tylko uchwały zgromadzenia ogólnego, przyjęte większością głosów, mają moc obowiązująca dla stowarzyszenia. Uchwały te są w ciągłej zależności od woli swych twórców i jeżeli, po pewnym czasie okażą się niedogodne, zgromadzenie następne może je usunąć i zastąpić innymi. W tworzeniu uchwał, ich doskonaleniu i krytyce mogą brać udział wszyscy członkowie. Prawo inicjatywy prywatnej jest tutaj nieograniczone: każde uzdolnienie i energia osobista, każda idea w czyimś umyśle wyrosła i rozwinięta, może znaleźć dla siebie odpowiednie pole twórczości i mocą przekonywania wejść w życie stowarzyszeń. Prawodawstwo, jeśli można ten termin państwowy zastosować do zrzeszeń wolnych, jest tutaj w ciągłej styczności i w ciągłym uzależnieniu od potrzeb i od przekonań tego ogółu, dla którego powstaje i działa.

Władza wykonawcza, tj. zarząd i administracja stowarzyszenia, jest wybierana przez zgromadzenia ogólne na czas ograniczony i zostaje pod dwojaką kontrolą stowarzyszenia; pod kontrolą zgromadzenia ogólnego, któremu musi przedstawiać szczegółowe sprawozdanie ze swej działalności, oraz pod kontrolą komisji, wybranej w tym celu przez zgromadzenie. Rola zarządu jest zazwyczaj ograniczona do wykonywania i tych zadań, które stanowią stałą funkcję stowarzyszenia. O ile by zaś stowarzyszenie przekonało się, że wykonywanie to nie zgadza się z duchem jego uchwał i dążeń, może w każdej chwili poddać je surowej krytyce i zmienić skład zarządu.

_______________

Zachęcam użytkowników tego forum do aktywnej dyskusji na powyższy temat.

Pozdrawiam serdecznie,

Henryk Mościbrodzki
sygnatariusz POWNAS
[url=callto://spl908455/]Skype: spl908455[/url]

Odp.: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

: 11-08-2008, 19:29
autor: owner
kooperatysta pisze:W zasobach komunalnych wspólnota powstawała, gdy chociaż jeden lokal został wyodrębniony. Na analogicznej zasadzie powstaje wspólnota w zasobach spółdzielczych, gdzie wspólnotę tworzą: spółdzielnia i właściciele lokali wyodrębionych, którzy zrezygnowali z przynależności do spółdzielni.
No, co Ty?
A art. 24(1) i 26 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych?
Patrz też tutaj: http://www.wspolnota.net.pl/viewtopic.php?p=21235#21235

Odp.: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

: 11-08-2008, 20:33
autor: kooperatysta
owner pisze:A art. 24(1) i 26 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych?
No i co z tego jest to tzw. przypadek szczególny. Owner, nie zapominaj, że wspólnota nie jest paraspółdzielnią, chyba, że taką chciałbyś ją widzieć.

Odp.: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

: 11-08-2008, 22:03
autor: owner
Nie uciekaj od tematu.
Napisałeś nieprawdę (cytowałem ten fragment Twojego posta). Nie ma tutaj analogii do powstania wspólnoty z zasobów komunalnych, tylko zupełnie inny, a czasami wręcz odwrotny mechanizm. Jeśli nie ma uchwały właścicieli, dysponujących większością udziałów, to wspólnota powstaje ze spółdzielni dopiero po wyodrębnieniu OSTATNIEGO lokalu, a nie pierwszego, jak w przypadku zasobów komunalnych.

Z Twoich wypowiedzi już wiem, że:
1) nie potrafisz przyznać się do błędu,
2) bronisz spółdzielni jak niepodległości, choć sam nie wiesz dlaczego (patrz pkt 3)
3) nie znasz ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych albo
4) wydaje Ci się, że nikt z forumowiczów jej nie zna i że możesz wcisnąć dowolny kit.

