Strona 1 z 2

Zgoda na remont..czy potrzebna?

: 20-03-2009, 02:06
autor: kaja
Odziedziczyłam mieszkanie po babci w starej kamienicy. Jest tam wspólnota zarządzana przez zarząd 3 osoby, wybrany z lokatorów ,,14 mieszkań. Chcę wykonać gruntowny remont mieszkania: wymiana instalacji elektrycznej, gazowej, wodnej tej wewnętrznej, bo główne piony były wymieniane oraz wyburzenie jednej ścianki w celu wstawienia na całą szerokość rozsuwanych drzwi,wymiana podłóg i okien. Wszystko ma z pięćdziesiąt lat. Po wstępnych rozmowach z zarządem powiedziano mi, że nie mogę sobie ot tak remontować...w rezultacie nie zrozumiałam o co faktycznie im chodzi. Proszę o pomoc i wyjaśnienie mi o jakie pozwolenia powinnam się postarać. Nie chciałabym już na samym początku wdawać się w konflikt ze wspólnotą. Czytałam na forum różne posty,ale chciałabym prosić o konkretną odpowiedz co i jak powinnam przygotować aby nie mieć kłopotów. Może jeszcze nadmienię, że remont wykona firma budowlana, która ma "fachowców" z uprawnieniami na wykonanie prac elektrycznych itd. Z góry bardzo dziękuję.

Odp.: Zgoda na remont..czy potrzebna?

: 20-03-2009, 10:07
autor: andy 66
Jeżeli chodzi remonty w obrebie własnego mieszkania to nikomu nic do tego byleby trwały w dozwolonych ustawowo godzinach. Oczywiście nie dotyczy to ścian nośnych, pionów wodnych, kanalizacyjnych (wspólnych dla innych mieszkań, głównych linii energetycznych które przechodza przez Twoje mieszkanie, (ale w przypadku linii elektrycznych to nie mogą one przechodzić przez czyjeś mieszkanie, musiałaby być wpisana słuzebność). :> A jeszcze okna, jeżeli to stara kamienica i jeszcze z oknami na ulicę to trzeba uzyskać zgodę ale nie tylko wspólnoty ale chyba architekta miasta. No tabene nie znam nikogo kto starałby się o taką zgodę :dribble: .
To tyle życzę wytrwałości przy remoncie

Odp.: Zgoda na remont..czy potrzebna?

: 20-03-2009, 10:40
autor: owner
andy 66 pisze:jeżeli to stara kamienica i jeszcze z oknami na ulicę to trzeba uzyskać zgodę ale nie tylko wspólnoty ale chyba architekta miasta.
Zgoda wspólnoty nie jest wymagana.
Chyba, że tak jest zapisane w regulaminie wspólnoty lub uchwale o granicach nieruchomości wspólnej - ale wspólnota może wpływać tylko w zakresie ujednolicenia wyglądu zewnętrznego (podobny kształt, kolor itp.). Wiek kamienicy nie gra roli. Ważne jest, czy budynek podlega nadzorowi konserwatora zabytków.

Co do wyburzania ścian działowych - nie znalazłem w ustawie Prawo budowlane wymogu uzyskania pozwolenia na budowę czy zgłoszenia takich robót, jednak podobno opinie prawników jak i praktyczne podejście do spraw przez wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe są zróżnicowane. Jak zwykle... :haha:

Odp.: Zgoda na remont..czy potrzebna?

: 20-03-2009, 13:04
autor: kaja
Dziękuję bardzo za szybką odpowiedz. Kamienica ...na moje chyba szczęście...nie jest zabytkiem, a okna będą takie jak są (kształt itp.) tylko po prostu nowe. Przeczytałam regulamin wspólnoty ( może powinnam to zrobić wcześniej ) i nie znalazłam nic co mogło by utrudnić prace, według uzyskanych tu odpowiedzi. Chyba, że jeszcze mnie czymś zaskoczą (we wtorek zebranie ) W kwestii zróżnicowanych opinii co do uzyskania pozwolenia na wyburzenie ścianki muszę jeszcze chyba poszperać . Podejrzewam ,że co niektórzy lokatorzy obawiają się hałasu związanego z remontem i może próbują mnie zniechęcić i moje... przepraszam za hałas na niewiele się da... Pozdrawiam cieplutko, bo zima za oknami :)

Odp.: Zgoda na remont..czy potrzebna?

: 22-03-2009, 16:12
autor: irenalo
Nim wyburzysz ściankę zasiegnij opinii konstruktora lub architekta.

Odp.: Zgoda na remont..czy potrzebna?

: 23-03-2009, 11:07
autor: moll74
Dobrze jest mieć projek zrobiny przez konstruktora z uprawnieniami u mnie Siemce Sl miasto chciało mi wydać zgode lub nie , ale doczytałem że nie ejst potrzbna zgoda miasta ale jest potrzebny projekt.
pozdr
g