odtworzenie po wymianie pionów

Czyli wszystko o wszelkiego rodzaju remontach i modernizacjach.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
fafik
.
.
Posty: 133
Rejestracja: 24-11-2006, 21:21
Lokalizacja: Praga Północ :)

odtworzenie po wymianie pionów

#1 Post autor: fafik » 15-01-2007, 22:32

Hej!
Pardon za długą przerwę - kończyłam książkę, terminy mnie goniły, brrrr.
Cd. łazienka story: wykonawca wymiany pionow w budynku przyszedł i powiedział, że musi zniszczyć pół łazienki. Przy moim architekcie, który uśwadomił go, że technicznie wystarczą dwie małe dziury w ścianie, kilka płytek. Na to wykonawca, że mam usunąć (wykuć) wannę, bo to są ciężkie prace, gruz poleci i on nie chce odpowiadać, jak coś zniszczy (wanna po wykuciu idzie na śmietnik - koszt nowej i odtworzenia obudowy ok. 2000 zł). Ja mu na to, że nie zniszczę sama (bo jego zdaniem to ja małam zdemontować wannę!) swojego majątku tylko dlatego, że on "nie chce odpowiadać" - brał zlecenie, bierze odpowiedzialność, wannę może zabezpieczyć. On, że mój architekt sie nie zna, a ja mam udostepnić piony, a wanna mu przeszkadza. Ja, że OK, tylko niech zrobi szkic techniczny przebiegu pionów, starych i planowanych, a ja dołączę dokumentacje foto. A po co? A dla biegłego. No i tu się pan wykonawca przestraszył...
Powiedział, że skoro tak, to odmawia prac w moim lokalu. Zaproponował, żebym znalazła firmę, która wymieni ten kawałek pionu, on zapłaci. OK, znalazłam - szef obejrzał, dał cenę 1500 brutto, zero demolki, super. Przed świętami BN zawiadomiłam administratora, że jest firma, prosze o kontakt z wykonawcą (podpisanie umowy z moją firmą, wykonawca zaakceptował cenę). Prace przed Nowym Rokem albo tuz po. OK. I cisza.
Administrator odezwał się 12 grudnia. Wcześniej miał urlop... Tymczasem moja znaleziona firma straciła cierpliwość i wycofała się. Administrator nawrzeszczał na mnie, że znowu bezczelnie hamuję prace. Ja na niego też, że szukanie wykonawcy zastępczego było z mojej strony uprzejmością, nie obowiązkiem, i że czekałam na jego reakcję od 20 grudnia. Mamy pat.
Obdzwoniłam już pół Warszawy, nikt nie chce sie pakować w wymiane 2 metrów pionu (terminy - nie mogę podać konkretnych, bo administrator znów zaśpi, a musi jeszcze uzgodnić termin z moim sąsiadem z dołu). Znacie jakąś solidną frmę? Cena nie gra roli, powiem cynicznie, nie ja płacę.
I appendix-ciekawostka: byłam u prawnika. Powiedział, że wykonawca nie ma prawa bez mojej zgody zniszczyć czegokolwiek - ma absolutnie odtworzyć wszystko, co do kafelka. I że założenie administratora, że każdy odtwarza na własny koszt, bo WM stać tylko na remont podstawowy, jest bezprawne, bo niezgodne z art. 415 KC: dla dobra WM nie można bez konsekwencji niszczyć własności prywatnej członków WM. Dał przykład - w jego biurze WM robiła remont czegoś tam w stropie, wybili kilka płytek, odtwarzali CAŁĄ podłogę w pomieszczeniu.
Powiedział też, niestety, że odszkodowanie mam jak w banku, ale przy tempie stołecznych sądów najwczesniej za rok.
Pewnie spasowałabym, gdyby nie to, że zwyczajnie nie mam tych dwu kawałków na odtworzenie łazienki. Poważnie. Wszystko, co miałam, wpakowałam w remont generalny, a zarabiam marnie. Mam do wyboru minimum rok totalnej demolki (i zbierania kasy), a potem syf (jeśli wykonawca zniszczy to, co zamierza, zdechnie założenie ciągłego, tego samego gresu kuchnia-łazienka-przedpokój, bo tych płytek nie ma już w sprzedazy, a wymiana całości podłóg to już Armagedon), albo ostre postawienie sie teraz.
HEEEEEELP!
fafik

Link:
BBcode:
HTML:
Schowaj odnośniki
Pokaż odnośniki do wpisu

ODPOWIEDZ

Wróć do „Remonty i modernizacje”