Były członek WM korzysta ze śmietnika WM.
: 21-05-2012, 14:33
Dzień dobry wszystkim,
jeszcze raz wrzucę temat, dość niemiły i może prosty, ale mnie "rozwalający" wewnętrznie.
Mianowicie mam, jako zarząd i WM, byłego mieszkańca i członka wspólnoty. I owy delikwent juz nie mieszka u nas (przestał być członkiem, mam we wglądzie jego akt notarialny sprzedaży lokum). No ale, raz po raz dowozi nam do śmietnika (zamykany na klucz, który ma wciąż) swoje śmiecie z nowego lokum... W końcu go nakryłem na tym i zrobiłem kilka zdjęć. Zamierzam z tym jechać do gł. siedziby naszej administracji, gdzie notabene on jest pracownikiem. I w rozmowie z jednym z prezesów to załatwić... Obawiam sie, ze niewiele wskóram z tym, a zwyczajnie wściekam sie po ludzku, że taki ktoś okrada nas... Dodam, ze rozmowa z nim mało wchodzi w gre, bo przez 2 lata ani razu nie raczył mi (zarządowi otworzyć dziw i złożyć podpis do uchwały... Poradźcie moi drodzy coś sensownego... Dzięki.
jeszcze raz wrzucę temat, dość niemiły i może prosty, ale mnie "rozwalający" wewnętrznie.
Mianowicie mam, jako zarząd i WM, byłego mieszkańca i członka wspólnoty. I owy delikwent juz nie mieszka u nas (przestał być członkiem, mam we wglądzie jego akt notarialny sprzedaży lokum). No ale, raz po raz dowozi nam do śmietnika (zamykany na klucz, który ma wciąż) swoje śmiecie z nowego lokum... W końcu go nakryłem na tym i zrobiłem kilka zdjęć. Zamierzam z tym jechać do gł. siedziby naszej administracji, gdzie notabene on jest pracownikiem. I w rozmowie z jednym z prezesów to załatwić... Obawiam sie, ze niewiele wskóram z tym, a zwyczajnie wściekam sie po ludzku, że taki ktoś okrada nas... Dodam, ze rozmowa z nim mało wchodzi w gre, bo przez 2 lata ani razu nie raczył mi (zarządowi otworzyć dziw i złożyć podpis do uchwały... Poradźcie moi drodzy coś sensownego... Dzięki.