EOT

Odp.: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

: 11-08-2008, 23:01
autor: kooperatysta
Może lepiej zostajmy przy swoich zdaniach. Piszemy o dwóch różnych sprawach. :dribble:

Odp.: Wspólnoty mieszkaniowe, czy małe i autentyczne spółdzielnie?

: 12-08-2008, 09:01
autor: jaroga
Wprawdzie nie mam w tej chwili wiele czasu aby zareagować bardziej zdecydowanie na wyjątkowo nieodpowiedzialne wypowiedzi kooperatysty nawołujące do masowego zakładania jakiś "autentycznych" spółdzielni mieszkaniowych, to w obliczu szkód jakie te wypowiedzi mogą wywołać w świadomości mało zorientowanych muszę (aczkolwiek z niechęcią) zabrać glos.
Jak słusznie zauważył owner, kooperatysta przede wszystkim dość słabo zna obowiazujące tu prawo a więc Prawo spółdzielcze oraz ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i własności lokali.
Kooperatysta żyje jakimiś mrzonkami o "autentycznej" spółdzielczości mieszkaniowej, która niestety, jak wykazuje kilkudziesiecioletnia praktyka, po prostu nie istnieje i raczej nie będzie istnieć. Na moja prosbe nie jest w stanie podac, co to takiego ta "autentyczna" społdzielnia. I to powinno wystarczyc, aby porzucić te mrzonki. Kooperatysta to prawdopodobnie kolejna osoba żonglująca jakimś pojeciem nie znajdujacynm żadnego oparcia w rzeczywistości, nawet bliżej nieokreslonym dla samego żonglera.
A że moje i innych odczucia na temat pomysłów kooperatysty tworzenia tych spółdzielni i w ogóle chyba obrony spółdzielczości mieszkaniowej bulwersują nie tylko mnie, podaję poniżej wypowiedź skopiowaną z jakiegoś forum (po wpisaniu do wyszukiwarki hasła POWNAS), na którym to kooperatysta propaguje swoje idee:

"Szanowna Redakcjo! Kto jest autorem tych słów? Przecież to DZ bierze odpowiedzialność za tekst. Przypominam, że jest rok 2007. Przepisy unijne i krajowe preferują (CHRONIĄ) własność a MY staramy się mówić, że spóldzielczość mieszkaniowa w Polsce jest CACY. Wskazania Trybunału Konstytucyjnego (2004-2006) są dość jasne a jak Państwa doradcy w sprawie nie są uprzejmi się z nimi zapoznać to zróbcie to sami. Po co kolejny rok MUSIMY stosowac podwójne przepisy do tej samej działalności. Są przepisy o wspówłasności to po co je zmieniać lub ograniczać innymi ustawami. Komu może zależeć na tym aby zwykli ludzie nie uczestniczyli w zarządzaniu swoimi mieszkaniami, lokalami, budynkami? DZ wpisuje się zatem w scenariusz pokazywania spóldzielcom gdzie ICH miejsce. Dz wpisuje się w scenariusz polegający na udowadnianiu, że właściwym jest aby o wspówłasności setek (tysięcy) osób decydowały gremia kilku, czy kilkunastu osób. Skoro jest tak dobrze to dlaczego tyle jest spraw w sądach, również obok Was w Katowicach i nie tylko. Dajcie relację z tego. Napiszcie o tym dlaczego ludzie decydują się posuwać do takich środków. Przecież nie jest prawdą, że spółdzielnie są CACY tylko ludzie są BE. Kiedyś tak było, ale jest rok 2007. Skoro jest tak dobrze to dlaczego są takie sprawy jak u Pani Jaworowicz? Czy do tego musi dochodzić? Polecam dla DZ wizyty na spotkanich rocznych spóldzielni (również tzw. grup członkowskich) wkrótce się zaczną. Odpowiedź na pytanie: Jak tam spółdzielnia Panie Prezesie? jest wszystkim doskonale znana. Szkoda papieru. Pozdrawiam"

No ale nie można zabronić kooperatyście propagowania gdzie się tylko da swoich idei! Tu może pomóc nam tylko nasza wiedza i zdrowy rozsądek.