Najemca zakłoca ciszę - czy własciciel lokalu odpowiada ??
Najemca zakłócający ciszę a właściciel lokalu
.
Nakłanianie innych współmieszkanców do wkraczania na drogę sądową przeciwko uciążliwemu lokatorowi - najemcy, o jego ew. eksmisję, jest raczej teorią i w praktyce nie wchodzi w grę.
Problem jest właśnie w tym, czy Wspólnota może i jak nakłonić właściciela lokalu do skutecznej interwencji np. przez rozwiązanie umowy najmu z uciążliwym lokatorem, bo to wydaje się rozwiązaniem najprostrzym.Haneczka pisze:Zarząd takie upomnienia może wysyłać do właściciela lokalu, właściciel jest odpowiedzialny przed wspólnotą za to, co dzieje się w jego lokalu i powinien reagować.jek pisze:Co robic w sytuacji gdy lokator - najemca systematycznie zakłóca ciszę nocną i nie reaguje na upomnienia ??
Najemca nie jest stroną w rozmowie ze wspólnotą.
Nakłanianie innych współmieszkanców do wkraczania na drogę sądową przeciwko uciążliwemu lokatorowi - najemcy, o jego ew. eksmisję, jest raczej teorią i w praktyce nie wchodzi w grę.
Ostatnio zmieniony 04-07-2009, 10:27 przez jek, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdr
jek
jek
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Najemca zakłoca ciszę - czy własciciel lokalu odpowiada ??
Nie musisz nikogo nakłaniać, zrób to sam.jek pisze:Nakłanianie innych współmieszkancow do wkraczania na drogę sądową
przeciwko uciazliwemu lokatorowi -najemcy o jego ew eksmisję jest raczej teorią i w praktyce nie wchodzi w grę.
Jeśli jednak swoją sprawę chcesz załatwić cudzymi rękami to próbuj, może Ci się uda.
Coś mi się wydaje, że uciążliwość owego lokatora też jest czysto teoretyczna.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Najemca zakłoca ciszę - czy własciciel lokalu odpowiada ??
Przepraszam owner za nieporozumienie, ktore jak widzę wywołalo takie Twoje wzburzenie.owner pisze:Nie musisz nikogo nakłaniać, zrób to sam.jek pisze:Nakłanianie innych współmieszkancow do wkraczania na drogę sądową
przeciwko uciazliwemu lokatorowi -najemcy o jego ew eksmisję jest raczej teorią i w praktyce nie wchodzi w grę.
Jeśli jednak swoją sprawę chcesz załatwić cudzymi rękami to próbuj, może Ci się uda.
Coś mi się wydaje, że uciążliwość owego lokatora też jest czysto teoretyczna.
Nie miałem najmniejszego zamiaru Cię dotykać. Twoje rady są oczywiscie słuszne.
Inaczej jednak sprawy wygladają we Wspolnocie jednobudynkowej np o kilkunastu - lokalach a inaczej we Wsp o wielu dużych budynkach.
Problem jest własnie w jednym z budynków dużej Wsp. ( ja w nim nie mieszkam).
Skarżą się wspołmieszkancy - sasiedzi uciązliwego lokatora. Trudno im radzić by wykorzystali mozliwosci prawne i sami szli walczyc latami o eksmisję lokatora, ktory moze w międzyczasie dawno się wyprowadzic.
Stąd taka moja uwaga o teoretycznej możliwosci wykorzystania przepisów prawa i tylko tyle.
Stąd też i dalsze pytanie ( juz wyzej stawiane) jak nakłonic własciciela lokalu by zerwał umowe najmu z najemcą uciązliwym dla innych, co wydaje się rozwiazaniem najprostszym.
Doceniam opinię ludzi z duzym rozeznaniem i doswiadczeniem pisujących na tym forum i stąd podniesiony tu temat.
Pozdr
jek
jek
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Najemca zakłoca ciszę - czy własciciel lokalu odpowiada ??
Skarżenie się po kątach powoduje tylko przepracowanie woreczka żółciowego. Delikwent tak długo nie będzie liczył się z sąsiadami, dopóki kilka razy nie zjawi się u niego patrol policji, a dzielnicowy nie ostrzeże go, że skarg jest za dużo. Nawet pijak w końcu przeliczy sobie grzywny na procenty i zacznie pijać ciszej. Pozwy sądowe to ostateczność i niech tak zostanie.jek pisze:Skarżą się wspołmieszkancy - sasiedzi uciązliwego lokatora. Trudno im radzić by wykorzystali mozliwosci prawne i sami szli walczyc latami o eksmisję lokatora, ktory moze w międzyczasie dawno się wyprowadzic. Stąd taka moja uwaga o teoretycznej możliwosci wykorzystania przepisów prawa i tylko tyle.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
Odp.: Najemca zakłoca ciszę - czy własciciel lokalu odpowiada ??
Z doświadczenia wiem, że polska rzeczywistość jest taka - jeden chleje i baluje, a reszta szepcze po kątach i nie ma odwagi zadzwonić po policję. Paranoja.
Ludzie, szczególnie na wiochach uważają, że wezwanie policji, to co w rodzaju denuncjacji do SB. Sam wzywałem policję kilka razy, głównie do wyrostków balujących na ławkach pod blokiem. Zawsze przyjeżdżali, czasami z niezłą obsuwą, ale jakoś dotarli. Po bodajże 3 przyjazdach balangi ustały.
Niemniej kiedy o interwencji rozmawiałem z sąsiadami, to baaaaardzo dziwnie się na mnie patrzyli.
Ludzie, szczególnie na wiochach uważają, że wezwanie policji, to co w rodzaju denuncjacji do SB. Sam wzywałem policję kilka razy, głównie do wyrostków balujących na ławkach pod blokiem. Zawsze przyjeżdżali, czasami z niezłą obsuwą, ale jakoś dotarli. Po bodajże 3 przyjazdach balangi ustały.
Niemniej kiedy o interwencji rozmawiałem z sąsiadami, to baaaaardzo dziwnie się na mnie patrzyli.
Link: | |
BBcode: | |
HTML: | |
Schowaj odnośniki |
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 433 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
02-06-2023, 12:43
-
- 0 Odpowiedzi
- 342 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
02-09-2022, 10:21
-
-
Właściciel lokalu płaci za śmieci do wspólnoty, nie do gminy
autor: piotrusb » 17-08-2022, 10:27 » w Orzecznictwo sądów powszechnych - 0 Odpowiedzi
- 443 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
17-08-2022, 10:27
-
-
-
Zmiana udziałów w nieruchomości wspólnej po rozbudowie lokalu
autor: piotrusb » 06-04-2022, 09:43 » w Orzecznictwo sądów powszechnych - 0 Odpowiedzi
- 817 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
06-04-2022, 09:43
-
-
-
Nie udostępnienie lokalu do założenia podzielników, a rozliczanie ciepła
autor: piotrusb » 25-03-2022, 12:00 » w Orzecznictwo sądów powszechnych - 0 Odpowiedzi
- 931 Odsłony
-
Ostatni post autor: piotrusb
25-03-2022, 12:00
-